Lancia - awaryjność
Moderator: stabraf
-
- Dopiero zaczyna na naszym forum
- Posty: 1
- Rejestracja: 12 lut 2008, 0:00
- Lokalizacja: Wypełnij to pole
Lancia - awaryjność
Witam wszystkich,
Ostatnio zobaczylem Lancie Phedre no i poprostu mnie wzielo. Nakrecilem sie na ten samochod i mam pare pytan. Jak to jest z awaryjnoscia, a moze jej brakiem przy okazji Lancii, generalnie. Jezdze Fiate Marea JTD i zastanawiam sie czy mona dokonac tu jakis porownan. Glowne tematy - zawieszeniem, elektryka, zamki itd. Czy w stosunku do fiaciora mamy jakis znaczace polepszenie jakosci?
Znalazlem na forum ze w phedrze montowany jest silnik peo HDI, hmm myslalem ze to jednosta Fiata JTD. To dobrze czy zle, ze jest HDI zamiast JTD. W mojej marysce silnik to chyba jedyne co w niej doceniam
Dzieki za porady.
Ostatnio zobaczylem Lancie Phedre no i poprostu mnie wzielo. Nakrecilem sie na ten samochod i mam pare pytan. Jak to jest z awaryjnoscia, a moze jej brakiem przy okazji Lancii, generalnie. Jezdze Fiate Marea JTD i zastanawiam sie czy mona dokonac tu jakis porownan. Glowne tematy - zawieszeniem, elektryka, zamki itd. Czy w stosunku do fiaciora mamy jakis znaczace polepszenie jakosci?
Znalazlem na forum ze w phedrze montowany jest silnik peo HDI, hmm myslalem ze to jednosta Fiata JTD. To dobrze czy zle, ze jest HDI zamiast JTD. W mojej marysce silnik to chyba jedyne co w niej doceniam
Dzieki za porady.
- Duch-Dziadka
- Klubowicz
- Posty: 5269
- Rejestracja: 13 maja 2007, 0:00
- Lokalizacja: Czarnków/Poznań
Lancia - awaryjność
Powiem Ci tak...
Mam Fiata Ulysse 2.0 JTD z roku 2002. Autko mamy od nowosci. Dzisiaj ma nakulane jakies 160 tys km.
Jesli chodzi o wozik zaraz na poaczatku w 2003 strzelil body computer, ktory zostal zmieniony na gwarancji. W 2007 roku rozleciala sie stacyjka ktora naprawilem w serwisie ktory sie tym zajmuje i zaplacilem 200 zlotych.
Jeszcze jeden mankament to szybko zuzywajacy sie material na fotelach, szczegolnie kierowcy i pasazera tam gdzie najczesciej jezdza ludzie.
Ja problem rozwiazalem w ten sposob ze dalem boczki przednich foteli do obszycia skora i jest spokoj. Znajomi maja dwie Phedry i potwierdzaja problem z fotelami. Ich autka maja jednak silniki 2.2 JTD i bez najmniejszych problemow jezdza.
Ogolnie autko bezawaryjne i bezproblemowe, wymieniane tylko czesci eksloatacyjne.
Autko prowadzi sie znakomicie jest wygodne, jednak fotele z tylu nadaja sie jak dla mnie do wozenia dzieci, aczkolwiek pokonywalismy trasy w 4 chlopa po 1200 km i jakos Ci z tylu nie narzekali. Bardzo pakowne, nadal jego linia jest zachwycajaca bo i autko jest rzadkie. 5 gwiazdek w testach zderzeniowych, naprawde ja polcam. Wiem ze Phedra jest lepiej wypasiona od Ulyssa ale generalnie to to samo autko.
Mam Fiata Ulysse 2.0 JTD z roku 2002. Autko mamy od nowosci. Dzisiaj ma nakulane jakies 160 tys km.
Jesli chodzi o wozik zaraz na poaczatku w 2003 strzelil body computer, ktory zostal zmieniony na gwarancji. W 2007 roku rozleciala sie stacyjka ktora naprawilem w serwisie ktory sie tym zajmuje i zaplacilem 200 zlotych.
