niestety pracuje do 18 a wolnego nie moge wziasc
sprobuje dzisiaj akumulatorem sprawe zalatwic...
kappa - zalana elektryka w 2.4 20v
Odp: kappa - zalana elektryka w 2.4 20v
no i znowu mam problem
prawy fotel wymontowalem... bezposrednio podpielem akumulator i heja
natomiast z fotelem kierowcy juz gorzej, nic nie pomaga...
podpiecie aku, rozebralem nawet ten panel sterujacy i bezposrednio silnikiem chcialem sterowac
ale tez nic...
poradzcie cos bo chyba w ostatecznosci bede musial wyrwac go,
a trzymaja go tylko dwie tylnie sruby...
prawy fotel wymontowalem... bezposrednio podpielem akumulator i heja
natomiast z fotelem kierowcy juz gorzej, nic nie pomaga...
podpiecie aku, rozebralem nawet ten panel sterujacy i bezposrednio silnikiem chcialem sterowac
ale tez nic...
poradzcie cos bo chyba w ostatecznosci bede musial wyrwac go,
a trzymaja go tylko dwie tylnie sruby...
Odp: kappa - zalana elektryka w 2.4 20v
to wkoncu zapalil ci ,czy nie ?
Odp: kappa - zalana elektryka w 2.4 20v
mialem problemy z rozebraniem jego...
ale wczoraj mi sie w koncu udalo...
ta plytke pod siedzeniem wyczyscilem
silnik wody nie wciagnal,
wiec sprawdze jeszce po robocie filtr
i jeszcze dzisiaj sprobuje go odpalic...
bezpieczniki wygladaja normalnie, wiec wszystko sie okaze w praniu...
napewno dam znac jak poszlo
ale wczoraj mi sie w koncu udalo...
ta plytke pod siedzeniem wyczyscilem
silnik wody nie wciagnal,
wiec sprawdze jeszce po robocie filtr
i jeszcze dzisiaj sprobuje go odpalic...
bezpieczniki wygladaja normalnie, wiec wszystko sie okaze w praniu...
napewno dam znac jak poszlo
Odp: kappa - zalana elektryka w 2.4 20v
no i ze tak powiem lipa...
sytuacja jest taka:
podlaczylem ta puszeczke co pod siedzeiniem jest...
to do przelaczania gaz benzyna tez,
przekrecam kluczyk a tu slychac tylko trykotanie wtryskiwaczy,
rozrusznik nawet nie jeknie, nic sie nie kreci a nawet nie prubuje,
normalnie jakby go tam nie bylo...
nie za bardzo wiem co robic bo0 wczesniej krecil,
troche mial opory ale krecil, a teraz nic...
radzcie panowie bo mi juz rece opadaja...
-- 03 Kwi 2009, 16:58 --
no i problem rozwiazany
samochodzik chodzi jak ta lala
a to z tymi wtryskiwaczami co to samochod nie chcial palic,
to okazalo sie ze akumulator byl rozladowany
zmylilo mnie to ze wszystkie kontrolki siecily i wszyskto chodzilo
sytuacja jest taka:
podlaczylem ta puszeczke co pod siedzeiniem jest...
to do przelaczania gaz benzyna tez,
przekrecam kluczyk a tu slychac tylko trykotanie wtryskiwaczy,
rozrusznik nawet nie jeknie, nic sie nie kreci a nawet nie prubuje,
normalnie jakby go tam nie bylo...
nie za bardzo wiem co robic bo0 wczesniej krecil,
troche mial opory ale krecil, a teraz nic...
radzcie panowie bo mi juz rece opadaja...
-- 03 Kwi 2009, 16:58 --
no i problem rozwiazany
samochodzik chodzi jak ta lala
a to z tymi wtryskiwaczami co to samochod nie chcial palic,
to okazalo sie ze akumulator byl rozladowany
zmylilo mnie to ze wszystkie kontrolki siecily i wszyskto chodzilo