Lancia - awaryjność
Moderator: stabraf
- Nat
- Klubowicz
- Posty: 20000
- Rejestracja: 25 lis 2005, 0:00
- Lokalizacja: Poznań & Warszawa Masz problem na Forum? Pytaj!
- Kontakt:
Lancia - awaryjność
to sporo przepłaciłeś. Jakiś oblig, by naprawiać auto w ASO?
Pozdrawiam
Nat
+ Phedra JTD + Lybra SW 2,0 na emigracji i DS20
Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske?
Nat
+ Phedra JTD + Lybra SW 2,0 na emigracji i DS20
Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske?
- Jeremy McFee
- Klubowicz
- Posty: 665
- Rejestracja: 27 lut 2005, 0:00
- Lokalizacja: Warszawa
Lancia - awaryjność
a) kupiłeś tanio to dokładasz dużo"fazi" pisze:Witam a ja dzis zaplacilem 2 tyś w serwisie za napinacze ,termostat,pompa wody,Szkoda gadać a w najbliższej perspektywie sprzęgło jakieś1.5 tyś.Za auto dałem 5 mies temu 12 tyś a naprawy to będzie około 6 tys nosz ku,,,,,a mać chyba zmienie swe logo na moi krwiopijcy,wszystkie części razy 10 w stosunku do fiata i niby ta sama rodzina.
b) nie serwisuj się w ASO!!! chyba, że masz znajomości. Albo serwisuj na własnych częściach bo koszty robocizny są jeszcze do zniesienia. ASO ma przynajmniej 3krotną przebitkę na częściach!
- bialy-murzyn
- Forumowicz/ka
- Posty: 213
- Rejestracja: 24 lis 2007, 0:00
- Lokalizacja: Krakow jakby
- Kontakt:
Lancia - awaryjność
przecież kupe części można kupić tutaj, na allegro itd.
jedyna rada: musi byc drugi samochód (czas oczekiwania na części) : > HEHE
znaczy, ja jeszcze nic nie wymieniałem (oprócz stuknietego przez poprzednika reflektora) od 3 miesięcy i mysle, ze jak sie nie spierdzieli powazniej to pojezdze sporo : >
jedyna rada: musi byc drugi samochód (czas oczekiwania na części) : > HEHE
znaczy, ja jeszcze nic nie wymieniałem (oprócz stuknietego przez poprzednika reflektora) od 3 miesięcy i mysle, ze jak sie nie spierdzieli powazniej to pojezdze sporo : >
- Artur G.
- Klubowicz
- Posty: 2222
- Rejestracja: 22 sty 2006, 0:00
- Imię: Artur
- Lokalizacja: Lubartów k/Lublina
- Kontakt:
Lancia - awaryjność
Jak tak czytam wypowiedzi nt. ponadprzeciętnej awaryjności Lanci niezaleznie od modelu to aż mi się nie chce wierzyć w to, i bardzo współczuję uzytkownikom... moja Kappa ma 11/12 lat i kilka dni temu stuknęło 330.000 km, (przy 333.333) zrobie fotki i uwierzcie: nic się nie dzieje, jeździ super i codziennie... dbam o nia normalnie, jak o każdy samochód który miałem. Od maja 2006r. kiedy ja kupiłem tylko zmieniam płyny eksploatacyjne (sic!) - jejku, jaki to super samochód... i aby tak dalej. Albo mi sie trafiaja wyjątkowe egzemplarze, albo te samochody faktycznie mnie lubią... Jeszcze raz współczuję i dziwie sie wypowiedziom że po miesiącu Lancie w warsztacie stoją...z mojego punktu widzenia aż nieprawdopodobne...
pozdrwaiam i życzę braku awarii
Artur, Kappa 2.0 96r.
pozdrwaiam i życzę braku awarii
Artur, Kappa 2.0 96r.
pozdrawiam, Artur
Kappa była przez 56 m i 14 dni.
Dedra była przez 28 m i 13 dni
Alfa 156 1.8 TS była - 26 m i 5 dni
Jaguar X-type 3.0 V6 awd był 40 miesięcy
Lancia Lybra sedan 1.6 była ponad 4 lata
była:
Delta III 1.4 150 KM przez 9 lat
Kappa była przez 56 m i 14 dni.
Dedra była przez 28 m i 13 dni
Alfa 156 1.8 TS była - 26 m i 5 dni
Jaguar X-type 3.0 V6 awd był 40 miesięcy
Lancia Lybra sedan 1.6 była ponad 4 lata
była:
Delta III 1.4 150 KM przez 9 lat
- Nat
- Klubowicz
- Posty: 20000
- Rejestracja: 25 lis 2005, 0:00
- Lokalizacja: Poznań & Warszawa Masz problem na Forum? Pytaj!
