Strona 1 z 3

Smutek po wizycie na giełdzie w Słomczynie

: 20 wrz 2009, 21:07
autor: sifu2
Witam ponownie, byłem dziś na giełdzie bo chciałem sprzedać grata VW Borę i niestety nie udało się a cholernie chcę kupić Lybrę bo kocham to auto, ale do póki nie sprzedam złoma to nie kupie. ale jedna ważna uwaga, na całej giełdzie nie było ani jednej Lancii, same VW i audi i inne graty. coś smutnego. Polacy widocznie nie dorośli do porządnych samochodów. szkoda bo chciałem się przejechać i obejrzeć z bliska. pozdrawiam wszystkich.!!

Odp: smutek po wizycie na giełdzie w Słomczynie

: 20 wrz 2009, 23:15
autor: wujekp
sifu2 pisze:Witam ponownie, byłem dziś na giełdzie bo chciałem sprzedać grata VW Borę i niestety nie udało się a cholernie chcę kupić Lybrę bo kocham to auto, ale do póki nie sprzedam złoma to nie kupie. ale jedna ważna uwaga, na całej giełdzie nie było ani jednej Lancii, same VW i audi i inne graty. coś smutnego. Polacy widocznie nie dorośli do porządnych samochodów. szkoda bo chciałem się przejechać i obejrzeć z bliska. pozdrawiam wszystkich.!!
Bo trzeba było przyjechać do Morska. Wszystkie Lancie były w morsku, a ty ich szukałeś w Słomczynie? :roll: :-P

Odp: smutek po wizycie na giełdzie w Słomczynie

: 21 wrz 2009, 9:00
autor: Taz
Wystaw Borę na otomoto

Odp: smutek po wizycie na giełdzie w Słomczynie

: 21 wrz 2009, 9:51
autor: kaeres
To samo na giełdzie w Gliwicach (Sośnica).
Z zamkniętymi oczami trafiłbym czterema kamieniami naraz w Passaty 1.9TDI z przebiegiem 150tkm

Odp: smutek po wizycie na giełdzie w Słomczynie

: 21 wrz 2009, 10:36
autor: Nat
sifu2 pisze:ale jedna ważna uwaga, na całej giełdzie nie było ani jednej Lancii, same VW i audi i inne graty. coś smutnego. Polacy widocznie nie dorośli do porządnych samochodów. szkoda bo chciałem się przejechać i obejrzeć z bliska. pozdrawiam wszystkich.!!
Dobra obserwacja, ale wniosek mógłby być inny. :roll:

Polacy nie cierpią opisanych przez Ciebie gratów. Dowód? Nikt nie chce kupić Twojej Bory, giełdy tym chłamem z VAG też zapchane, a na Lancie jest tak duży popyt, że znajdź jakąś na giełdzie, która postoi choć pół godziny ;) Zaraz znalazłby się jakiś były właściciel np. Bory, by sprzątnąć to włoskie autko innym chętnym ;)

:D

Odp: smutek po wizycie na giełdzie w Słomczynie

: 21 wrz 2009, 15:00
autor: solarzmr
Jakis czas temu kolega sprzedawał VW Borę Kombi. Samochód miał przelatane ponad 300 tyś. Głównie po mieście, progi musiał wymienić bo były dziury od korozji na wylot, silnik rzęził, zawieszenie stukało. Zrobił ładne zdjęcia, wstawił na allegro. W opisie napisał że okazja, w dobrym stanie, 6 biegów, trzy czerwone TDI, full wypas, że jeździł głównie na długich trasach miedzynarodowych. Po trzech dniach przyjechał facet ze szczecina z gotówką w kieszeni i nawet nie pojechał na stację diagnostyczną go oglądać, zapłacił i pojechał. W międzyczasie kolega odebrał jeszcze kilka telefonów od ludzi którzy brali w ciemno bez oglądania i targowania. Oczywiście cena była troche niższa niż inne z tego rocznika, ale przebieg był oczywiście dwa razy większy niż w innych ogłoszeniach.
Wniosek z tego jeden, jak cena trochę mniejsza to handlarz weźmie wszystko co ma TDI i nadaje się do dalszego uzdatniania (mniejszy przebieg).

Odp: smutek po wizycie na giełdzie w Słomczynie

: 21 wrz 2009, 19:12
autor: Jano
W naszym społeczeństwie istnieje coś takiego jak niemiecka niezawodność, która w/g mnie skończyła się na mercedesie 124. Dalej panuje przekonanie,że co zza Odry to tanie w eksploatacji i solidne. Dlatego mamy w naszym kraju tyle szmelcu z Niemiec. Ceny starych trupoli są wysokie i co najśmieszniejsze mają podaż na rynku. Łatwiej jest sprzedać starego rozklekotanego VW niż dużo młodsze zadbane auto / zwłaszcza włoskie /. A tak szczerze, to chyba trzeba mieć przy zakupie prócz wiedzy, dużo fartu, aby kupić dobry egzemplarz samochodu ...nie koniecznie Lancii. Bore sprzedaż na 100%. Dobry opis i w allegro.
W sumie Lancia u przeciętnego Kowalskiego to w pierwszej kolejnosci bardzo drogi w utrzymaniu samochód / części / no i ta awaryjności w porównaniu z niemcem.... :)

