Lancia - awaryjność

Moderator: stabraf

Awatar użytkownika
Nat
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 20000
Rejestracja: 25 lis 2005, 0:00
Lokalizacja: Poznań & Warszawa Masz problem na Forum? Pytaj!
Kontakt:

Lancia - awaryjność

Post autor: Nat » 15 lut 2008, 16:33

to sporo przepłaciłeś. Jakiś oblig, by naprawiać auto w ASO?
Pozdrawiam
Nat
Obrazek + Phedra JTD + Lybra SW 2,0 na emigracji i DS20
Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske? ;)

Awatar użytkownika
Jeremy McFee
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 665
Rejestracja: 27 lut 2005, 0:00
Lokalizacja: Warszawa

Lancia - awaryjność

Post autor: Jeremy McFee » 15 lut 2008, 18:31

Lancia? Thanks, no more!
J. McFee

Awatar użytkownika
Simon
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 656
Rejestracja: 23 lip 2007, 0:00
Lokalizacja: Wrocław

Lancia - awaryjność

Post autor: Simon » 15 lut 2008, 18:51

"fazi" pisze:Witam a ja dzis zaplacilem 2 tyś w serwisie za napinacze ,termostat,pompa wody,Szkoda gadać a w najbliższej perspektywie sprzęgło jakieś1.5 tyś.Za auto dałem 5 mies temu 12 tyś a naprawy to będzie około 6 tys nosz ku,,,,,a mać chyba zmienie swe logo na moi krwiopijcy,wszystkie części razy 10 w stosunku do fiata i niby ta sama rodzina.
a) kupiłeś tanio to dokładasz dużo
b) nie serwisuj się w ASO!!! chyba, że masz znajomości. Albo serwisuj na własnych częściach bo koszty robocizny są jeszcze do zniesienia. ASO ma przynajmniej 3krotną przebitkę na częściach!
Lancia Lybra 1.9 JTD LX Berlina
Paganini Black
Kilka fotek

Awatar użytkownika
bialy-murzyn
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 213
Rejestracja: 24 lis 2007, 0:00
Lokalizacja: Krakow jakby
Kontakt:

Lancia - awaryjność

Post autor: bialy-murzyn » 15 lut 2008, 19:25

przecież kupe części można kupić tutaj, na allegro itd.
jedyna rada: musi byc drugi samochód (czas oczekiwania na części) : > HEHE

znaczy, ja jeszcze nic nie wymieniałem (oprócz stuknietego przez poprzednika reflektora) od 3 miesięcy i mysle, ze jak sie nie spierdzieli powazniej to pojezdze sporo : >

Awatar użytkownika
Artur G.
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 2222
Rejestracja: 22 sty 2006, 0:00
Imię: Artur
Lokalizacja: Lubartów k/Lublina
Kontakt:

Lancia - awaryjność

Post autor: Artur G. » 15 lut 2008, 20:18

Jak tak czytam wypowiedzi nt. ponadprzeciętnej awaryjności Lanci niezaleznie od modelu to aż mi się nie chce wierzyć w to, i bardzo współczuję uzytkownikom... moja Kappa ma 11/12 lat i kilka dni temu stuknęło 330.000 km, (przy 333.333) zrobie fotki i uwierzcie: nic się nie dzieje, jeździ super i codziennie... dbam o nia normalnie, jak o każdy samochód który miałem. Od maja 2006r. kiedy ja kupiłem tylko zmieniam płyny eksploatacyjne (sic!) - jejku, jaki to super samochód... i aby tak dalej. Albo mi sie trafiaja wyjątkowe egzemplarze, albo te samochody faktycznie mnie lubią... Jeszcze raz współczuję i dziwie sie wypowiedziom że po miesiącu Lancie w warsztacie stoją...z mojego punktu widzenia aż nieprawdopodobne...

pozdrwaiam i życzę braku awarii
Artur, Kappa 2.0 96r.
pozdrawiam, Artur
Kappa była przez 56 m i 14 dni.
Dedra była przez 28 m i 13 dni
Alfa 156 1.8 TS była - 26 m i 5 dni
Jaguar X-type 3.0 V6 awd był 40 miesięcy
Lancia Lybra sedan 1.6 była ponad 4 lata
była:
Delta III 1.4 150 KM przez 9 lat

Awatar użytkownika
Nat
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 20000
Rejestracja: 25 lis 2005, 0:00
Lokalizacja: Poznań & Warszawa Masz problem na Forum? Pytaj!
Kontakt:

Lancia - awaryjność

Post autor: Nat » 15 lut 2008, 20:21

"Artur G." pisze:Jak tak czytam wypowiedzi nt. ponadprzeciętnej awaryjności Lanci niezaleznie od modelu to aż mi się nie chce wierzyć w to, i bardzo współczuję uzytkownikom... moja Kappa ma 11/12 lat i kilka dni temu stuknęło 330.000 km, (przy 333.333) zrobie fotki i uwierzcie: nic się nie dzieje, jeździ super i codziennie... dbam o nia normalnie, jak o każdy samochód który miałem. Od maja 2006r. kiedy ja kupiłem tylko zmieniam płyny eksploatacyjne (sic!) - jejku, jaki to super samochód... i aby tak dalej. Albo mi sie trafiaja wyjątkowe egzemplarze, albo te samochody faktycznie mnie lubią... Jeszcze raz współczuję i dziwie sie wypowiedziom że po miesiącu Lancie w warsztacie stoją...z mojego punktu widzenia aż nieprawdopodobne...

