"Kappa, Kappa i po Kappie"

Post autor: **wujekp** » 29 lis 2008, 23:41

"Nat" pisze:ze nie zachowałes bezpiecznego odstepu od pojazdu poprzedzającego.

Z całym współczuciem dla Samuela i mimo tego że samemu zdarza siejechać trochęza blisko to zdecydowanie nie zachował bezpiecznego odstępu. Przecież poprzedzający samochód nie zatrzymał się nagle na betonowej ścianie tylko najnormalniej w świecie zahamował. W takiej sytuacji jadący z tyłu jest prawie zawsze "winny".

Post autor: **maliniak** » 02 gru 2008, 20:43

Niestety Wujekp ma racje na odszkodowanie niema co liczyć bardzo wspułczuje, głupia sytuacja

Rafako · Post autor: **Rafako** » 05 gru 2008, 8:31

"samuel" pisze:
"Duch-Dziadka" pisze:może da jakieś rozsądne ceny...
Tak, tylko moja sytuacja finansowa wygląda nie ciekawie. Zanim kupiłem kappę, trochę pożyczyłem pieniędzy i na stan dzisiejszy mam jeszcze prawie 1200 zł długu. W pracy też za ciekawie nie płacą. Rzadko przekraczam 1 klocka a pracuje tam już ponad rok

Muszę powiedzieć, że bardzo Tobie współczuję ale przyznam jednocześnie, że bardzo Cię podziwiam, muszę powiedzieć, że za umiejętność obchodzenia się z pieniędzmi i panowania nad wydatkami, przyznałbym Tobie bez wahania medal! Jeśli Twoje zarobki pozostają na sugerowanym poziomie i dałeś radę z utrzymaniem Kappy, to zasługujesz na szczere gratulacje!!! Zważywszy na to, że 1000 peelenów to w tym aucie wystarczy na zrobienie przednich hamulców (nowe klocki i tarcze uznanej marki a nie jakieś g: cenzura : w charakterze zwalniaczy) i ewentualnie zakup 2 nowych opon, osobiście nie potrafiłbym tak rzetelnie gospodarować pieniędzmi jak Ty. Jak mówią młodzi ludzie, należy Ci się zasłużony "szacun"!
Ps. powodzenia z autem, szybkiego zrobienia lub korzystnej sprzedaży "na graty"!

Serdecznie pozdrawiam.

Post autor: **skyblu** » 05 gru 2008, 9:18

"Nat" pisze:
"samuel" pisze:Hmm z tym pieskiem była pewna pani która od razu uciekła. W takiej sytuacji Ona by pokrywała koszty jeśli została by zatrzymana ?
Jeśli piesek był bez smyczy i wtargnął na jezdnię to masz szansę. Chyba że uznają , ze nie zachowałes bezpiecznego odstepu od pojazdu poprzedzającego.

tak temat psa to jedno, a odstęp między autami taki byś w nagłym przypadku nie spowodował........etc etc.

szukaj części na forum na pewno znajdziesz, jeden tel 508 722 363 Wawa, przykro przed świętami taki "prezent", ale skoro dałeś radę do tej pory to poradzisz z tym poważnym problemem, czacha do góry

Post autor: **samuel** » 05 gru 2008, 10:50

Taaaak Damy rade

Wczoraj napisałem do pewnego kolesia i ceny były bardzo przyjemne

Więc jedno co mi się nasuneło: ROBIMY SAMOCHÓD!!

A co do tych wydatków i zarobków, to właśnie z tego uzbierałem na Kappe

Post autor: **samuel** » 05 gru 2008, 12:19

Parę fotek:

Obrazek

A tu reflektor wbił się prawie pod skrzynkę z bezpiecznikami
Obrazek

Post autor: **pawcio1** » 05 gru 2008, 16:54

Nie ciekawie to wygląda!

Post autor: **kappa96** » 05 gru 2008, 22:37

"pawcio1" pisze:Nie ciekawie to wygląda!

Oj nie ciekawie, życzę udanej i szybkiej reanimacji Kapiszona..................................................jeszcze sporo kilometrów przed Wami.....................................

Post autor: **przemas81** » 07 gru 2008, 10:47

szacun dla ciebie za gospodarność finansową a co do kapiszona to nieżle ci się nabroiło pod tą maską -koszty masz dużo większe niż w tej chwili ja z moją i doprowadzenie twojego kapiszona do stanu używalności publicznej napewno bedzie cię więcej kosztować niż mnie

ale widzę że zapał masz niesamowity więc powodzenia i obyś śmigał ostrożniej

Post autor: **fazi** » 07 gru 2008, 21:33

Źycze powrotu autka do kondycji,choć jak sie domyślam sam zapał nie wystarczy,lecz dla chcącego nic trudnego.Pozdrawiam.

MarKapp · Post autor: **MarKapp** » 08 gru 2008, 6:24

Powodzenia w naprawie!

Post autor: **Marcin_D** » 08 gru 2008, 9:15

Uuuuuuuuuuuu, aleś ją obił. No koszta będą znaczne z doprowadzeniem do używalności.
Życzę powodzenia.

Jakby co to w Radomiu, stoi rozbita Kappa na Marpucie, tyle że dostała tak jak i twoja, ale pene graty może będą nieuszkodzone.

Post autor: **skyblu** » 08 gru 2008, 9:43

Wygląda, zwyczajnie brzydko, tel który podałem, miał taki kolor, jeżeli nie jestem ślepy

to zielony

ja zabrałem zderzak i błotnik lewy, ale reszta może została, dzwoń,
rozbierali auto takie jak Twoje pewno graty tez będa potrzebne..szkoda
ech boli taki widok

pozdro

bialy-murzyn · Post autor: **bialy-murzyn** » 15 gru 2008, 20:45

a co to, OC nie działa w takim przypadku ?

Rafako · Post autor: **Rafako** » 10 lut 2009, 11:17

Dawno nikt nie zaglądał do tego wątku, toteż ja pozwolę sobie zapytać jak Ci idzie remont kappiszona? Bom niezwykle ciekaw czy wkrótce sprzęcik powróci "do żywych".
Serdecznie pozdrawiam.