lekkie koło zamachowe

Awatar użytkownika
Krzys
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 672
Rejestracja: 12 kwie 2008, 0:00
Imię: Krzysztof
Lokalizacja: Piaseczno / Krasnobród

lekkie koło zamachowe

Post autor: Krzys » 02 paź 2008, 21:47

Może TO coś wyjaśni.
Lancia Lybra Intensa 1,9 JTD + virus Ramzesa

Awatar użytkownika
Egon
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1718
Rejestracja: 14 mar 2007, 0:00
Lokalizacja: Łódź -
Kontakt:

lekkie koło zamachowe

Post autor: Egon » 02 paź 2008, 21:49

"Chasqui" pisze:Egon miałbyś rację tylko w przypadku większego obciążenia np. jakbyś w opisanych warunkach ciągnął powiedzmy przyczepkę kempingową. Wydaje mi się że masa własna pojazdu jest zbyt niska(mając na uwadze rozwiązania konstrukcyjne), żeby mieć wyraźne odstępstwa od obu pojazdów.
Jeżeli się mylę to mnie poprawcie.
a czy przypadkiem wysoki bieg (4) nie robi takich obciązeń jak np. przyczepka ?? bo wiem że czym wyższy bieg lub obciązenie wtedy lekkie koło zostaje z tyłu
Lancia Klub Polska - Łódź


Lancia Kappa 2.4 1997 ,Fiat 126p 1978, kiedyś 3 x Kappa 1x Lybra, oraz 35 innych aut

Awatar użytkownika
dunin
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1273
Rejestracja: 27 lis 2006, 0:00
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

lekkie koło zamachowe

Post autor: dunin » 02 paź 2008, 21:51

przy identycznym obciążeniu obu pojazdów (z lekkim i z ciężkim), nieważne czy byłby to sam kierowca, czy laweta z busem na tejże, zawsze PRZYSPIESZY lepiej ten z lekkim kołem
jest: Y10T [ było: A112, 7 x Y10, 2 x Y ][ tel. 574-797-629 ]
Obrazek

Awatar użytkownika
Egon
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1718
Rejestracja: 14 mar 2007, 0:00
Lokalizacja: Łódź -
Kontakt:

lekkie koło zamachowe

Post autor: Egon » 02 paź 2008, 21:51

"Krzys" pisze:Może TO coś wyjaśni.
widziałem siedze juz 3 h w necie u szukam :) na kilku forach ci co maja lekkie koła piszą że auto ma gorszą elastycznosc ze predkosc max. spada ale nie wszyscy
Lancia Klub Polska - Łódź


Lancia Kappa 2.4 1997 ,Fiat 126p 1978, kiedyś 3 x Kappa 1x Lybra, oraz 35 innych aut

Awatar użytkownika
Egon
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1718
Rejestracja: 14 mar 2007, 0:00
Lokalizacja: Łódź -
Kontakt:

lekkie koło zamachowe

Post autor: Egon » 02 paź 2008, 21:54

"dunin" pisze:przy identycznym obciążeniu obu pojazdów (z lekkim i z ciężkim), nieważne czy byłby to sam kierowca, czy laweta z busem na tejże, zawsze PRZYSPIESZY lepiej ten z lekkim kołem
i czy jedziemy na niskim czy wysokim biegu nie ma to znaczenia ?? przeciez skrzynia robi różne opory skoro napisałeś że pod górke lepiej bedzie szedł z cieższym to na logike na wyzszym biegu tez tak powinno byc
Lancia Klub Polska - Łódź


Lancia Kappa 2.4 1997 ,Fiat 126p 1978, kiedyś 3 x Kappa 1x Lybra, oraz 35 innych aut

Awatar użytkownika
dunin
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1273
Rejestracja: 27 lis 2006, 0:00
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

lekkie koło zamachowe

Post autor: dunin » 02 paź 2008, 22:47

jest różnica między działaniem siły, a przełożeniem momentu obrotowego przez skrzynię biegów. jazda na biegu pierwszym czy siódmym nie powoduje wzrostu oporów, tylko zmniejszenie (poprzez przełożenie) siły napędowej na kołach a to różnica.

i pisałem, że nie cały czas pod górę, tylko na samym początku podjazdu. gdy już skos jest stały nie ma różnicy.

a do for i tunerów podchodziłbym z lekką rezerwą bo nie zawsze sami wiedzą, co robią. żeby podnieść w porównaniu do nich moją wiarygodność - studiuję transport na politechnice :wink: Twoje pytanie to czysta fizyka, a jak mówił poeta: "praw fizyki pan nie zmienisz więc nie bądź pan rura..."