Jeszcze jeden mankament to szybko zuzywajacy sie material na fotelach, szczegolnie kierowcy i pasazera tam gdzie najczesciej jezdza ludzie.
Ja problem rozwiazalem w ten sposob ze dalem boczki przednich foteli do obszycia skora i jest spokoj. Znajomi maja dwie Phedry i potwierdzaja problem z fotelami. Ich autka maja jednak silniki 2.2 JTD i bez najmniejszych problemow jezdza.
Ogolnie autko bezawaryjne i bezproblemowe, wymieniane tylko czesci eksloatacyjne.
Autko prowadzi sie znakomicie jest wygodne, jednak fotele z tylu nadaja sie jak dla mnie do wozenia dzieci, aczkolwiek pokonywalismy trasy w 4 chlopa po 1200 km i jakos Ci z tylu nie narzekali. Bardzo pakowne, nadal jego linia jest zachwycajaca bo i autko jest rzadkie. 5 gwiazdek w testach zderzeniowych, naprawde ja polcam. Wiem ze Phedra jest lepiej wypasiona od Ulyssa ale generalnie to to samo autko.
Giulietta Veloce 2016r
-
- Klubowicz
- Posty: 611
- Rejestracja: 08 mar 2005, 0:00
- Imię: Marek
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Lancia - awaryjność
Chesz porownywac maree do phedry, czy raczej fiata do lancii na bazie marei i phedry? Zreszta, phedra w swojej konstrukcji ma najmniej wspolnego i z fiatem i z lancia i z marea. Przeciez to francuski samochod. Z wloskiej rodziny to ma chyba tylko znaczki i alkantare. Silniki diesla rodem z psa. Zalety - ciche i oszczedne z dynamika zadowolajaca przecietnego kierowce. Wady - nieszczesny fap i regulator cisnienia na pompie wysokiego cisnienia. Przerabialem ten ostatni w rodzinnym samochodzie - to chyba przypadlosc pugow. Wersja diesel 110 KM na phedre to moim zdaniem malo (bo w lybrze to nawet malo) Przypuszczam, ze i 128 KM nie bedzie rewelacja. Jest jeszcze benzynowy V6. Chyba po 2004 roku 2.2 jtd (raczej hdi) sprzedawane z 6-biegowa skrzynia. A reszta? Fajne wnetrze, najmniej z alkantara, czesto w skorze, ogromny bagaznik jak ustawisz tylko 5 foteli, przesuwane drzwi... Kiedys taka bede mial...
- Nat
- Klubowicz
- Posty: 20000
- Rejestracja: 25 lis 2005, 0:00
- Lokalizacja: Poznań & Warszawa Masz problem na Forum? Pytaj!
- Kontakt:
Re: Lancia - awaryjność
Phedra to taka "Lancia na pół gwizdka" bo konstrukcyjnie to to samo auto co Citroen C8, Peugeot 807 i Fiat Ulysse, ze wskazaniem jednak na francuskich inżynierów. Więc informacji na temat bezawaryjności możesz spokojnie szukać zarówno u nas, jak i na forum fiata i PSA. Auta różnią się w zasadzie tylko stylizacją i wyposażeniem wnętrza."bocian111" pisze:Witam wszystkich,
Ostatnio zobaczylem Lancie Phedre no i poprostu mnie wzielo. Nakrecilem sie na ten samochod i mam pare pytan. Jak to jest z awaryjnoscia, a moze jej brakiem przy okazji Lancii, generalnie. Jezdze Fiate Marea JTD i zastanawiam sie czy mona dokonac tu jakis porownan. Glowne tematy - zawieszeniem, elektryka, zamki itd. Czy w stosunku do fiaciora mamy jakis znaczace polepszenie jakosci?
Znalazlem na forum ze w phedrze montowany jest silnik peo HDI, hmm myslalem ze to jednosta Fiata JTD. To dobrze czy zle, ze jest HDI zamiast JTD. W mojej marysce silnik to chyba jedyne co w niej doceniam
Dzieki za porady.
Silnik z koncernu PSA, HDi, w mojej być może subiektywnej opinii jest gorszy od JTD, więc zaleta to to nie jest, ale z HDi tragedii żadnej też nie ma.
