Lancia Klub Polska

Mam pytanko bo od jakiegos czasu na forum coupe zastanawiamy sie nad różnicami w budowei silników miedzy fiatem a lancia (jesli w ogole jakiekolwiek roznice sa?) Z zewnatrz bloki osprzet wydaja sie identyczne, a sa jakies roznice w materialach? Chodzi mi to głownie o solnik 4 cylindrowy 2.0 16 VT...w fiacie jego najwiekszym problemem sa padajace nagminnie panewki i tym samym niskie cisnienie oleju. Z ciekawostek to malo która naprawa zlapanego silnika na panewce sie udaje, szlifierze maja klopoty ze zrobieniem walu i po takiej operacji auto jezdzi 3 miesiace i jest to samo.
Drugi silnik, ktory jezdzi tez i umnie to pieciocylindrowe 2.0 20VT, w ktorym z kolei padaj turbiny i tutaj tez problem, jest to turbina garetta t2810 jesli sie nie myle, ktorej w Polsce nikt nie potrafi zregenerowac, tak zeby nie dymila (puszcza na uszczlenaiczach) a kupno nowej w tej chwili graniczy z cudem....

Jak użytkuje się te silniki w Kappach? sa identyczne problemy? pozdrawiam, Pawel

w kappach sa problemy z panewkami w silniki 5 cylindrowe (bez turbo) z turbo jest mało to niewiem jak tam ale poszukaj na forum było już wiele razy o tym masz sporo informacji na ten temat

Co ciekawe, te same silniki 5 cylindrowe bez turbo, w Lybrach, z panewkami problemów nie mają.

Silniki jako takie są identyczne - korby, wały, tłoki , różnia się osprzetem ( np inaczej mocowana pompa wspomagania , inaczej ukształtowana misa olejowa ) napewno systemem zasilania i tak naprawde oprogramowania.
Myslę że tutaj zdecydowane znaczenia w proporcjach ustrek maja inne czynniki np"
Lancie Kappy zazwyczaj były ( teraz się to zmienia ze względu na dostępność) przez osoby jeżdzace spokojniej , tak też jest ukształtowany moment obrotowy nawet w jednostach turbo ładowanych .

Fiaty zazwyczaj kupują ludzie "pod ogień"wiec z góry te silniki są skazane na krótsze przebiegi do tego dołóż jeszcze nieregularne wymiany oleju i naprawy "na tanio" i masz przepis na zacierające się panewki. Wynika to z zasobności porfela i oczekiwań nabywcy - dwie skrajoności

Do tego dołóż jeszcze różnice wag poszczególnych modeli.

Uważam że nie ma jakiejś nadmiernej awaryjności tych jednostek tylko my rozmawiamy o samochodach ze znacznymi przebiegami i nie zbyt jasną przeszłościa techniczną wiec tutaj leży sedno problemu.

w kappie 20vt też lubi padać turbina .
Znam wszystkie problemy bo miałem i fiata i lancie 20vt, i generalnie z turbiną jest ta sama jazda, trzeba zmienić na nową bo regeneracja nadaje się tylko do śmieci(nawet najdroższa kosztująca 2200 zł) ale niestety nie ma nowych turbin i zostaje GT28R.
Przy okazji odradzam firmę MOTO-REMO, jeżeli ktokolwiek chce oddać im jakąkolwiek turbinę od 20vt i za to zapłacić lepiej niech odłoży pieniądze i zakłada nową rkę albo rskę,
Przerabiałem to już sześć razy w róznych autach.
A panewki lubią padać w niektórych 16vt ale nie wiem na czym to polega, myślę że różnic fiat-lancia między ich budową i wytrzymałością niema ale mogę się mylić
Pozdrawiam

"pawel20VT" pisze:Z ciekawostek to mało która naprawa zlapanego silnika na panewce się udaje, szlifierze maja klopoty ze zrobieniem walu i po takiej operacji auto jeździ 3 miesiące i jest to samo.