PS: jedna z nieścisłości w linku podanym przez Krzysia: masa koła zamachowego nie ma wpływu na moc..
jest: Y10T [ było: A112, 7 x Y10, 2 x Y ][ tel. 574-797-629 ]
Obrazek

Awatar użytkownika
maciek_czer
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 176
Rejestracja: 07 kwie 2006, 0:00
Lokalizacja: Częstochowa

lekkie koło zamachowe

Post autor: maciek_czer » 03 paź 2008, 0:13

hehe, porównywałem dwa Matizy, jedno z odchudzonym kołem, a drugie z seryjnym, podczas jazdy, wyprzedzania, podjeżdzania pod górkę rożnicy nie zauważyłem, ale komfort jazdy był tragiczny w aucie z odchudzonym kołem, ciężko było ruszyć bez szarpania, przy zmianie biegu na wyższy robił małpę, bo obroty silnika po depnięciu sprzęgła szybciej spadały, a redukcja biegu była nie porozumieniem, szarpnięcia takie że łeb bolał. Oczywiście piszę o Matizie, żadnego włoskiego autka z takim tuningiem nie męczyłem.
Lancia Y10 Avenue, Chevrolet Lumina APV 3.1 V6 1991
Serwis Fiat, Lancia, Alfa Romeo
http://www.flar-ital.pl

Awatar użytkownika
Egon
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1718
Rejestracja: 14 mar 2007, 0:00
Lokalizacja: Łódź -
Kontakt:

lekkie koło zamachowe

Post autor: Egon » 03 paź 2008, 9:19

z innego forum:
Z lekkim kołem zamachowym będziesz lepiej przyspieszał/wyprzedzał na pierwszych biegach (silnik lepiej się wkręci na obroty).
Natomiast z cięższym kołem szybciej wyprzedzisz na wyższych biegach (bez redukcji) - w tym przypadku masa wirująca jest sprzymierzeńcem


Quote:
--------------------------------------------------------------------------------

Właściwości lekkiego koła zamachowego:
- szybsze osiąganie większych prędkości obrotowych
- szybsza reakcja na gaz
- przy ruszaniu należy nadać zamachowi większą energię kinetyczną (należy pod pompować gaz)
- podczas podjazdu pod górke należy wcześniej zredukować bieg bo koło szybko traci energię kinetyczną
- prędkość maxymalna na równej drodze nie zmniejsza się ponieważ energia kinetyczna jest nie zmienna na stałych obrotach.
Lancia Klub Polska - Łódź


Lancia Kappa 2.4 1997 ,Fiat 126p 1978, kiedyś 3 x Kappa 1x Lybra, oraz 35 innych aut

Awatar użytkownika
paszczak
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 153
Rejestracja: 01 maja 2007, 0:00
Lokalizacja: Radom

lekkie koło zamachowe

Post autor: paszczak » 03 paź 2008, 10:16

"taki debilny przykład.. zacznij się kręcić w kółko najszybciej jak możesz, a potem staraj się jak najszybciej zatrzymać. nie jest to trudne, nie? a załóż teraz plecak, wsadź 6-pak piwa i spróbuj zrobić to samo. Wink"

Tak zrobiłem. No i się wyp...łem :evil: :oops: :wink:

Ludziska, mówicie praktycznie to samo i obaj macie rację, łapiecie się tylko za słówka. Od siebie dodam, że nie ma co mówić o zmagazynowaniu energii w kole. Może przy samochodzie który waży poniżej tony i ma powyżej 300 koników. Natomiast przy limuzynie szybciej wejdzie na obroty i moc na kołach będzie większa, ale odczujemy tylko szarpanie jakbyśmy jeździli bez sprzęgła. Choć moc, przyspieszenie faktycznie będzie większe (tak pod górę jak i z góry a nawet na prostej), natomiast elastyczność żadna. Trzeba bardzo wysoko kręcić bo przy każdej zmianie biegu obroty będą spadać bardzo nisko.
Lancia Thema 2.0 16V VIS (zielona i do tego z Radomia) :-)

Awatar użytkownika
FajeK
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 441
Rejestracja: 28 mar 2006, 0:00
Lokalizacja: Głuchów

lekkie koło zamachowe

Post autor: FajeK » 03 paź 2008, 11:34

"paszczak" pisze:"taki debilny przykład.. zacznij się kręcić w kółko najszybciej jak możesz, a potem staraj się jak najszybciej zatrzymać. nie jest to trudne, nie? a załóż teraz plecak, wsadź 6-pak piwa i spróbuj zrobić to samo. Wink"

Tak zrobiłem. No i się wyp...łem :evil: :oops: :wink:

Ludziska, mówicie praktycznie to samo i obaj macie rację, łapiecie się tylko za słówka. Od siebie dodam, że nie ma co mówić o zmagazynowaniu energii w kole. Może przy samochodzie który waży poniżej tony i ma powyżej 300 koników. Natomiast przy limuzynie szybciej wejdzie na obroty i moc na kołach będzie większa, ale odczujemy tylko szarpanie jakbyśmy jeździli bez sprzęgła. Choć moc, przyspieszenie faktycznie będzie większe (tak pod górę jak i z góry a nawet na prostej), natomiast elastyczność żadna. Trzeba bardzo wysoko kręcić bo przy każdej zmianie biegu obroty będą spadać bardzo nisko.
ale zeby obroty nie spadały za nisko wystarczy zastosowac znana z rajdów metody miedzygazu tzn przy wcisnieciu sprzegła przyciskamy gaz tak aby nie spadły obroty za nisko chociaz nie za mocno co by go nie podkrecic do odciecia bo to tez moze sie zle skonczyc ale utrzymujemy ok 1500 (minimalnie otwarta porzepustnica) i po problemie
była prisma i delta I a teraz jest Kappa :D

STOD
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 399
Rejestracja: 19 lis 2007, 0:00
Lokalizacja: Warszawa

lekkie koło zamachowe

Post autor: STOD » 03 paź 2008, 11:56

Lepszym pomysłem byłoby wynalezienie baterii jądrowej...Mała masa, duża moc , kosmiczny zasieg i działanie przez lata .Czy nie ? :D
Lybra 2.4JTD
Najpiękniejszą rzeczą w życiu mężczyzny jest wiatr we włosach, świeży koń pod siodłem i ostry horyzont stepu...

Awatar użytkownika
Egon
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1718
Rejestracja: 14 mar 2007, 0:00
Lokalizacja: Łódź -
Kontakt:

lekkie koło zamachowe

Post autor: Egon » 03 paź 2008, 13:26

Dunin kolega co ma firme tuningowa odpisał tak:
mniejsza masa wirujaca + ten sam moment obrotowy = szybszy czas rozpędzania

zatem teoretycznie w calym zakresie obrotowym auto powinno wkrecac sie na obroty szybciej

jednak odstępstwo od tej reguły spowodowane jest rolą jaką odgrywa bezwładność tego koła w całym układzie i tu zaczynają się grube obliczenia i eksperymenty

przykladowo w autach 3 cylindrowych odchudzanie kola moze sie zupelnie nie sprawdzac

czyli mowiac krotko teoretycznie bez zaglebiania sie w temat teza ze auto bedzie lepiej jechalo w calym zakresie jest sluszna

natomiast praktyka i szczegoly moga powodowac i powoduja zaprzeczenia tej zasady

a jeszcze dokladniej przeczytasz o tym tu
http://www.godula.cc.pl/index1.php?page=porady_1_20#01

generalnie nie ma zlotego srodka

CZEMU FIZYKA NIC NIE MÓWI O ILOŚCI CYLINDRÓW ??
Lancia Klub Polska - Łódź


Lancia Kappa 2.4 1997 ,Fiat 126p 1978, kiedyś 3 x Kappa 1x Lybra, oraz 35 innych aut

