Lancia Klub Polska

"Jano" pisze:Tomzik, " dla żony lub kobiety" to słyszałem już dwa razy.
Czyli jest to samochód.......raczej dojazdowo - wycieczkowy a nie bardziej do pracy.

Wiesz do pracy to ja Tobie proponuję Mercedesa W124 200D lub 250D kombi bo Lancia się raczej do wożenia worków cementu nie nada, chyba że pod pojęciem pracy rozumiesz poważny business i reprezentację, to Kappa też Ci nie podejdzie bo nie jest "trendy" i na najnowszym topie. Jeśli zaś szukasz samochodu "do roboty" i miałaby to być Kappa SW, to polecam tego śmieciucha:
Tania SW od flejtucha
Jej już żadna robota nie zaszkodzi. Pamiętaj też, że zazwyczaj Kappa SW ma z tyłu nivomat, w efekcie albo wymiana amortyzatorów na oryginalne (1400 zł/szt. w LT) albo amortyzatory w komplecie razem ze sprężynami, też niemały wydatek.
Serdecznie pozdrawiam.

No, no, no..widzę że kolega wali z grubej rury.
Dziękuję za SZCZERĄ odpowiedź.

"Jano" pisze:No, no, no..widzę że kolega wali z grubej rury.
Dziękuję za SZCZERĄ odpowiedź.

Szczerość to moje drugie imię Raczej chciałbym Tobie dobrze doradzić, bo nie warto abyś później był rozczarowany i przeklinał Lancię na czym świat stoi...
Osobiście do męczenia mam Focusa Kombi a Kappę trzeba kochać i szanować
Serdecznie pozdrawiam.

Aby pisać od razu takie dyrdymały komuś kto zaczyna na tym forum, trzeba najpierw wiedzieć co inna osoba ma myśli zakładając nowy temat. Jakbym chciał wozić cement ( jak to ładnie ująłeś) kupiłbym stara lub poloneza. Miesięcznie robię ok. 4000 km i nie jest to samochód zarobkowy. Dlatego moje pytanie o zawieszenie.
Ale widzę, że na tym forum powiedzenie "kto pyta nie błądzi" w niektórych wypadkach jest nie uzasadnione.
Pozdrawiam serdecznie.

"Jano" pisze:Aby pisać od razu takie dyrdymały komuś kto zaczyna na tym forum, trzeba najpierw wiedzieć co inna osoba ma myśli zakładając nowy temat. Jakbym chciał wozić cement ( jak to ładnie ująłeś) kupiłbym stara lub poloneza. Miesięcznie robię ok. 4000 km i nie jest to samochód zarobkowy. Dlatego moje pytanie o zawieszenie.
Ale widzę, że na tym forum powiedzenie "kto pyta nie błądzi" w niektórych wypadkach jest nie uzasadnione.
Pozdrawiam serdecznie.

W takim ujęciu sprawy odpowiem prosto:
- zawieszenie będzie mniej problematyczne niż np. Volvo V40 (1996-2003) a porównywalne z Volvo V70 z przed 2001 roku, zarówno cenowo jak i wytrzymałościowo (pod warunkiem normalnej eksploatacji).
- co do nivomatu, jeśli kupisz nie zjeżdżony egzemplarz z niedużym przebiegiem to posłuży długo. Tyle ode mnie.
Serdecznie pozdrawiam.

"Jano" pisze:Tomzik, " dla żony lub kobiety" to słyszałem już dwa razy.
Czyli jest to samochód.......raczej dojazdowo - wycieczkowy a nie bardziej do pracy.

Raczej stylowy. A na długie wycieczki lepiej nadaje się chyba jednak Kappa

Dziękuję bardzo za rzeczowe i konkretne odpowiedzi.
Podobno jest możliwość przerobienia nivomatu na amortyzatory olejowe. Podobno pasują od jakiegoś modelu Volvo.
Tylko czy jest sens ingerować w fabryczne przeróbki?
Inaczej - czy to zdaje egzamin?

"Sebastian" pisze:

"Jano" pisze:Z tego co się dowiedziałem Kappa jest większa, z pojemniejszy bagażnikiem i mocniejsza w swojej konstrukcji niż Lybra.

Jednak nie zapominaj o jednej rzeczy - mocno subiektywnej, ale jednak ważnej - Kappa w wersji kombi to jednak nie jest zbyt ładny samochód. O ile Kappa 'standardowa' jest bardzo poprawna stylistycznie (b. mi się podoba - szczególnie z ostatnich lat produkcji), to wersja SW IMO jest jedną z brzydszych Lancii jaki wymyślono/produkowano. Ale to oczywiście rzecz mocno osobnicza - mi się nie podoba, Tobie może podobać się bardzo.

no ja osobiście wole kappe kombi z 96 niż obojetnie jaka lybre z 2005...jeśli bede zmieniał lancie to na nowsza kappe w dieslu bo lybra czy thesis to nie dla mnie...kazdemu podoba sie cos innego...kappa sw praktyczna z podwojnym bagaznikiem...dosyc wygodna choc bardziej robiona pod komfort na tylnej kanapie...póki co jestem zadowolony prawie 1,5 roku jazdy i oby jak najdłuzej...