Pozdrawiam
Nat
+ Phedra JTD + Lybra SW 2,0 na emigracji i DS20
Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske?
Nat
+ Phedra JTD + Lybra SW 2,0 na emigracji i DS20
Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske?
-
- Klubowicz
- Posty: 611
- Rejestracja: 08 mar 2005, 0:00
- Imię: Marek
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Lancia - awaryjność
Nat, po czym to wnosisz? Kultura pracy - HDI bije na glowe jtd. Spalanie - hdi bije na glowe jtd. Latwosc serwisowania "podworkowego" - hdi bije na glowe jtd (np. filtry powietrza i paliwa wymienia sie w bialych rekawiczkach, ile zachodu trzeba, zeby to zrobic w jtd?). Wiem, bo mam oba. Przebiegi - popytaj taksowkarzy warszawskich po ile kkm maja ich pugi 406. Usterkowosc - na takim samym poziomie plasuja sie wszystkie sprzedawane samochody - kazdy ma swoje slabe punkty. Dlaczego wiec hdi jest gorszy?"Nat" pisze: Silnik z koncernu PSA, HDi, w mojej być może subiektywnej opinii jest gorszy od JTD
- Nat
- Klubowicz
- Posty: 20000
- Rejestracja: 25 lis 2005, 0:00
- Lokalizacja: Poznań & Warszawa Masz problem na Forum? Pytaj!
- Kontakt:
Lancia - awaryjność
na bazie niczym nie uzasadnionych uprzedzeń...
Mój kolega (z przedszkola, serio! ) ma cytrynę picasso z HDi i bardzo narzeka na silnik- kilkukrotnie naprawiał.
Moja prezeska miała c5 kombi z HDi- nie wiem jak jeździła, ale był wymieniany (cały silnik ) na gwarancji.
Zauważ, że pisałem o subiektywiźmie.
Mój kolega (z przedszkola, serio! ) ma cytrynę picasso z HDi i bardzo narzeka na silnik- kilkukrotnie naprawiał.
Moja prezeska miała c5 kombi z HDi- nie wiem jak jeździła, ale był wymieniany (cały silnik ) na gwarancji.
Zauważ, że pisałem o subiektywiźmie.
Pozdrawiam
Nat
+ Phedra JTD + Lybra SW 2,0 na emigracji i DS20
Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske?
Nat
+ Phedra JTD + Lybra SW 2,0 na emigracji i DS20
Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske?
- Duch-Dziadka
- Klubowicz
- Posty: 5269
- Rejestracja: 13 maja 2007, 0:00
- Lokalizacja: Czarnków/Poznań
Lancia - awaryjność
Ja bylem swiadkiem osobiscie jak koles wydzieral sie w salonie ze on nie chce widziec juz wiecej Citroena C5 wlasnie z silnikiem HDI, i ma dosc blakania sie z tym gownem po serwisie i on chce zwrotu pieniedzy bo to jest skandal. Spotkalem tez kolesia ktory mial Picasse i mowi ze tez ma juz dosc swojego auta bo ma je 1.5 roku i mialo juz silnik wyciagany bo cos sie spierdzielilo.
Jednak znam tez ludzi ktorzy jezdza i sobie chwala. PAru znajomych ma peugeoty z hdi i sa zadowoleni. Wiec moze tylko Citroeny maja jakas wadliwosc jesli chodzi o silniki HDI.
Kiedy tak mowicie o tej usterkowosci to przypomnialo mi sie ze szwagra szef mial Ullyse 2.2 JTD lub jak kto woli HDI i mowil ze szef jest wkurzony bo ciagle sie psuje.
Jesli chodzi o silnik 2.0 w tych autach powiem Ci ze te 110 KM nie naleza do sprinterow, ale ja osobiscie uwazam ze silnik calkiem zgrabnie sobie radzi z ta masa i wyprzedzaniem. Samochodem mozesz spokojnie podrozowac 130 km/h liczac spalanie na poziomie 8,5 l ropy. Jesli chodzi o wyprzedzanie silnik na 3 biegu i w sumie na 4 jest na tyle elastyczny ze spokojnie mozesz sprawnie wyprzedzic.
