Lancia Klub Polska

Od dłuższego czasu myślę o zakupie nowego samochodu (pierwszego w 100% mojego w życiu) i od dziecka mrzyłem o Lancii. Mój obszar poszukiwań jest ogromny - od delty, przez dedrę po kappę. Od benzyzny (może byc z LPG) po diesla. szukam auta, które nie będzie mi sprawiało niespodzianek w najmniej odpowiednich momentach, będzie komfortowe, a jak trzeba to trochę sportowe. Najlepiej jakby było tanie w utrzymaniu ale to chyba nie z włoskimi samochodami takie rzeczy. poradźcie co wybrać w granicach 5-8 tys złotych (nawet mniej bo często jeżdże do Niemiec) aby mnie nie zżarły koszty utrzymania, a także coś co nie będzie za dużo palić. Nie jeżdżę dużo prywatnym samochodem (ok 100 km tygodniowo), ale najlepiej byłoby jakby spalanie wahało się między 7-10 ON a 10-12Pb (12-15 LPG). Mam nadzieję, że udzieliłem wystarczająco dużo informacji i ktoś pomoże mi w wybraniu odpowiedniego modelu. Na co zwracać uwagę przy zakupie, które lementy sprawdzić, jak jest z częściami i serwisem?


Pozdrawiam- Piotrek

Tak to tylko w erze

przepraszam ale nie mogłem się powstrzymać

najlepiej do twojej prośby pasuje cinquecento -- tanie 5-8 tysi, włoskie, tanie w utrzymaniu, pali 7-10 Pb, trochę sportowe no i ten komfort

też nie mogłem sorry

a tak na poważnie --zanim zadasz takie pytanie to najpierw ogranicz wybór auta z 5 modeli do max 2 , potem przeszukaj internet "opinie , itp" sprawdź sobie ceny części najczęściej kupowanych czyli rozrząd, klocki,filtry itp. i samo ci wyjdzie na co cię stać

a potem zapytaj czy warto kupić

Zastanawiałem się gruntownie nad kappa 2.0 wolnossącą, albo 2.4 jtd, ale biorąc pod uwagę rosnące ceny ON...A w ogóle którą oś mają napędzaną lancie? Poza tym Kappe można chwycić już za 700 ojro ale zgnilizna...mysle ze 1500-2000 coś rozsądnego znajdę.

generalnie przód, niektóre starsze modele mają 4x4

w Zasadzie mógłebym wybrać jakiegoś niemca, albo francuza, ale znudziły mi już się te auta, pora pojeździć czymś co ma temperament a jak wiadom lancia takowy posiada (nawet Y, który dla mnie jest jednym z najbrzydszych samochodów) ale kappa, duża limuzyna, w którą nię będę bał sie posadzić dziecka bo mi uświni tapicerke z krów pasących się pod monachium...Może, jak żonie się spodoba, to będzie nią jeździła do pracy, więc, prosze o poradę...2.0 (jestem przeciwnikiem gazowania bo wg. mnie to sie nie opłaca- koszt instalacji+ okresowo świece, przewody, droższy olej, a i tak na benzynie trzeba odpalać) czy 2.4 JTD

"turboo_2607" pisze:Od dłuższego czasu myślę o zakupie nowego samochodu (pierwszego w 100% mojego w życiu) i od dziecka mrzyłem o Lancii. Mój obszar poszukiwań jest ogromny - od delty, przez dedrę po kappę. Od benzyzny (może byc z LPG) po diesla. szukam auta, które nie będzie mi sprawiało niespodzianek w najmniej odpowiednich momentach, będzie komfortowe, a jak trzeba to trochę sportowe. Najlepiej jakby było tanie w utrzymaniu ale to chyba nie z włoskimi samochodami takie rzeczy. poradźcie co wybrać w granicach 5-8 tys złotych (nawet mniej bo często jeżdże do Niemiec) aby mnie nie zżarły koszty utrzymania, a także coś co nie będzie za dużo palić. Nie jeżdżę dużo prywatnym samochodem (ok 100 km tygodniowo), ale najlepiej byłoby jakby spalanie wahało się między 7-10 ON a 10-12Pb (12-15 LPG). Mam nadzieję, że udzieliłem wystarczająco dużo informacji i ktoś pomoże mi w wybraniu odpowiedniego modelu. Na co zwracać uwagę przy zakupie, które lementy sprawdzić, jak jest z częściami i serwisem?