Nie uda sie taka naprawa gdyż wal jest utwardzany powierzchniowo przez azotowanie.Dając do szlifu usuwasz ta warstwę.Czytałem na stronie Guy-a Croft-a ze próbowali azotować ponownie ale powstawały mikropęknięcia i na 10 wałów 8 nadawało się na śmieci.
Ten sam wal był stosowany w 2.0 8VT,2.0 16V ,2.0 16VT zarówno w Fiacie jak i w Lanci.Pompa w fiacie Coupe 16VT ma w ePer inny numer niz w Lanci integrale 16VT.Wg. ePer integrale ma wspolna pompe z Dedra integrale ,Delta evo i Alfa 155 Turbo.Popatrze jeszcze do ksiazek serwisowych obu aut.Moze bedzie cos wiecej napisane na temat pompy.

EDIT

W Fiacie Coupe turbo,Delcie integrale 16V i EVO sprezyna zaworu zwrotnego ma takie same parametry.Natomiast napisane jest ze Coupe ma miec 1.1 na wolnych i 5.5 bara przy 4000rpm (100 st C) a Lancia 3.4-4.9 (100 st C)(brak danych na temat obrotow)

Tymi nie uda się po szlifie nie jest tak do końca że się nie da...

Przecież Fiat przewiduje fabrycznie 2 lub 3 szlify więc grubość utwardzenia powierzchni jest odpowiednio głeboka - przyczyną wywalania panewki jest najcześciej owalizacja korobowodów a 4 ,bo najdłużej olej na zimnym do niego dochodzi i pracuje w związku z tym bez filmu olejowego.

"lancia1969" pisze:Tymi nie uda się po szlifie nie jest tak do końca że się nie da...

Przecież Fiat przewiduje fabrycznie 2 lub 3 szlify więc grubość utwardzenia powierzchni jest odpowiednio głeboka - przyczyną wywalania panewki jest najcześciej owalizacja korobowodów a 4 ,bo najdłużej olej na zimnym do niego dochodzi i pracuje w związku z tym bez filmu olejowego.

U mnie w Tipo 16V nie wyszlo ale u kolegi w tym samym silniku jeszcze jezdzi.Niestety nie sa to jednostki turbodoladowane.Korby mialem szlifowane.

Azotowanie wału to mnie się coś drynda za uchem że to tylko w V6 alfy było. Czy 2.0 16V T też to nie wiem, może ? Obawiam się że większość tych awarii po "naprawie głównej" była spowodowana tym że panom mechanikom nawet nie chciało się podokręcać dekla od pompy oleju nie wspominając o weryfikacji czy wymianie pompy olejowej. Tak jak Grześ wspomniał sprawdzenie owalizacji główki korbowodu to dla niektórych "fahowcuf" pojęcie abstrakcyjne.

Wały można szlifować,nie ma z tym problemu.
Korby też, ale problem tkwi gdzie indziej.

Miałem przekręconą panewkę i wiem że wymiana oleju i nie piłowanie na zimnym, to droga do bezawaryjności w kwestii zacierania. No i wiem że nie przekręciłem panewki normalną jazdą, tylko zakręciłem na 3 biegu do 7000obr/min, a silnik miał przejechane może 7km. Teraz wiem że olej rozgrzewa się przy przejechaniu min. 20km i jestem wyrozumiały dla swojego auta.

20km to chyba zimą , ja nie krece silnika powyzej 3 tyś dopuki nie nagrzeje sie do 70stopni przy temp. powietrza ok. 3 stopni trwa to jakies 5 km jazdy

"Egon" pisze:20km to chyba zimą , ja nie krece silnika powyzej 3 tyś dopuki nie nagrzeje sie do 70stopni przy temp. powietrza ok. 3 stopni trwa to jakies 5 km jazdy

Tak. Tylko mówisz o temp wody czy oleju? Bo jeżeli o temp wody to jesteś w błędzie, bo olej rozgrzewa się dużo wolniej. A wiedzą o tym bardzo dobrze Ci co mają wskaźniki temp i ciśnienia oleju. Tak więc ja piszę 20km bo chodzi mi o ten okres który teraz jest.

"Egon" pisze:20km to chyba zimą , ja nie krece silnika powyzej 3 tyś dopuki nie nagrzeje sie do 70stopni przy temp. powietrza ok. 3 stopni trwa to jakies 5 km jazdy

Nie ta wskazówka na desce temp. wody, a temp. oleju to co innego

spokojnie panowie nic nie myle mam tez w domu tez delte 2.0 16V tam jest wskaznik temp. wody i oleju podczas normalnej jazdy pokazuja podobne wskazania jak juz sie silnik nagrzeje do 70 to olej takze sie nagrzeje