- Kontakt:
Lancia - awaryjność
Mam to samo"Artur G." pisze:Jak tak czytam wypowiedzi nt. ponadprzeciętnej awaryjności Lanci niezaleznie od modelu to aż mi się nie chce wierzyć w to, i bardzo współczuję uzytkownikom... moja Kappa ma 11/12 lat i kilka dni temu stuknęło 330.000 km, (przy 333.333) zrobie fotki i uwierzcie: nic się nie dzieje, jeździ super i codziennie... dbam o nia normalnie, jak o każdy samochód który miałem. Od maja 2006r. kiedy ja kupiłem tylko zmieniam płyny eksploatacyjne (sic!) - jejku, jaki to super samochód... i aby tak dalej. Albo mi sie trafiaja wyjątkowe egzemplarze, albo te samochody faktycznie mnie lubią... Jeszcze raz współczuję i dziwie sie wypowiedziom że po miesiącu Lancie w warsztacie stoją...z mojego punktu widzenia aż nieprawdopodobne...
pozdrwaiam i życzę braku awarii
Artur, Kappa 2.0 96r.
Pozdrawiam
Nat
+ Phedra JTD + Lybra SW 2,0 na emigracji i DS20
Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske?
Nat
+ Phedra JTD + Lybra SW 2,0 na emigracji i DS20
Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske?
- Jeremy McFee
- Klubowicz
- Posty: 665
- Rejestracja: 27 lut 2005, 0:00
- Lokalizacja: Warszawa
Lancia - awaryjność
Z mojego punktu widzenia też mi się wydawało to nieprawdopodobne"Artur G." pisze:Jeszcze raz współczuję i dziwie sie wypowiedziom że po miesiącu Lancie w warsztacie stoją...z mojego punktu widzenia aż nieprawdopodobne...
pozdrwaiam i życzę braku awarii
Artur, Kappa 2.0 96r.
Z żadnym autem - a miałem ich już z 15 - nie miałem takich problemów, jak z Lancią.
I czytając dział "porady itp..." nie jestem w tym problemie odosobniony
Panowie Artur i Nat mają wyjątkowego farta
J. McFee
- Nat
- Klubowicz
- Posty: 20000
- Rejestracja: 25 lis 2005, 0:00
- Lokalizacja: Poznań & Warszawa Masz problem na Forum? Pytaj!
- Kontakt:
Lancia - awaryjność
Eee tam, cały czas lubisz się krygować na kontrowersyjnego . Znamy Cię Jeremi, nie od dziś
Pozdrawiam
Nat
+ Phedra JTD + Lybra SW 2,0 na emigracji i DS20
Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske?
Nat
+ Phedra JTD + Lybra SW 2,0 na emigracji i DS20
Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske?
Lancia - awaryjność
nie wiem czy mam prawo wypowiedzieć się na temat awaryjności Lancii bo mam ją krótko(kappa 96,tds ,212 tys przebiegu).Zrobiłem nią raptem ponad 20 tys,km.kupiłem od Turka ,który przyprowadził z Włoch.Patrzac po jej stanie to makaroniarz nie dbał o nią .Jednak nie mogę narzekać na tą osławioną awaryjność. Części tez nie są drogie(trzeba wiedzieć gdzie szukać -jest przecież Nasze forum.)Błędem Jeremeego chyba jest to że trafił na niewłaściwych i pazernych(czyt, nieuczciwych) mechaników.Pozdrawiam i co bym nie zapeszył swojej Lanii.
Lancia - awaryjność
ja tam też narzekać nie moge rok jeżdżę i dopiero teraz mi się przegub posypał, choc mimo to jeszcze jeździ Kappiszon tylko tłucze sie niemiłosiernie Pozdrawiam i więcej szczęścia życze"Jeremy McFee" pisze:Z mojego punktu widzenia też mi się wydawało to nieprawdopodobne"Artur G." pisze:Jeszcze raz współczuję i dziwie sie wypowiedziom że po miesiącu Lancie w warsztacie stoją...z mojego punktu widzenia aż nieprawdopodobne...
pozdrwaiam i życzę braku awarii
Artur, Kappa 2.0 96r.
Z żadnym autem - a miałem ich już z 15 - nie miałem takich problemów, jak z Lancią.
I czytając dział "porady itp..." nie jestem w tym problemie odosobniony
Panowie Artur i Nat mają wyjątkowego farta
- Jeremy McFee
- Klubowicz
- Posty: 665
- Rejestracja: 27 lut 2005, 0:00
- Lokalizacja: Warszawa
Lancia - awaryjność
Do mechaników nie mam żadnych zastrzeżeń - serwisowali mi niejedno auto."Tasman" pisze:nie wiem czy mam prawo wypowiedzieć się na temat awaryjności Lancii bo mam ją krótko(kappa 96,tds ,212 tys przebiegu).Zrobiłem nią raptem ponad 20 tys,km.kupiłem od Turka ,który przyprowadził z Włoch.Patrzac po jej stanie to makaroniarz nie dbał o nią .Jednak nie mogę narzekać na tą osławioną awaryjność. Części tez nie są drogie(trzeba wiedzieć gdzie szukać -jest przecież Nasze forum.)Błędem Jeremeego chyba jest to że trafił na niewłaściwych i pazernych(czyt, nieuczciwych) mechaników.Pozdrawiam i co bym nie zapeszył swojej Lanii.