Pozdrawiam- Piotrek

W tym budżecie i przy tych wymaganiach nie będzie łatwo, bo za 5-8 tys. (a nawet mniej) możesz kupić auto w wieku zaczynającym się od "1" a z takimi zawsze moga byc niespodziewajki, bez względu na markę. Dobrze, że wachlarz masz duży, szukaj auta w b. dobrym stanie i tyle. Pomoże Ci z pewnością poszperanie po tym podforum, a także lektura tego poradniczka (kliknij tutaj).
Co do Twoich kryteriów spalania to spełni je większośc Lancii z silnikami normalnych rozmiarów (bez turbobenzyny i V6).

Może zadbana Kappa tds?

przemyśl zakup kappy 2.0 145. Wyrobisz sie w cenie do 8 tyś. Ale musisz znaleść niezajeżdżony technicznie egzemplarz. Jeśli jeździsz duzo w trasę (wspominałeś o Niemczech) to Kappa jest ok. na trasie do 150 km/h płyniesz za te pieniądze.
Mam Kappę 96 od dwóch lat, kupiłem z przebiegiem 300 kkm, teraz ma 332 kkm i jesli chodzi o koszt utrzymanie przez te dwa lata to - koszty przeglądu i paliwa. Dopiuero teraz odezwał sie prawy przegub i musze coś z nim zrobić. Jeżdże codziennie ( a i jeszcze rozrusznik zaczyna nie łapać) i nie boje sie że stanie w trasie.
Możę super egzemplarz się mi trafił, albo poprostu przez poprzedników nie zajeżdżony.
Spalanie możesz wierzyć 10 l/g (sekw. landi Renzo) przy spokojnej średniej jeździe do 120 km/h + trochę miasta. No do tego z litrę może dwie benzyny na rozruch i rozgrzanie silnika. Nigdy mi nie spalił przy wariackiej jeździe do 160 km/h i ostrym przyśpieszaniu więcej jak 14 l/g. - Tyle samo potrzebowała Sierra 2.0 DOHC a przecieżsamochody nie do porównania. Tyle mojego spostrzeżenia.
Ja jestem niesamowicie zadowolony, planowałem w tym roku zmianę np na Lybrę ale narazie odpuszczam tę opcję.
pozdrawiam... i życzę udanego zakupu.

Nat,no nie mogęsię powstrzymać czytając Twoje herezje.
Normalny silnik to właśnie V. Wszystkie inne to motorki.
Co do spalanie,chmm tu sa mity.Przy normalnej eksploatacji i odrobinie doświadczenia mozna spokojnie na miescie zejśc do 12 - 13 l/100km, a w trasie nawt poniżej 9-10 l/100 km.
ceny części nie są jakies powalające.Wręcz przeciwnie,czasem nizsze niz do innych. Wystarczy spojrzeć na Allegro.
Myślę że wynika to z faktu że lancie tak naprawdę żadko psują sie poważnie a że jest ich w sumie niewiele to cięzko jest sprzedaćjakiś manel.
Wiem że jeżeli chodzi i ocenę sa drozsze ale przy odrobinie szczęścia moze coś dobrego trafić się w Niemczech.
No i to co napisał Artur-wariacka jazda do 160.. w 3.0 V 6 24v jazda jest spokojna przy 160 - 190 k/h