Awatar użytkownika
dunin
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1273
Rejestracja: 27 lis 2006, 0:00
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

lekkie koło zamachowe

Post autor: dunin » 03 paź 2008, 19:40

fizyka mówi o ilości cylindrów i ich układzie, ale jest to kwestia wymaganej masy koła i możliwości jego odchudzenia. prawa będą działać takie same, zachowanie będzie to samo, tylko że z różną wartością..

paszczak: nie bardzo jarzę co chciałeś powiedzieć tym samochodem poniżej tony i mocy >300km w kontekście magazynowania energii. aha, no i pisałem, że przykład debilny, więc niestety nie biorę odpowiedzialności za ewentualne uszkodzenia ciała lub mienia :) mam tylko nadzieję że piwa się nie potłukły :)

godula dobrze pisze. jeżeli taka odpowiedź wystarcza to ja się już nie będę produkował.

aha, to, co ja pisałem wcześniej dotyczyło odchudzenia koła o max 10-15%, czyli w granicach zdrowego rozsądku oraz nie powodujące niewyrównoważonej pracy silnika ani przerywania na wolnych obrotach.
jest: Y10T [ było: A112, 7 x Y10, 2 x Y ][ tel. 574-797-629 ]
Obrazek

Awatar użytkownika
paszczak
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 153
Rejestracja: 01 maja 2007, 0:00
Lokalizacja: Radom

lekkie koło zamachowe

Post autor: paszczak » 06 paź 2008, 23:21

"paszczak: nie bardzo jarzę co chciałeś powiedzieć tym samochodem poniżej tony i mocy >300km w kontekście magazynowania energii."

Faktycznie, trochę za bardzo skróciłem.
Te 300 koników, bo trzeba mieć co zmagazynować, samochód lekki, żeby tej energii na coś wystarczyło. Dobra, bo znów się zaczyna - chodzi o to, że nie warto.
Lancia Thema 2.0 16V VIS (zielona i do tego z Radomia) :-)

Awatar użytkownika
Marcin_D
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 3241
Rejestracja: 21 wrz 2005, 0:00
Lokalizacja: Radom woj. mazowieckie

lekkie koło zamachowe

Post autor: Marcin_D » 07 paź 2008, 16:01

Potwierdze jedno - odelżone koło zamachowe w PF126p daje fajne efekty.
Maluszyna szybciej się zbiera, na 4 też. Szybciej się kręci.
Ma za to jeden defekt - jak za bardzo poszalejemy z odelżaniem koła, to mamy efekt jakbyśmy mieli sprzęgło sportowe założone - działa na zasadzie 0,1 - załączone albo rozłączone, nie ma mowy o płynnym puszczaniu sprzęgła.

Żeby dojść do tego ile tego koła zebrać to ztoczyliśmy u kumpla w 126p chyba z 5 sztuk. Pierwsze to tak stoczyliśmy, że można było zęby o fajerę wybić tak szrpał przy ruszaniu - no ale po poczytaniu na forach, gazetach itp. doszliśy do wniosku, że im lżejsze tym lepsze i kumpel przy pierwszym ruszaniu kilka razy zgasił silnik, a potem wyrżnął łbem w kierownice.
Kurde gdzieś miałem nagrany filmik z tym Maluszkiem. A jakby ktoś z boku popatrzył, to by z brechtu padł przy tych próbach.
Maluch skakał jak kangur, kurde brzuchy to nas z brechtu tak bolały, że aż szok. A kierowca testowy, po pierwszej jeździe poiedział, że więcej do niego nie wsiądzie.
Lancia i jeszcze raz Lancia

Lancia Kappa 2,4 20V LX Bi-Power

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silnik, przeniesienie napędu i układ chłodzenia”