pozdrwaiam i życzę braku awarii
Artur, Kappa 2.0 96r.
Mam to samo :lol:
Pozdrawiam
Nat
Obrazek + Phedra JTD + Lybra SW 2,0 na emigracji i DS20
Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske? ;)

Awatar użytkownika
Jeremy McFee
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 665
Rejestracja: 27 lut 2005, 0:00
Lokalizacja: Warszawa

Lancia - awaryjność

Post autor: Jeremy McFee » 15 lut 2008, 20:26

"Artur G." pisze:Jeszcze raz współczuję i dziwie sie wypowiedziom że po miesiącu Lancie w warsztacie stoją...z mojego punktu widzenia aż nieprawdopodobne...

pozdrwaiam i życzę braku awarii
Artur, Kappa 2.0 96r.
Z mojego punktu widzenia też mi się wydawało to nieprawdopodobne ;)

Z żadnym autem - a miałem ich już z 15 - nie miałem takich problemów, jak z Lancią.

I czytając dział "porady itp..." nie jestem w tym problemie odosobniony ;)

Panowie Artur i Nat mają wyjątkowego farta :)
J. McFee

Awatar użytkownika
Nat
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 20000
Rejestracja: 25 lis 2005, 0:00
Lokalizacja: Poznań & Warszawa Masz problem na Forum? Pytaj!
Kontakt:

Lancia - awaryjność

Post autor: Nat » 15 lut 2008, 20:34

Eee tam, cały czas lubisz się krygować na kontrowersyjnego :lol: . Znamy Cię Jeremi, nie od dziś 8)
Pozdrawiam
Nat
Obrazek + Phedra JTD + Lybra SW 2,0 na emigracji i DS20
Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske? ;)

Awatar użytkownika
Tasman
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 103
Rejestracja: 07 kwie 2007, 0:00
Lokalizacja: Ustka

Lancia - awaryjność

Post autor: Tasman » 15 lut 2008, 20:39

nie wiem czy mam prawo wypowiedzieć się na temat awaryjności Lancii bo mam ją krótko(kappa 96,tds ,212 tys przebiegu).Zrobiłem nią raptem ponad 20 tys,km.kupiłem od Turka ,który przyprowadził z Włoch.Patrzac po jej stanie to makaroniarz nie dbał o nią .Jednak nie mogę narzekać na tą osławioną awaryjność. Części tez nie są drogie(trzeba wiedzieć gdzie szukać -jest przecież Nasze forum.)Błędem Jeremeego chyba jest to że trafił na niewłaściwych i pazernych(czyt, nieuczciwych) mechaników.Pozdrawiam i co bym nie zapeszył swojej Lanii. :wink:

Boorek

Lancia - awaryjność

Post autor: Boorek » 15 lut 2008, 20:39

"Jeremy McFee" pisze:
"Artur G." pisze:Jeszcze raz współczuję i dziwie sie wypowiedziom że po miesiącu Lancie w warsztacie stoją...z mojego punktu widzenia aż nieprawdopodobne...

pozdrwaiam i życzę braku awarii
Artur, Kappa 2.0 96r.
Z mojego punktu widzenia też mi się wydawało to nieprawdopodobne ;)

Z żadnym autem - a miałem ich już z 15 - nie miałem takich problemów, jak z Lancią.

I czytając dział "porady itp..." nie jestem w tym problemie odosobniony ;)

Panowie Artur i Nat mają wyjątkowego farta :)
ja tam też narzekać nie moge rok jeżdżę i dopiero teraz mi się przegub posypał, choc mimo to jeszcze jeździ Kappiszon tylko tłucze sie niemiłosiernie : yesyes : Pozdrawiam i więcej szczęścia życze :P

Awatar użytkownika
Jeremy McFee
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 665
Rejestracja: 27 lut 2005, 0:00
Lokalizacja: Warszawa

Lancia - awaryjność

Post autor: Jeremy McFee » 15 lut 2008, 20:46

"Tasman" pisze:nie wiem czy mam prawo wypowiedzieć się na temat awaryjności Lancii bo mam ją krótko(kappa 96,tds ,212 tys przebiegu).Zrobiłem nią raptem ponad 20 tys,km.kupiłem od Turka ,który przyprowadził z Włoch.Patrzac po jej stanie to makaroniarz nie dbał o nią .Jednak nie mogę narzekać na tą osławioną awaryjność. Części tez nie są drogie(trzeba wiedzieć gdzie szukać -jest przecież Nasze forum.)Błędem Jeremeego chyba jest to że trafił na niewłaściwych i pazernych(czyt, nieuczciwych) mechaników.Pozdrawiam i co bym nie zapeszył swojej Lanii. :wink:
Do mechaników nie mam żadnych zastrzeżeń - serwisowali mi niejedno auto.
Różne Lancie też robili - a moja wiele razy podniosła im ciśnienie ;)