Co do spalania to w tej chwili nie boję się dużych silników (Omega B 3.0 MV6 pod moją nogą paliła w mieście 12l/100 (Pb), a wszyscy straszyli, że spali grubo powyżej 20). Interesuje mnie jednak to czy autko takie posłuży mi dłużej niż 2-3 lata, czy trzeba będzie do huty Katowice oddać bo zgnije (jak Omega). Jak dbać o blacharkę? Przy drobnych wgnieceniach kłaść szpachlę i lakierować czy zostawić, jeśli lakier nie jest pęknięty?Na mechanice się trochę orientuje, ale u nas na warsztacie jest szyld "Fordów, Fiatów i Francuzów tutaj nie robimy" a jak wiadomo Lancia pochodzi z koncernu Fiata...Jakie były silniki diesla montowane? jakby ktoś mógł to niech poda pojemnośc i moc np
2.4 JTD - 180KM

marzenie...

2,4jtd - 136KM
2,4tds - mocy nie pamiętam ale ok 120KM miała (bardziej kompetentni odpowiedzą)

I starczy, ważne że 3 cyfrowa liczba koni, a do tego diesel to moment powinien pomóc wkręcić się na obroty(pomaga przy wyprzedzaniu)... Jeszcze jedna sprawa...Automat czy Manual? Lubie Automaty, jak z ich niezawodnością.

"Nat" pisze:Co do Twoich kryteriów spalania to spełni je większośc Lancii z silnikami normalnych rozmiarów (bez turbobenzyny i V6).

Może zadbana Kappa tds?

"RobertWroc" pisze:Nat,no nie mogęsię powstrzymać czytając Twoje herezje.
Normalny silnik to właśnie V. Wszystkie inne to motorki.
Co do spalanie,chmm tu sa mity.Przy normalnej eksploatacji i odrobinie doświadczenia mozna spokojnie na miescie zejśc do 12 - 13 l/100km, a w trasie nawt poniżej 9-10 l/100 km.

Eee tam, od razu herezje.
Po pierwsze doczytaj, co napisałem. Nie pisałem o nienormalnych motorkach, co sugerujesz, lecz o motorkach normalnych rozmiarów. A akurat V6 w Kappie jest rozmiarów, jak na polskie warunki, ponadstandardowych.
Co do spalania to Twoje liczby 12-13 i 9-10 wyglądają b. ładnie, ale jak powtórzysz jeszcze raz z ręką na sercu, że twój V6 w Kappie NA CODZIEN pali 9-10 w trasie, a 12-13 w miescie to... i tak nie uwierzę

RobertWac ale mi dokuczyłeś...! ja się wypowiadałem co do 145 km! gdzie przy 170 km/h zaczyna brakowac tchu. A ty walisz mi ponad 200 km...Porówanie nie na miejscu.
Dobrze że Kappa nie ma komputera z chwilowym spalaniem bo przy 190 km/h 3 litrówką to widząc wynik wysiadł byś z samochodu...
oczywiście moja wypowiedź jest w formie żartu...ale ciekaw jestem riposty...pewnie nie omieszkasz.

ps. 1. a w Polsce wolno 190 km/h?
ps. 2. spokojnie po naszych drogach 160 - 190? jak to zrobić przy tylu debilach róznych pancer typu Passat 1.9 90/110 km, albo Vectra 2.0 136 km?.

pozdrawiam

Nat

za ostatniu post. Nic dodać nic ująć. No może parę litrów Robertowi paliwa trzeba dodać...cos czuje przepały w jego obliczeniach... Robert bez urazy.
Mam kolegę który mowił że Audica jego starego 82 rok produkcji 1.6 D 65 KM spalała mu 3,5 litra oleju na sto, a z Lublina do Gdańska jechał ze średnia predkościa 160 km/h. Lubie takich. I obraził sie na mnie że mu nie wierzyłem.

wiem, że to nie do mnie ale przypatrz się na awatar...Prędkość zrobiona na trasie Suwałki - Augustów, navi fakt oszukuje troche (w górę bo na zegarze miałem 175) ale biorąc pod uwagę tiry, które tam jeżdżą i to jak przez nie jest sponiewierany asfalt to dla mnie osiągnięcie (a nawet głupota, ale wtedy mi sie córeczka urodziła i się spieszyłem, żeby ją zobaczyć)