Różne Lancie też robili - a moja wiele razy podniosła im ciśnienie
Naprawdę - ze wszystkich moich aut inwestycja w Lancię była najgorsza!
J. McFee
- bialy-murzyn
- Forumowicz/ka
- Posty: 213
- Rejestracja: 24 lis 2007, 0:00
- Lokalizacja: Krakow jakby
- Kontakt:
Lancia - awaryjność
Lancia Lancii nierówna - albo i nie : >
chodzi oczywiście o modele, nie o egzemplarze (to też) : >
chodzi oczywiście o modele, nie o egzemplarze (to też) : >
Lancia - awaryjność
Tak prawdę mówiąc Phedra z Lancią za wiele wspólnego nie ma No i sory ale silnik 2.2 HDI o mocy 128 KM też jakoś nie powala. To co już zostało napisane o siedzeniach jak najbardziej mogę potwierdzić a oglądałem kilka egzemplarzy. No i ilość plastikowych elementów też mnie trochę przeraziła prawie jak trabant
Pozdrawiam Pablo
- grzole
- Klubowicz Wspierający
- Posty: 6821
- Rejestracja: 29 wrz 2005, 0:00
- Skype: grzole
- Lokalizacja: Warszawa
Lancia - awaryjność
Dopisz i mnie do tej listy. Od stycznia '05 po dziś dzień (ponad 3 lata i obecnie 107 kkm) na dystansie 40 kkm wymieniłem w k rocznik 95 "aż" łożysko w piaście przedniej, końcówkę drążka kierowniczego, termostat, jedną prowadnicę szyby w drzwiach kierowcy (otwieranie szyby po wyjeździe z myjni w temp. minusowej), zespawałem rurę wydechową (ma prawo bo i swoje lata ma ale i tak robi wrażenie jej trwałość). Dodam jeszcze, że raz "nawywijał" mało kompetentny elektryk i nie biorę tego pod uwagę bo awaria spowodowana przez siłę zewnętrzną - ale była wymiana kasety bezpieczników i naprawa kompa."Jeremy McFee" pisze:Panowie Artur i Nat mają wyjątkowego farta
W Themie rocznik '89 od listopada '99 roku (prawie 8,5 roku i obecnie 231 kkm) przejechane w tym czasie 120 kkm a w czasie tym 2 końcówki drążka kierowniczego, przepływomierz (niepotrzebne grzebanie przez mechanika zamiast wymycia przepustnicy), klawisz do opuszczania szyby, rozruszanie cięgien w drzwiach, wymiana prowadnic szyb, pompa wody, remoncik dołu silnika plus planowanie głowicy z wymianą dwu zaworków (po zerwaniu pasków wałków wyważających), wymiana tarczy sprzęgła, raz regeneracja zacisków hamulcowych z wymianą linki hamulca ręcznego, amortyzatory przednie i tylne, kompletny układ wydechowy (wymiana na raty w sytuacji zaistnienia takiej potrzeby), wywalony brok silnika zaślepiający wałek wyważający.
Więcej grzechów Lanciorek nie pamiętam...
2x Kappa LS 2.0 20v '95 & '98 + Thema 2.0 ie 8v '89 + Punto Evo 1.4 MyLife '11
tel. 501-122-517
tel. 501-122-517
Lancia - awaryjność
Ta tak samo ja, a Lancii to moja rodzina miała kilka hehe. W Themach jedyne rzeczy o ktorych pamiętam żeby padły to przepływomierze. Zarówno w V6, 16v turbo czy 8v. Termostat też w ktorejś padł ale nie pamiętam już w której. Kappa 2.4 TDS która została kupiona z 170 tys teraz ma 211 tys i wymieniłem pompe wtrysku, którą zepsuł wujek mechanik z resztą. Teraz mam wymienic osłonę przegubu i sworzeń prawy koszt 70 zł. W lybrze do tej pory został przewinięty silnik nagrzewnicy, no i rolka od napinacza mi piszczy, ale miała defekt od poczatku. Wymienią mi na gwarancji pewnie
Jaksobie coś przypomne to napisze ale nie było tego duzo
Jaksobie coś przypomne to napisze ale nie było tego duzo
Rodzinnie:
Były: Thema 3.0 V6/ Thema 2.0 Turbo 16v/Thema 2.0 8v/Kappa 2.4 TDS
Są: Y Elefantino 1.2 16v Super-Fire/ Lybra SW 2.4 JTD
Lybra SW 2.4 JTD 00`
Suzuki Swift 1.3 97`
Y Elefantino 1.2 16v 02`
Były: Thema 3.0 V6/ Thema 2.0 Turbo 16v/Thema 2.0 8v/Kappa 2.4 TDS
Są: Y Elefantino 1.2 16v Super-Fire/ Lybra SW 2.4 JTD
Lybra SW 2.4 JTD 00`
Suzuki Swift 1.3 97`
Y Elefantino 1.2 16v 02`