Lancia Klub Polska

kaeres pisze:Napisz do gościa, żeby podał Ci adres gdzie stoi samochód bo masz znajomego w Anglii i on ten samochód obejrzy.
Idę o nerkę, że nie ma opcji aby ten samochód obejrzeć.
A postrasz jeszcze glinami to nagle kontakt się urwie.

bingo!! co prawda nie straszyłem policją ale dzwoniłem z angielskiego numeru....

Boorek pisze:

kaeres pisze:Napisz do gościa, żeby podał Ci adres gdzie stoi samochód bo masz znajomego w Anglii i on ten samochód obejrzy.
Idę o nerkę, że nie ma opcji aby ten samochód obejrzeć.
A postrasz jeszcze glinami to nagle kontakt się urwie.

bingo!! co prawda nie straszyłem policją ale dzwoniłem z angielskiego numeru....

i?

Taz pisze:

Boorek pisze:

kaeres pisze:Napisz do gościa, żeby podał Ci adres gdzie stoi samochód bo masz znajomego w Anglii i on ten samochód obejrzy.
Idę o nerkę, że nie ma opcji aby ten samochód obejrzeć.
A postrasz jeszcze glinami to nagle kontakt się urwie.

bingo!! co prawda nie straszyłem policją ale dzwoniłem z angielskiego numeru....

i?

od faceta z "firmy tansportowej nie dowiedziałem się kompletnie niczego powiedział tylko że ma auto i tyle... od "pierra dowiedziałem sie ze auto jest takie jak na zdjęciach i że on nie wie co ja więcej chce wiedziec. Nie ma możliwości obejżenia samochodu (chcialem się z nim umówić) a także nie ma możliwości wplaty pieniędzy przy odbiorze bo on ma jakąś bliżej niesprecyzowana umowę z firmą transportową... dodam że Ci kolesie nie sa anglikami i maja bardzo podobny akcent i podobne numery telefonów... wg mnie lipa

No i wszystko jasne. A i wyjaśniło się czemu Thesis tani - bo wirtualny! Dziękuję wszystkim za pomoc i głos w tej rozmowie i mam nadzieję, że dzięki niej nikt już nie da się naciąć na podobne numery. Przyznam, że sam mocno się "napaliłem" na to autko ale na szczęście jak zwykle klubowa rodzinka pomogła i nie popełniłem strasznego głupstwa za które faktycznie żona łeb by mi urwała choć sama na początku mnie nakłaniała do kontaktu z Pierrem. Jeszcze raz bardzo dziękuję i chętnie odwdzięczę się za pomoc na zlocie jakimś specjalnym trunkiem...

BigBen pisze: Jeszcze raz bardzo dziękuję i chętnie odwdzięczę się za pomoc na zlocie jakimś specjalnym trunkiem...

Podziękuję w imieniu wypowiadających się: bardzo proszę kolego. Od tego jesteśmy aby wspólnie pomagać sobie ze skomplikowanymi sprawami czy w trudnych sytuacjach.
Co do Trunku nie wiem jak inni ale dla mnie Pepsi jest lepsza niż Coca-Cola. Dla młodego narybku w osobach typu Nat'owego Stasia i jemu podobnych zalecam oferowanie UHT.

BigBen pisze:No i wszystko jasne. A i wyjaśniło się czemu Thesis tani - bo wirtualny! Dziękuję wszystkim za pomoc i głos w tej rozmowie i mam nadzieję, że dzięki niej nikt już nie da się naciąć na podobne numery. Przyznam, że sam mocno się "napaliłem" na to autko ale na szczęście jak zwykle klubowa rodzinka pomogła i nie popełniłem strasznego głupstwa za które faktycznie żona łeb by mi urwała choć sama na początku mnie nakłaniała do kontaktu z Pierrem. Jeszcze raz bardzo dziękuję i chętnie odwdzięczę się za pomoc na zlocie jakimś specjalnym trunkiem...

cala przyjemnosc po mojej stronie- w koncu jestesmytu po to zeby sobie pomagac... pozdrawiam

-- 29 Lip 2009, 14:05 --

przypomina Wam to coś????Koleś nie daje za wygraną...

Długo nie było

Jak widać ma zacięcie... tylko tym razem auto o rok młodsze i troszkę droższe a śpiewka o zmarłym ojcu i tak dalej i tak dalej...

Nie, tym razem rozwód
Ma żonę Polkę z którą się rozwodzi i musiał wrócić do Anglii, a samochód musi sprzedać ponieważ ma kierownicę na Europę.

Ogłoszenie zostało usunięte przez pracownika otoMoto

Uffff....

kaeres pisze:Nie, tym razem rozwód
Ma żonę Polkę z którą się rozwodzi i musiał wrócić do Anglii, a samochód musi sprzedać ponieważ ma kierownicę na Europę.

O ty, że wziął rozwód to mi pisał przy pierwszej próbie sprzedaży.

Ja z nim teraz koresponduję.
Porobię go w jajco i Wam zapodam temat na koniec.

kaeres pisze:Ja z nim teraz koresponduję.
Porobię go w jajco i Wam zapodam temat na koniec.

Myślę, że właśnie to go kręci, zainteresowanie ściemą a może ktoś łyknie haczyk.

tezprzeczytałem ofertę z tej firmy, tylko jest to audi i koleś niby był zaręczony i auto jest na polskich tablicach w angli bo nie opłaca się przerabiać, koleś nazywa się Edgar Ward

Napiszcie czy wasze historie z rozwodami lub zaręczynami dotyczyły innych aut??

OscarIce pisze:tezprzeczytałem ofertę z tej firmy, tylko jest to audi i koleś niby był zaręczony i auto jest na polskich tablicach w angli bo nie opłaca się przerabiać, koleś nazywa się Edgar Ward

Napiszcie czy wasze historie z rozwodami lub zaręczynami dotyczyły innych aut??

jak widać koleś sprzedaje nie tylko Lancie i Audi, ale równiez i BMW ciekawe co jeszcze.... mozesz podac link do ogłoszenia o tym audi? Pozdrawiam