Naprawdę - ze wszystkich moich aut inwestycja w Lancię była najgorsza!
J. McFee

Awatar użytkownika
bialy-murzyn
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 213
Rejestracja: 24 lis 2007, 0:00
Lokalizacja: Krakow jakby
Kontakt:

Lancia - awaryjność

Post autor: bialy-murzyn » 15 lut 2008, 21:33

Lancia Lancii nierówna - albo i nie : >
chodzi oczywiście o modele, nie o egzemplarze (to też) : >

Pablo
Użytkownik zbanowany
Użytkownik zbanowany
Posty: 1003
Rejestracja: 12 mar 2006, 0:00
Lokalizacja: Łódź

Lancia - awaryjność

Post autor: Pablo » 15 lut 2008, 22:50

Tak prawdę mówiąc Phedra z Lancią za wiele wspólnego nie ma :lol: No i sory ale silnik 2.2 HDI o mocy 128 KM też jakoś nie powala. To co już zostało napisane o siedzeniach jak najbardziej mogę potwierdzić a oglądałem kilka egzemplarzy. No i ilość plastikowych elementów też mnie trochę przeraziła :wink: prawie jak trabant :lol: :lol: :lol:
Pozdrawiam Pablo

Awatar użytkownika
grzole
Klubowicz Wspierający
Klubowicz Wspierający
Posty: 6821
Rejestracja: 29 wrz 2005, 0:00
Skype: grzole
Lokalizacja: Warszawa

Lancia - awaryjność

Post autor: grzole » 15 lut 2008, 23:27

"Jeremy McFee" pisze:Panowie Artur i Nat mają wyjątkowego farta :)
Dopisz i mnie do tej listy. Od stycznia '05 po dziś dzień (ponad 3 lata i obecnie 107 kkm) na dystansie 40 kkm wymieniłem w k rocznik 95 "aż" łożysko w piaście przedniej, końcówkę drążka kierowniczego, termostat, jedną prowadnicę szyby w drzwiach kierowcy (otwieranie szyby po wyjeździe z myjni w temp. minusowej), zespawałem rurę wydechową (ma prawo bo i swoje lata ma ale i tak robi wrażenie jej trwałość). Dodam jeszcze, że raz "nawywijał" mało kompetentny elektryk i nie biorę tego pod uwagę bo awaria spowodowana przez siłę zewnętrzną - ale była wymiana kasety bezpieczników i naprawa kompa.
W Themie rocznik '89 od listopada '99 roku (prawie 8,5 roku i obecnie 231 kkm) przejechane w tym czasie 120 kkm a w czasie tym 2 końcówki drążka kierowniczego, przepływomierz (niepotrzebne grzebanie przez mechanika zamiast wymycia przepustnicy), klawisz do opuszczania szyby, rozruszanie cięgien w drzwiach, wymiana prowadnic szyb, pompa wody, remoncik dołu silnika plus planowanie głowicy z wymianą dwu zaworków (po zerwaniu pasków wałków wyważających), wymiana tarczy sprzęgła, raz regeneracja zacisków hamulcowych z wymianą linki hamulca ręcznego, amortyzatory przednie i tylne, kompletny układ wydechowy (wymiana na raty w sytuacji zaistnienia takiej potrzeby), wywalony brok silnika zaślepiający wałek wyważający.
Więcej grzechów Lanciorek nie pamiętam...
2x Kappa LS 2.0 20v '95 & '98 + Thema 2.0 ie 8v '89 + Punto Evo 1.4 MyLife '11
tel. 501-122-517

Awatar użytkownika
Gawlick
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 707
Rejestracja: 02 maja 2007, 0:00
Imię: Barney
Lokalizacja: Wrocław

Lancia - awaryjność

Post autor: Gawlick » 16 lut 2008, 11:32

Ta tak samo ja, a Lancii to moja rodzina miała kilka hehe. W Themach jedyne rzeczy o ktorych pamiętam żeby padły to przepływomierze. Zarówno w V6, 16v turbo czy 8v. Termostat też w ktorejś padł ale nie pamiętam już w której. Kappa 2.4 TDS która została kupiona z 170 tys teraz ma 211 tys i wymieniłem pompe wtrysku, którą zepsuł wujek mechanik z resztą. Teraz mam wymienic osłonę przegubu i sworzeń prawy koszt 70 zł. W lybrze do tej pory został przewinięty silnik nagrzewnicy, no i rolka od napinacza mi piszczy, ale miała defekt od poczatku. Wymienią mi na gwarancji pewnie :)
Jaksobie coś przypomne to napisze ale nie było tego duzo ;)
Rodzinnie:
Były: Thema 3.0 V6/ Thema 2.0 Turbo 16v/Thema 2.0 8v/Kappa 2.4 TDS
Są: Y Elefantino 1.2 16v Super-Fire/ Lybra SW 2.4 JTD

Obrazek Lybra SW 2.4 JTD 00`
Obrazek Suzuki Swift 1.3 97`
Obrazek Y Elefantino 1.2 16v 02`

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe”