Lybra jako drugi samochod w rodzinie?
Moderator: stabraf
- Dudi
- Członek Zarządu LKP
- Posty: 12270
- Rejestracja: 30 sie 2007, 0:00
- Lokalizacja: Stalowa Wola
- Kontakt:
Odp: Lybra jako drugi samochod w rodzinie?
Z jedną różnicą, która rzuca mi się w oczy to elektrycznie regulowane lusterka w wersji LX (a nie składane).
- Nat
- Klubowicz
- Posty: 20000
- Rejestracja: 25 lis 2005, 0:00
- Lokalizacja: Poznań & Warszawa Masz problem na Forum? Pytaj!
- Kontakt:
Odp: Lybra jako drugi samochod w rodzinie?
VoorT pisze:Moich poszukiwan ciag dalszy...
Mam problem z identyfikacja wyposazenia. Co bylo w standardzie LS, LX a co w Business?
Teoretycznie odpowiedź znajdziesz tutaj. (kliknij) Ale praktycznie to na każdym rynku standard był inny. Przykład: na polskim rynku w żadnej ze sprzedawanych wersji nie było navi- gdyż makarony nie zrobiły mapy PL. W wielu krajach jest wiele różnych wariacji wyposażenia, mimo że oznaczenie jest takie samo.
tu masz o tym napisane. Tego typu tematy, jak się już zapewne domyślasz, były wielokrotnie wałkowane. Nasze obszerne archiwum jest do Twojej dyspozycji.VoorT pisze:Praktycznie wszystkie wystawione na sprzedaz Lybry w dieslu maja ICS z dwoma kolumnami przyciskow po 6 z kazdej strony wyswietlacza. Jak rozumiem, to sa wersje bez nawigacji. To akurat mi nie przeszkadza. Pytanie, czy jest to jedyna roznica? Moze sa jeszcze jakies ograniczenia?
Pozdrawiam
Nat
+ Phedra JTD + Lybra SW 2,0 na emigracji i DS20
Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske?
Nat
+ Phedra JTD + Lybra SW 2,0 na emigracji i DS20
Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske?
-
- Dopiero zaczyna na naszym forum
- Posty: 15
- Rejestracja: 22 cze 2009, 20:38
- Lokalizacja: Jozefosław k/Warszawy
Odp: Lybra jako drugi samochod w rodzinie?
Dzieki. Tak myslalem, ze to juz gdzies bylo, ale szukanie na forum, jak pewnie sam wiesz, nie zawsze sie udaje - szczegolnie jak ktos nie ma pojecia po jakich haslach szukac.Nat pisze:Tego typu tematy, jak się już zapewne domyślasz, były wielokrotnie wałkowane. Nasze obszerne archiwum jest do Twojej dyspozycji.
Im dluzej sie przygladam pojzadom na rynku, tym wiecej zauwazam roznic.
Tym razem galka zmiany biegow - czasem wyglada tak http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... 54f5fb8cec a czasem tak http://photos04.otomoto.pl/photos/origi ... 6919_5.jpg. Jak widac roznica jest miejsce laczenia samej galki z mieszkiem. Bede wdzieczny jak ktos mi to wyjasni.
Odp: Lybra jako drugi samochod w rodzinie?
Z tego co zauważyłem pierwszy typ jest w wersji benzynowej a drugi to diesel.
-
- Dopiero zaczyna na naszym forum
- Posty: 15
- Rejestracja: 22 cze 2009, 20:38
- Lokalizacja: Jozefosław k/Warszawy
Odp: Lybra jako drugi samochod w rodzinie?
Witam ponownie.
Coz, szukanie Lybry JTD to zdaje sie zadanie w naszym kraju beznadziejne
Zaczalem sie wiec rozgladac takze za benzynowymi, bo po krotkich wyliczeniach wyszlo, ze szanowna malzonka dopiero po 22Kkm zaczelaby oszczedzac jezdzac dieslem. A dla niej to 2-3 lata jezdzenia... no jakos sie tak jeszcze nie zlozylo, zebysmy mieli jakis samochod az 3 lata, wiec po krotkiej dyskusji dopuscilismy takze i benzyniaki.
Teraz prosba o komentarz znawcow tematu - jaki silnik benzynowy w Lybrze jest najmniej usterkowy. Z lektury forum wynika, ze 2.0 20V, ale tutaj znow problem ze znalezieniem dobrego egzemplarza, jak przy JTD. Wiec jesli trafiloby sie 1.8 albo 1.6 to jakich sie mozna po nich spodziewac problemow. Slyszalem o typowej wpadce z wariatorem - tak jak w Alfach. Ktorych silnikow to dotyczy?
Coz, szukanie Lybry JTD to zdaje sie zadanie w naszym kraju beznadziejne
Zaczalem sie wiec rozgladac takze za benzynowymi, bo po krotkich wyliczeniach wyszlo, ze szanowna malzonka dopiero po 22Kkm zaczelaby oszczedzac jezdzac dieslem. A dla niej to 2-3 lata jezdzenia... no jakos sie tak jeszcze nie zlozylo, zebysmy mieli jakis samochod az 3 lata, wiec po krotkiej dyskusji dopuscilismy takze i benzyniaki.
Teraz prosba o komentarz znawcow tematu - jaki silnik benzynowy w Lybrze jest najmniej usterkowy. Z lektury forum wynika, ze 2.0 20V, ale tutaj znow problem ze znalezieniem dobrego egzemplarza, jak przy JTD. Wiec jesli trafiloby sie 1.8 albo 1.6 to jakich sie mozna po nich spodziewac problemow. Slyszalem o typowej wpadce z wariatorem - tak jak w Alfach. Ktorych silnikow to dotyczy?
- Art92
- Klubowicz
- Posty: 1905
- Rejestracja: 25 gru 2007, 0:00
- Imię: Artur
- Lokalizacja: Sierakowice/Słupsk
Odp: Lybra jako drugi samochod w rodzinie?
w 1.6 nie ma wariatora,w 2.0 jest niezawodny,problemy sa tylko w 1.8,jak na złość akurat 1.8 jest najwięcej
Odp: Lybra jako drugi samochod w rodzinie?
Jeśli jeździłeś Astrami, to powiem że Lybra 1,6 pogoni każdą Astrę z silnikiem o tej pojemności.
Nie jest to taki wół jak niektórzy piszą, do spokojnej jazdy wystarczy a jest bezproblemowy i tani w naprawach.
Nie jest to taki wół jak niektórzy piszą, do spokojnej jazdy wystarczy a jest bezproblemowy i tani w naprawach.
Lybra 1,9 jtd SW ,Ypsilon 1,1 , (wcześniej 14 szt. innej Włoszczyzny)
-
- Dopiero zaczyna na naszym forum
- Posty: 15
- Rejestracja: 22 cze 2009, 20:38
- Lokalizacja: Jozefosław k/Warszawy
Odp: Lybra jako drugi samochod w rodzinie?
Art92 - dzieki za informacje. Akurat udalo mi sie namierzyc ciekawy egzemplarz 2.0 20V. Jutro pojade obejrzec.
[06.08.2009]
Coz, bylem i obejrzalem. W sumie autko przyjemne, na tle sprowadzanych to nawet niezle utrzymane. Nieco danych:
2.0 20V, 2000r, 94Kkm, krajowy - wbrew pozorom to w przebieg nawet da sie uwierzyc, bo wlasciwie nic nie jest zniszczone w srodku (procz wytartego plastiku przy wglebieniu gdzie jest dzwignia hamulca recznego, od strony przycisku). Podobno to bylo auto pokazowe w salonie Lancii/Alfy w Warszawie a potem kupil go obecny wlasciciel, ktory serwisowal go w tym samym ASO, gdzie go kupil. Podobno malo nim jezdzil.
Jedyna wada jaka zauwazylem, to rdza na tylnym zakolu. Czy to normalne? No i wazniejsze chyba nawet - czy da sie w niedrogi sposob naprawic?
Cena - niestety zaporowa; 18.000 PLN ! Dealer nie chcial negocjowac (zaproponowal 17K PLN...) wiec zobaczymy co powie sam wlasciciel.
[06.08.2009]
Coz, bylem i obejrzalem. W sumie autko przyjemne, na tle sprowadzanych to nawet niezle utrzymane. Nieco danych:
2.0 20V, 2000r, 94Kkm, krajowy - wbrew pozorom to w przebieg nawet da sie uwierzyc, bo wlasciwie nic nie jest zniszczone w srodku (procz wytartego plastiku przy wglebieniu gdzie jest dzwignia hamulca recznego, od strony przycisku). Podobno to bylo auto pokazowe w salonie Lancii/Alfy w Warszawie a potem kupil go obecny wlasciciel, ktory serwisowal go w tym samym ASO, gdzie go kupil. Podobno malo nim jezdzil.
Jedyna wada jaka zauwazylem, to rdza na tylnym zakolu. Czy to normalne? No i wazniejsze chyba nawet - czy da sie w niedrogi sposob naprawic?
Cena - niestety zaporowa; 18.000 PLN ! Dealer nie chcial negocjowac (zaproponowal 17K PLN...) wiec zobaczymy co powie sam wlasciciel.
- aro
- Klubowicz
- Posty: 1998
- Rejestracja: 29 mar 2006, 0:00
- Imię: Arek
- Lokalizacja: Gorzyczki woj. śląskie
Odp: Lybra jako drugi samochod w rodzinie?
Za tą cenę kupisz inną lepszą? Dziwne, że już tam pojawiła się rdza
-
- Dopiero zaczyna na naszym forum
- Posty: 15
- Rejestracja: 22 cze 2009, 20:38
- Lokalizacja: Jozefosław k/Warszawy
Odp: Lybra jako drugi samochod w rodzinie?
Aro, no bez przesady. Ten rocznik z tym silnikiem jest wyceniany (zarowno przez ETG jak i wg tabel ubezpieczeniowych - a te drugie nieco zawyzaja wartosc auta) na 12-14 tys PLN. Zaplacic 18 tys PLN za cos wartego nawet 14 tys, to lekka przesada, nie uwazasz?
Poza tym ta rdza na nadkolach...
Poza tym ta rdza na nadkolach...
- Dudi
- Członek Zarządu LKP
- Posty: 12270
- Rejestracja: 30 sie 2007, 0:00
- Lokalizacja: Stalowa Wola
- Kontakt:
Odp: Lybra jako drugi samochod w rodzinie?
Rdzy nie powinno być. Coś musi być nie tak.
- Art92
- Klubowicz
- Posty: 1905
- Rejestracja: 25 gru 2007, 0:00
- Imię: Artur
- Lokalizacja: Sierakowice/Słupsk
Odp: Lybra jako drugi samochod w rodzinie?
cena bardzo przyzwoita jesli auto dobrze wyposazone i w bdb stanie.ja swoja chce za 15500 do negocjacji sprzedac a to najbiedniejsza wersja.za 12-14 mozna złom kupic
- aro
- Klubowicz
- Posty: 1998
- Rejestracja: 29 mar 2006, 0:00
- Imię: Arek
- Lokalizacja: Gorzyczki woj. śląskie
Odp: Lybra jako drugi samochod w rodzinie?
Kolego przecież napisałem Ci, że za tę cene kupisz inna lepszą, a nie że za tania
Odp: Lybra jako drugi samochod w rodzinie?
Też wolę diesle. Nie wiem jak wygląda ta sprawa w fiatach, lanciach i alfach ale np. 116 KM tdci w mondeo radzi sobie na trasie lepiej niż 125KM 1,8 benzyna i jest to przepaść! Nie wiem jak 2,0 145KM ale nie sądzę żeby był sprawniejszy. Moment robi swoje i łyknięcie Tira jest z miejsca z nie z rozbiegu połączonego z wachlowaniem.Nat pisze:VoorT pisze:Coz, diesel z mojej perspektywy to nie tylko kwestia oszczednosci a raczej przyjemnosci z jazdy.
Że niby przyjemnośc jazdy dieslem jest większa?
Niebanalny argument
Odp: Lybra jako drugi samochod w rodzinie?
Błagam nie porównujcie wolnossącego benzyniaka do Turbo Diesli to nie fair .
Co do tej rdzy na nadkolu to albo był zniszczony lakier i ocynk co spowodowało dostanie się wody, powietrza, soli do gołych blach samochodu, lub np. jakieś puknięcie w okolicach nadkola i szpachla. W Lybrze warto zwrócić uwagę na znaczniki na progach pod lewarek (to takie trójkątne przetłoczenia na progu), czasem bywa że któregoś brakuje co oznacza nic innego jak szpachlę.... a szpachla w okolicach progu to nic dobrego, bo autko już nigdy zdrowe od rdzy nie będzie.
Co do tej rdzy na nadkolu to albo był zniszczony lakier i ocynk co spowodowało dostanie się wody, powietrza, soli do gołych blach samochodu, lub np. jakieś puknięcie w okolicach nadkola i szpachla. W Lybrze warto zwrócić uwagę na znaczniki na progach pod lewarek (to takie trójkątne przetłoczenia na progu), czasem bywa że któregoś brakuje co oznacza nic innego jak szpachlę.... a szpachla w okolicach progu to nic dobrego, bo autko już nigdy zdrowe od rdzy nie będzie.