Kappa 2.0T - spalanie

[KJ]

Właśnie zrobiłem sobie pierwsze podsumowanie spalania i kosztów obsługi. Okazją było 10.000 km na kapiszonie

Jak by kogoś interesowało, to:
- w tym czasie zrobiło się 10 230 km;
- spalanie w tym czasie to 1362 litry.

Średnio wyszło 13,3 l/100 km.
Z tego trasy to jakieś 2000 km, reszta to Wwa i okolice.
Tendencja rosnąca (na początku), potem malejąca - teraz mi wychodzi średnio ok. 12,3 l/100.

Jak na >200 KM to chyba nie jest źle?

[LukaszN]

czesc,
mowiac szczerze, to chyba troche za duzo. mam dwie kappy (wciaz) Kappe 2.0T 20V i pali mi ona srednio na trasie 9.8 - 9.7 a w miescie cos ok. 12 (zrobilem 15 tys. km) z tego 13 w trasie)
Dla porownania k 3.0 pali mi srednio 14.5 L LPG na 100 a benzyny cos jak twoja.
Mysle ze jak na Turbo 2 litrowe to troche duzo ci spala. warto sprawdzic dlaczego

[Arek]

Duzo pali? hmm a moze to kwestia tzw. ciezkiej nogi? Ja jeździłem 2.0T i ciągle miałem potrzebę kopniecia! Np. w mojej firmie kierowcy mają normę 14 litrów na 100 km w lecie (uwzgledniona klima oraz to że głównie robia krótkie dystanse tzn. kilka kilosków).
Wczoraj pomykałem do Opola. Wakacyjna jazda na pusto, nie przekraczałem 105 km/h bo mi sie nie spieszyło i ciekawy byłem paliwożerności. Kapiszon (2.4 benz) płynął stale na 5-tce bez gwałtownych przyspieszeń i hamowań. I spalanie wyszło (pomiar naturalnie mało fachowy więc trza liczyć +/- 0,5 litra) troche poniżej 7,5 litra na 100km. Nieźle. Oczywiscie taka jazda jest mało naturalna bo rzadko się zdarza, że mi się nie spieszy , ale ... przyjemnie widzieć powolny spadek wskazówki stanu baku. Moja opinia jest taka: kappa to w sumie kawał ciężkiej bryki więc jesli ostro sie nią buja to potrzebuje biedulina dużej dawki paliwa. I tyle by było na dziś ...

[KJ]

Ja tam mam wrażenie, że to niedużo
Zwłaszcza ostatnio, jak wychodziło 12,5.... Ale pewnie i tak jej to przed gazem nie uratuje

Poprzenio miałem Mazdę i wychodziło mi jakies 15-16, więc i tak jest jakiś postęp....

[romo]

Ja tam mam wrażenie, że to niedużo
Zwłaszcza ostatnio, jak wychodziło 12,5.... Ale pewnie i tak jej to przed gazem nie uratuje

Poprzenio miałem Mazdę i wychodziło mi jakies 15-16, więc i tak jest jakiś postęp....

moim zdaniem jezeli ktos jezdzi kappa to za komfort trzeba karmic furke.cos za cos .oczywiscie ze klima pobiera swoje ale jak mam sie gotowac w sosie wlasnym i zaoszczedzic 1-2 litrow paliwa na 100 to przepraszam bardzo nie o to chodzi.lej paliwo i sie ciesz ze masz czym poszalec.pozdrawiam

[domin]

A ja tam swoją zagazowałem i nawet nie licze sie z tym ile pali,bo na benzynie czasem bylo mi szkoda poszalec,poprostu przy turbinie dziura w baku.Gazu pali srednio kolo 13-14, najmniej w trasie 11 ale tylko raz tak wolno jechalem:) najwiecej 16 ale turbinka wtedy caly czas byla na chodzie


pozdrawiam

[romo]

A ja tam swoją zagazowałem i nawet nie licze sie z tym ile pali,bo na benzynie czasem bylo mi szkoda poszalec,poprostu przy turbinie dziura w baku.Gazu pali srednio kolo 13-14, najmniej w trasie 11 ale tylko raz tak wolno jechalem:) najwiecej 16 ale turbinka wtedy caly czas byla na chodzie


pozdrawiam

tak trzymaj jak mowilem cos za cos.za ten odjazd na turbinie warto dolozyc pare zeta no nie.pozdrawiam romo