"Jano" pisze:Dziękuję bardzo za rzeczowe i konkretne odpowiedzi.
Podobno jest możliwość przerobienia nivomatu na amortyzatory olejowe. Podobno pasują od jakiegoś modelu Volvo.
Tylko czy jest sens ingerować w fabryczne przeróbki?
Inaczej - czy to zdaje egzamin?

Jest możliwość przerobienia nivomatu. Koszt podany przez LT to około 1200-1400 zł. Wymiana amortyzatorów na standardowe od sedana + wymiana sprężyn + założenie silniczków i instalacji do regulacji reflektorów z kabiny.
Robią to ludzie z Lancia Team lub w W-wie np. Rafał z Okrzeszyna.
Nie znany jest mi aspekt wpływu tej przeróbki na właściwości jezdne samochodu.
Co do amortyzatorów volvo, jest to błędna informacja.
Serdecznie pozdrawiam.

"Jano" pisze: Jakbym chciał wozić cement ( jak to ładnie ująłeś) kupiłbym stara lub poloneza.

polecam Trucka ROYa - najpojemniejsze "kombi" na ryneczku
wlozysz worek do innego niz Truck ,to cie znajde

[quote=""Rafako"Jest możliwość przerobienia nivomatu. Koszt podany przez LT to około 1200-1400 zł. Wymiana amortyzatorów na standardowe od sedana + wymiana sprężyn + założenie silniczków i instalacji do regulacji reflektorów z kabiny.[/quote"]
amory z sedana chyba nie wejda ,bo seryjnie siedza tam inne sprezyny i amory - przynajmniej brat bedac na szrocie stwierdzil ,ze nie pasuja (do sedana)
jakby co to mam namiar na amory ze sprezynami do kombiaka ,bo na szrocie ,gdzie brat kupowal sprezyny do sedana ,stala rowniez kombi

"Rafako" pisze:

"Jano" pisze:Dziękuję bardzo za rzeczowe i konkretne odpowiedzi.
Podobno jest możliwość przerobienia nivomatu na amortyzatory olejowe. Podobno pasują od jakiegoś modelu Volvo.
Tylko czy jest sens ingerować w fabryczne przeróbki?
Inaczej - czy to zdaje egzamin?

Jest możliwość przerobienia nivomatu. Koszt podany przez LT to około 1200-1400 zł. Wymiana amortyzatorów na standardowe od sedana + wymiana sprężyn + założenie silniczków i instalacji do regulacji reflektorów z kabiny.
Robią to ludzie z Lancia Team lub w W-wie np. Rafał z Okrzeszyna.
Nie znany jest mi aspekt wpływu tej przeróbki na właściwości jezdne samochodu.
Co do amortyzatorów volvo, jest to błędna informacja.
Serdecznie pozdrawiam.

U mnie jest taka przeróbka. Auto prowadzi się dobrze, ale tył siedzi moim zdaniem za nisko.

"KGB" pisze:jakby co to mam namiar na amory ze sprezynami do kombiaka ,bo na szrocie ,gdzie brat kupowal sprezyny do sedana ,stala rowniez kombi

Jak by Ci to zbytnio problemów nie sprawiło to sprawdź ile chcą za taki kompl. (czesto na szrotach nie wiedza co sprzedaja i taki amor można nabyć za 100zł)
Pozdro i z góry dzieks

P.S. Nivomaty są bardzo wytrzymałe i pewnie 2gi (nowy) komplet już auto przetrzyma. (opinia mojego mechanika)

"Jano" pisze:Nie porównujmy Kamaza z Lanicią. A model Kappy z Lybrą.......

No tak, ale nadal nie napisałeś, co jest dla Ciebie najważniejsze w samochodzi. Więc póki co masz opinię typu "sam mam Kappę, więc uważam, że to świetne auto".

Podpowiem ci jak ja zrobiłem- miałem podobny dylemat: Kappa, Lybra SW czy AR 156 SW.
Umówiłem sie ze sprzedającymi (m.in. z warsztatem na Arkuszowej w Wawce) pojeździłem tym i owym i choć sprzedającemu bardzo zalezało na wciśnięciu mi 156- sam ustaliłem ranking, w czym najlepiej sie czuję.
A było to:

1. LL SW
2. 156 SW
3. LK

Mając wybrany model (u mnie LL) poczytałem o awaryjnosci poszczególnych typów i wybrałem niezawodny silniczek 2,0 20V.

Witam! Jeżeli ktoś ma problem z niwomatami do lancii kappy sw proszę o kontakt kom. 692860220

"dexus" pisze:

"KGB" pisze:jakby co to mam namiar na amory ze sprezynami do kombiaka ,bo na szrocie ,gdzie brat kupowal sprezyny do sedana ,stala rowniez kombi

Jak by Ci to zbytnio problemów nie sprawiło to sprawdź ile chcą za taki kompl. (czesto na szrotach nie wiedza co sprzedaja i taki amor można nabyć za 100zł)
Pozdro i z góry dzieks

P.S. Nivomaty są bardzo wytrzymałe i pewnie 2gi (nowy) komplet już auto przetrzyma. (opinia mojego mechanika)

postaram sie dowiedziec ,choc szrot jest bardzo daleko ,ale chyba bede tam musial zakrecic po lusterka
za zwykle sprezyny brat dal po 50pln ,czyli 100pln za dwie ,a z amorami chcieli 300pln
mysle ,ze za zestaw do kombi tez by chcieli 300pln ,bo dla niech to bez roznicy