Lancia Klub Polska

Zauważyłem że u mnie też drga prawy ksenon. Wygląda na to, że luz występuje na odbłyśniku. Zastanawiam się czy jest tam jakaś śruba, którą trzeba dokręcić, a może da się przykleić odbłyśnik do lampy (tylko jakiego kleju użyć?). Na forum VW wyczytałem, że unieruchamiają odbłyśnik stosując jakieś gumowe kliny, które można dokupić w sklepie lub w serwisie VW.

Tylko weź pod uwagę, że lampa jest skrętna - co się stanie, jeśli unieruchomisz soczewkę?

Tomzik pisze:Tylko weź pod uwagę, że lampa jest skrętna - co się stanie, jeśli unieruchomisz soczewkę?

Nie mówię o soczewce tylko o odbłyśniku.

Moim zdaniem odbłyśnik wykorzystuje tylko światło drogowe o ile pracuje na żarówce. Mijania są soczewkowe.

Przynajmniej u mnie ewidentnie luźna jest tylko soczewka.

A w jaki sposób działa auto-poziomowanie i skręcanie świateł? Nie chodzi mi o czujnik tylko o to czy rusza się (skręca) sam żarnik czy cała soczewka? Wiedząc jak to działa można by unieruchomić część która powinna pozostać nieruchoma.

Postanowiłem przyjrzeć się prawej i lewej lampie i co dziwne obje mają taki sam wyczuwalny luz, mimo to tylko prawa drga. Idąc dalej przełożyłem żarówki i po zamianie w lewej lampie nic nie drga, natomiast w prawej drgania są jakby trochę mniejsze.
I stąd pytanie: czy gdybym założył nowe żarówki możliwe, że drgania by nie było? Możliwe, że te są już zużyte (chyba są od nowości czyli szósty rok i 104000 przebiegu). Tylko skoro po zmianie dalej drga tylko w prawej, to wskazywałoby na lampę a nie na żarówkę???

Raczej nie tędy droga - zużywa się gaz w środku palnika, ale nie zużywa się metalowy cokół palnika (czy jak to zwać), który przylega do soczewki i jeszcze dociska go sprężynka.

Imo wymiana palnika nic nie da.

U mnie można jednak zauważyć, że lewa soczewka ma jakby nieco mniejszy luz.

Tomzik pisze:Raczej nie tędy droga - zużywa się gaz w środku palnika, ale nie zużywa się metalowy cokół palnika (czy jak to zwać), który przylega do soczewki i jeszcze dociska go sprężynka.

Imo wymiana palnika nic nie da.

U mnie można jednak zauważyć, że lewa soczewka ma jakby nieco mniejszy luz.

Też uważam, że skoro po zmianie żarników dalej drży prawa lampa to winna musi być właśnie ona, ale też drżenie po przekładce jest mniejsze. A co do luzów to w obu lampach wydaje mi się być taki sam a mimo to lewa nie drży.
Pewnie bez demontażu lampy się nie obejdzie.

Po dokładnej obserwacji zauważyłem, że drżenie lampy występują tylko jak samochód stoi, jeżeli jedzie lub nawet lekko się toczy nie widzę żadnego drgania. W związku z powyższym raczej odpuszczę temat, chyba że uda mi się zdobyć kamerę endoskopową i zajrzeć do wnętrza lampy bez jej demontażu.

No bo tak jest, plus jeszcze na dziurach strumień światła "lata" po drzewach.

Tomzik pisze:No bo tak jest, plus jeszcze na dziurach strumień światła "lata" po drzewach.

Po dziurach też nic nie drga ani nie skacze.

U mnie niestety trochę tak.

No to i u mnie po dwóch latach jazdy zaczęło drgać. I to też w prawym reflektorze. Widoczne jest to tylko na postoju wtedy gdy silnik ma największe drgania, jak tylko delikatnie położę nogę na pedale gazu to przestaje.

Wybaczcie Panowie za odgrzewanie starego kotleta, ale.. rozwiazal to ktos w koncu?
Albo chociaz zrozumial o co chodzi ?
U mnie tez drga prawy ksenon, widac to zwlascza jak sie jedzie za innym autem na lekkich nierownosciach..

Pozdrowienia z Makaronii

Ja sobie darowałem, przyzwyczaiłem się i nawet już nie zwracam na to uwagi.