Lancia Klub Polska

Bichoń pisze:

Radek pisze:http://allegro.pl/drazek-lacznik-stabil ... 21629.html

A co myślicie o tym?

Sądzę, że za kilka tygodni, jak aukcja zniknie, to nikt nie będzie wiedział o co ci chodziło.

Też prawda,dla ciekawskownikliwych pozostanie archiwum alledrogo!

Radek pisze:http://allegro.pl/drazek-lacznik-stabil ... 21629.html

A co myślicie o tym?Renomowany producent niemiecki[ inny ] cena ,hmmm chyba chochlik przewalił przecinek za daleko


A tak serio warto dać 100 za Birtha??Właśnie mam do wymiany i się rozglądam w temacie?

W punktach:
1. zdjęcie jest poglądowe - czyli nic nie wiemy o sprzedawanym przedmiocie oprócz opisu, jak wygląda i ...
2. zdjęcie jest włoskiego OCAP-a, którego ja osobiście (z doświadczenia) nie polecam
3. BIRTH za 100 jest wg mnie lepszym rozwiązaniem niż OCAP bo wygląda na solidniej zrobiony (mam u siebie 2 sztuki) a jeśli nawet padnie po góra 15 tys. jak OCAP, to jest o "połowę" tańszy"
4. Decyzja jak zwykle należy do Ciebie

Dziękuje

Mechanik{zaznaczę że kolega i dobry chłopak} mi dziś zamontował Birthy no zobaczymy bo zbluzgał mnie że gówniane bo odrazu gwint w pierwszym uwalił i na patencie szerokie dwie nakrętki założył więc nie wróże zbytnio wielkiego przebiegu a po 100 były.Więc biorę starego i wymyśle patent własny chyba najlepsze wyjście?!Może ten ala mondeo,zobaczymy ile te pośmigają

W Autosklepie przypadkiem nie pojawiły się ostatnio te prawidłowe łączniki? Coś tak mi się kojarzy.

Te były z autosklepu.Pojezdzimy zobaczymy

Ja kupiłem birthy w okolicach listopada. Przejechałem może z 5 tyś km. Dodam, że jeżdżę po niezłej jakości drogach i na dziury uważam tak, że chyba nikt tak nie uważa - zwalniam zawsze, a najlepiej omijam, więc jadę jak po alkoholu czasem.

Przechodząc do tematu - birthy po tych 5 tyś km. do niczego się nie nadają. Jeszcze nie wiem czemu, ale lewy zaczął mocno stukać, prawy jest na wykończeniu (byłem na szarpaku żeby sprawdzić co to, bo niedawno robiłem całe zawieszenie). Dlatego osobiście odradzam, niedługo zajmę się reklamacją do Autosklepu i po przeczytaniu 27 stron tego wpisu w dniu dzisiejszym wnioskuję, że chyba najtaniej/najlepiej wybrać patent z mondeo na czerwonym poliuretanie.

Pozdrawiam.

P.S - Niebawem duuuuży update wątku o moim Kapiszonie, ale nie tylko.

A ja zamontowałem cały drążek z używki.
Sprawny oczy,wiście i powiesił je na gwoździu
Pozdrawiam brać klubowiczów

Ja u siebie mam z mondeo na oryginalnych gumach z tych łączników. Mam na nich jakieś 15 tys zrobione. Bez poliuretanów troszkę słabawe bo już mi postukują na niewielkich nierównościach i przy mocniejszych skrętach (nie... nie przeguby Panowie). Raz mi się zsunął jeden przy mocnym skręcie i wjeździe na próg zwalniający przed przejściem dla pieszych. Strasznie stukał bo stabilizator o niego walił ale tulejka nie wypadła z łącznika heh. Wystarczyło go głębiej nasunąć. Generalnie jestem zadowolony. Wystarczy rozwiązać problem dolnej gumy w tym łączniku i myślę że ten patent ma racje bytu. Choć i tak bym wolał coś co solidniej trzyma się wahacza. A.... moje łączniki były firmy MEYLE czy jakoś tak. Polecam. Kosztowały mnie 15 zł sztuka.

Prawdę mówiąc najprościej to jest założyć łącznik z Bravo/Brava/Marea albo iść po bandzie i dobrać z Ducato jak ma być solidniej. Tylko trzeba uważać bo tam były też z tulejką 15mm a nie 12mm. Widziałem też kiedyś fajny łącznik chyba z Land Rovera który mógłby posłużyć na dawcę ale bez spawania się nie obejdzie.

Jak jest mocowany/zabezpieczony łącznik stabilzatora do pręta stabilizatora w kappie ? zdemontowalem staby z kappy z myslą o cromie, tylny jest tego samego kształtu ,tylko 2mm grubszy{ mowa o wczesnej kappie 96}, czyli OK. Przedni 3mm grubszy , jeszcze nie porównałem kształtu, na oko to samo co w cromie, tylko inaczej mocowany jest łącznik, w crome/themie, na nakretke,w kappie jak ?


To co zdemontowałem z auta to chyba jeszcze oryginalne, nadal sprawne bez luzu tylko strasznie pordzewiałe łaczniki TRW na stabilzatorze, wyglądaja jakby byly nasuniete na drazek ? na wcisk ? nie ma tam żadnego segera? pierścienia zabezpieczającego? to jest tak pordzewiałe, ze mogło sie "zespolic" w bryłe rdzy jak na złosc w eperze jest stab razem z łącznikami przedstawiony, łącznik nie wystepował jako częsć zamienna?

Wystarczy że wklepiesz sobie nawet w alleg.. i masz dostępne łączniki do wyboru, jest on wciskany.

Oryginał na silny wcisk a potem to już różnie. Jak było zamontowane z luzem to każdy następny jest coraz luźniejszy i trzeba się ratować jakimiś cienkimi blaszkami, ja złapałem spawarką...
A fabryczny stabilizator występował tylko razem z łącznikami.

Dodam swoje "trzy grosze"....

Też mam jeden łącznik Autosklep-Birth,łącznik sam w sobie ok, trzyma dobrze na zgrzewie czy tam ścisku nie puścił ,na przegubie też ok.

Tylko że stuka jak wiadomo na stabilizatorze.Więc kanał,wyjęcie,pomiar. Łącznik otwór 12,2mm, stabilizator 11,7mm,no niestety tak to będzie stukać i oczywiście i mi pukało też.

Chwila namysłu i próba nr 1

Łącznik na wiertarkę stołową rozwiercamy z chłodzeniem oczywiście i stopniowo do wymiaru 16mm.

Dorobiłem tulejkę ,wcisnałem w łącznik a na stabilizator weszło bez luzu. Założyłem ,test ,cisza.

Chyba jedyny pewny i trwały sposób.

Birth powinien robić pasowniejsze łączniki i byłby spokój.

marceli pisze: ↑04 cze 2018, 22:50 Dodam swoje "trzy grosze"....

Też mam jeden łącznik Autosklep-Birth,łącznik sam w sobie ok, trzyma dobrze na zgrzewie czy tam ścisku nie puścił ,na przegubie też ok.

Tylko że stuka jak wiadomo na stabilizatorze.Więc kanał,wyjęcie,pomiar. Łącznik otwór 12,2mm, stabilizator 11,7mm,no niestety tak to będzie stukać i oczywiście i mi pukało też.

Chwila namysłu i próba nr 1

Łącznik na wiertarkę stołową rozwiercamy z chłodzeniem oczywiście i stopniowo do wymiaru 16mm.

Dorobiłem tulejkę ,wcisnałem w łącznik a na stabilizator weszło bez luzu. Założyłem ,test ,cisza.

Chyba jedyny pewny i trwały sposób.

Birth powinien robić pasowniejsze łączniki i byłby spokój.

Myślałem o tym... z jakiego materiału zrobić tulejkę redukcyjną ?
wymiar +/- 11 ,0 mm wewnątrz (do rozwiercenia) by był ok ?