Lancia Klub Polska

Jest jakas rada na piszczące hamulce ?
Bo już powoli mnie do szału doprowadzają...
Piszczą zwykle przy małych prędkościach i delikatnym hamowaniu,
czyli przed każdym skrzyżowaniem.... grrr.....
Help...

Mam to samo u siebie :/ Piszcza jak w Ikarusach
Jedyne sluszne rozwiazanie to posmarowac towotem, skoncza sie problemy raz na zawsze

Powiedzmy że to ostateczność

Zmienić klocki na lepsze.

"Młody" pisze:Zmienić klocki na lepsze.

Na miększe ( twarde piszczą)

tak jak koledzy pisza... kupowac oryginalne dobre klocki...czyli przewaznie drozsze ale na hamulcach sie nie oszczedza.

Co do smarowania... nie slyszalem o tym hmmm zaraz popatrz na google.

edit: towot czyli pewnego rodzaju smar... hehe no nie polecamsmarowac klockow

Pozdrawiam

"lancia1969" pisze:

"Młody" pisze:Zmienić klocki na lepsze.

Na miększe ( twarde piszczą)

No no, albo załóż bębny.

"Młody" pisze:

"lancia1969" pisze:

"Młody" pisze:Zmienić klocki na lepsze.

Na miększe ( twarde piszczą)

No no, albo załóż bębny.

Albo przekłuj bębenki. Pisk ustepuje natychmiast

U mnie ferodo ds 2500 strasznie piszczalo , ebc greenstuff moze 10% poprzednika , tak jak pisane bylo jak klocek za twardy to piszczy

u mnie też piszczały ale same przestały po kilku ostrych dochamowaniach...mój mechanik mówił że dobrym sposobem jest rozpędzić się do 160 i ostro hamować aż do zatrzymania...nie sprawdzałem u siebie przy 160 ale fakt faktem po kilku ostrych hamowaniach przestało

Ostro masz na mysli zeby kola sie krecily na granicy poslizgutak?

Bo jak zablokujesz poprostu tarcze to tylko opony zniszczysz...

ktos mi to mowil ostatnio ze jak ze 100km/h zablokujesz kola to bez abs opona w miejscu hamowania jest strasznie zdarta.

tak jest zdarta ale chodziło mi o hamowanie do zera z abs czyli bez poślizgu...jeżeli nie masz absu to mocno ale żeby koła sie kręciły

z moich obserwacji wynika że; klocki zaczeły piszczeć od momentu kiedy wprowadzili materiał cierny bezazbestowy.
Próbowałem wielu firm i różne firmy produkujące klocki polecałem klientom
bez rezultatu. Wystarczyło pare mocnych dohamowań i już piszcza
Na dzień dzisiejszy jeżdze na Fomarach,3000km przejechane jeszcze nie piszczą ale strasznie sie z nich sypie. pozdro

Mój brat kupuje zawsze drogie tarcze i klocki (brembo, ferrodo, ate) i zawsze mu piszczą. Ja kupiłem ostatnio polskie tarcze zameto z klockami fomar i jest cichutko i nawet to hamuje a tarcze się nie krzywią. Ale wydaje mi się że to czy klocki piszczą czy nie, zależy także od stylu jazdy, stosowałem różne klocki i mi nigdy nic nie piszczało ale za to niektórzy moi znajomi mają z tym problem i to nawet po zmianie auta.

ja założyłem ostatnio włoskie sifferty i popiskują jak jest na dworze dość ciepło przy słabym hamowaniu, jak zimniej to piski sie nie pojawiaja czekam na jesień na takich samych klockach jeździł mój brat w dedrze i nigdy mu nie piszczały z tym ciężko trafić ale przy nowych tarczach raczej nie powinno piszczeć dobre polskie klocki to Breck sprzedałem ich sporo i każdy chwali