Wiec nie sugeruj sie ze ma tylko 110 KM. To sa bardzo jurne konie...
Jednak znam tez ludzi ktorzy jezdza i sobie chwala. PAru znajomych ma peugeoty z hdi i sa zadowoleni. Wiec moze tylko Citroeny maja jakas wadliwosc jesli chodzi o silniki HDI.
Kiedy tak mowicie o tej usterkowosci to przypomnialo mi sie ze szwagra szef mial Ullyse 2.2 JTD lub jak kto woli HDI i mowil ze szef jest wkurzony bo ciagle sie psuje.
Jesli chodzi o silnik 2.0 w tych autach powiem Ci ze te 110 KM nie naleza do sprinterow, ale ja osobiscie uwazam ze silnik calkiem zgrabnie sobie radzi z ta masa i wyprzedzaniem. Samochodem mozesz spokojnie podrozowac 130 km/h liczac spalanie na poziomie 8,5 l ropy. Jesli chodzi o wyprzedzanie silnik na 3 biegu i w sumie na 4 jest na tyle elastyczny ze spokojnie mozesz sprawnie wyprzedzic.
Wiec nie sugeruj sie ze ma tylko 110 KM. To sa bardzo jurne konie...
Giulietta Veloce 2016r
Lancia - awaryjność
Posiadam Citroena Picasso HDI 1.6 i złego słowa o tym silniku nie powiem. Fakt podobno były problemy z silnikami 2.0 Hdi- coś nie tak z kołem dwumasowym, ale z tego co wiem poradzili sobie inżynierowie z ta przypadłością. Ja zdecydowanie polecam. W pięć miesięcy 20 000 km i bez problemu. Mało pali, jest zrywny. Jeden warunek sprawdzać olej i studzić turbinę przez wyłączeniem.
Lancia Y 1.2 16v 86 KM 98' LS->była
Nissan Almera 1.5 98KM 05'
Cytryna Picasso 1.6 Hdi 07'
MB 123 230 78' zabytek
Nissan Almera 1.5 98KM 05'
Cytryna Picasso 1.6 Hdi 07'
MB 123 230 78' zabytek
Lancia - awaryjność
Nie znajomy, nie sąsiad kolegi, czy wujek z końca Polski, ale sam miałem Citroena C5 z silnikiem 2,2 HDi, jak go sprzedawałem miał zrobione 220.000 km i z silnikiem nie było żadnych problemów, podobnie z Fapem (teraz wymiana w ASO poniżej 2000 zł a jak kupowałem było 6000) wymiana co 160.000 km.
Wystarczy poczytać forum klubu cytrynki, z zasady nie ma problemów z HDi
Gdybym patrzył na markę po jednym aucie (np moim ) to nie znam nic bardziej awaryjnego od Lancii
Wystarczy poczytać forum klubu cytrynki, z zasady nie ma problemów z HDi
Gdybym patrzył na markę po jednym aucie (np moim ) to nie znam nic bardziej awaryjnego od Lancii
Citroen C5 II 2,0 HDi Break BVA6
była Lancia Kappa 20VT
była Lancia Kappa 20VT
- Duch-Dziadka
- Klubowicz
- Posty: 5269
- Rejestracja: 13 maja 2007, 0:00
- Lokalizacja: Czarnków/Poznań
Lancia - awaryjność
_bubson_ napisał:
...i wszystko sie wyjasnilo...co do chlodzenia turbiny i oleju to chyba sie tyczy kazdego diesla.
Jak kupowalem skody fabie w zeszlym roku w salonie to do obu dostalem na osobnej kartce zalecenia jak uzytkowac silniki diesla zeby sluzyly dluzej i tez bylo wlasnie info o studzeniu turbiny i takie tam...
Posiadam Citroena Picasso HDI 1.6 i złego słowa o tym silniku nie powiem. Fakt podobno były problemy z silnikami 2.0 Hdi- coś nie tak z kołem dwumasowym, ale z tego co wiem poradzili sobie inżynierowie z ta przypadłością. Ja zdecydowanie polecam. W pięć miesięcy 20 000 km i bez problemu. Mało pali, jest zrywny. Jeden warunek sprawdzać olej i studzić turbinę przez wyłączeniem.
...i wszystko sie wyjasnilo...co do chlodzenia turbiny i oleju to chyba sie tyczy kazdego diesla.
Jak kupowalem skody fabie w zeszlym roku w salonie to do obu dostalem na osobnej kartce zalecenia jak uzytkowac silniki diesla zeby sluzyly dluzej i tez bylo wlasnie info o studzeniu turbiny i takie tam...
Giulietta Veloce 2016r
- Jeremy McFee
- Klubowicz
- Posty: 665
- Rejestracja: 27 lut 2005, 0:00
- Lokalizacja: Warszawa
Lancia - awaryjność
Awaryjność Lancii?
Nie chce mi już się w tej kwestii wypowiadać - ale:
W kontraktach IT jest np. mowa o sprawności systemów na poziomie 99,96% w skali roku/miesiąca - tak zwana "umowa SLA"
Moja Lancia stoi już ponad miesiąc w serwisie - więc jej "SLA" na dzień dzisiejszy wynosi jakieś 85% rocznie i, aktualnie, 0% miesięcznie...
Poddaję pod rozwagę!
Nie chce mi już się w tej kwestii wypowiadać - ale:
W kontraktach IT jest np. mowa o sprawności systemów na poziomie 99,96% w skali roku/miesiąca - tak zwana "umowa SLA"
Moja Lancia stoi już ponad miesiąc w serwisie - więc jej "SLA" na dzień dzisiejszy wynosi jakieś 85% rocznie i, aktualnie, 0% miesięcznie...
Poddaję pod rozwagę!
J. McFee
- Dudi
- Członek Zarządu LKP
- Posty: 12270
- Rejestracja: 30 sie 2007, 0:00
- Lokalizacja: Stalowa Wola
- Kontakt:
Lancia - awaryjność
Coś mi się wydaje, że źle ją traktujesz przyjacielu"Przemic" pisze:Nie znajomy, nie sąsiad kolegi, czy wujek z końca Polski, ale sam miałem Citroena C5 z silnikiem 2,2 HDi, jak go sprzedawałem miał zrobione 220.000 km i z silnikiem nie było żadnych problemów, podobnie z Fapem (teraz wymiana w ASO poniżej 2000 zł a jak kupowałem było 6000) wymiana co 160.000 km.
Wystarczy poczytać forum klubu cytrynki, z zasady nie ma problemów z HDi
Gdybym patrzył na markę po jednym aucie (np moim ) to nie znam nic bardziej awaryjnego od Lancii
Lancia - awaryjność
Ja ją dopiero doprowadzam do porządku - od chwili zakupu w listopadzie 2007 - i mam nadzieję że już jestem na finiszu
Citroen C5 II 2,0 HDi Break BVA6
była Lancia Kappa 20VT
była Lancia Kappa 20VT
- aro
- Klubowicz
- Posty: 1998
- Rejestracja: 29 mar 2006, 0:00
- Imię: Arek
- Lokalizacja: Gorzyczki woj. śląskie
Lancia - awaryjność
Bo to przez zaniedbanie poprzedniego własciciela Nasz forumowcz (przynajmniej) kiedys nim był sprzedał Ci auto z ukrytymi wadami Kiedys sam widziałem to ogłoszenie i niemogłem wyjsc z podziwu ile w nim nowych rzeczy"Przemic" pisze:Ja ją dopiero doprowadzam do porządku - od chwili zakupu w listopadzie 2007 - i mam nadzieję że już jestem na finiszu
Lancia - awaryjność
Witam a ja dzis zaplacilem 2 tyś w serwisie za napinacze ,termostat,pompa wody,Szkoda gadać a w najbliższej perspektywie sprzęgło jakieś1.5 tyś.Za auto dałem 5 mies temu 12 tyś a naprawy to będzie około 6 tys nosz ku,,,,,a mać chyba zmienie swe logo na moi krwiopijcy,wszystkie części razy 10 w stosunku do fiata i niby ta sama rodzina.
Alfa Romeo 159 1,9 16v
Mitsubishi ASX 1.8DID 4WD
Mitsubishi ASX 1.8DID 4WD