Odp: smutek po wizycie na giełdzie w Słomczynie

: 21 wrz 2009, 21:44
autor: Wojtek Łódź
W ostatnim numerze "Motoru" znalazło się krótkie, ale ciekawe zestawienie aut używanych i ich cen - i jak się okazało jednym z najbardziej przewartościowanych jest VW Passat, zaś jedną z najmniej docenianych - Lancia Lybra. Kilka krótkich zdań na pewno nie przekona przeciętnego Kowalskiego do zmiany sposobu myślenia, zaś VW i tak jeszcze dłuuugo będzie bardzo prestiżową marką w naszym zaściankowym mniemaniu - mimo iż nawet długodystansowe testy w "Auto Świecie" obnażyły słabości Polo, Tourana czy właśnie Passata. Ale i tak zawsze znajdą się chętni na VW, bo o pewnych słabościach samochodu się nie mówi, albo obwinia inne czynniki.

Odp: smutek po wizycie na giełdzie w Słomczynie

: 21 wrz 2009, 23:09
autor: FXX
A możesz wrzucić skany tego porównania??

Odp: smutek po wizycie na giełdzie w Słomczynie

: 21 wrz 2009, 23:14
autor: maciej_ignys
Jano pisze:W naszym społeczeństwie istnieje coś takiego jak niemiecka niezawodność, która w/g mnie skończyła się na mercedesie 124. Dalej panuje przekonanie,że co zza Odry to tanie w eksploatacji i solidne. Dlatego mamy w naszym kraju tyle szmelcu z Niemiec. Ceny starych trupoli są wysokie i co najśmieszniejsze mają podaż na rynku. Łatwiej jest sprzedać starego rozklekotanego VW niż dużo młodsze zadbane auto / zwłaszcza włoskie /. A tak szczerze, to chyba trzeba mieć przy zakupie prócz wiedzy, dużo fartu, aby kupić dobry egzemplarz samochodu ...nie koniecznie Lancii. Bore sprzedaż na 100%. Dobry opis i w allegro.
W sumie Lancia u przeciętnego Kowalskiego to w pierwszej kolejnosci bardzo drogi w utrzymaniu samochód / części / no i ta awaryjności w porównaniu z niemcem.... :)
Niestety wynika to również z braku umiejętności naprawy włoszek. A że TDI są niezawodne - to prawda ale JTD również i przebieg rzędu 500 - 600 tkm nie dyskwalifikuje.
A postrzeganie marki fałwej jako bardziej prestiżowej niż włoszczyzna....hm.....to musi być bardzo głęboka prowincja :lol:

Odp: smutek po wizycie na giełdzie w Słomczynie

: 23 wrz 2009, 13:47
autor: Nat
Nie wiem, czy bardziej prestiżowej, ale ostatnio sporo jeździłem po miasteczkach i wioskach i wniosek mam jeden - wymiotło maluchy i trabanty, na ich miejsce pojawiły się roje golfów dwójek i trójek. R-O-J-E.

Odp: smutek po wizycie na giełdzie w Słomczynie

: 23 wrz 2009, 15:08
autor: grzole
Nat pisze:Nie wiem, czy bardziej prestiżowej, ale ostatnio sporo jeździłem po miasteczkach i wioskach i wniosek mam jeden - wymiotło maluchy i trabanty, na ich miejsce pojawiły się roje golfów dwójek i trójek. R-O-J-E.
Jest tak dlatego bo każdy kowal z obcęgami, młotkiem, śrubokrętem i dwoma kluczami płaskimi je naprawi. Taka jest opinia użytkowników VW i wieść gminna. Tam zwyczajnie nie ma co się psuć. Golf 1,6d nie ma np. termostatu.

Odp: smutek po wizycie na giełdzie w Słomczynie

: 23 wrz 2009, 15:23
autor: Artur G.
Nat pisze: na ich miejsce pojawiły się roje golfów dwójek i trójek. R-O-J-E.
"B czwórki i A czwórki ...." : cenzura :

Odp: smutek po wizycie na giełdzie w Słomczynie

: 23 wrz 2009, 21:15
autor: skyblu
Wojtek Łódź pisze:W ostatnim numerze "Motoru" znalazło się krótkie, ale ciekawe zestawienie aut używanych i ich cen - i jak się okazało jednym z najbardziej przewartościowanych jest VW Passat, zaś jedną z najmniej docenianych - Lancia Lybra. Kilka krótkich zdań na pewno nie przekona przeciętnego Kowalskiego do zmiany sposobu myślenia, zaś VW i tak jeszcze dłuuugo będzie bardzo prestiżową marką w naszym zaściankowym mniemaniu - mimo iż nawet długodystansowe testy w "Auto Świecie" obnażyły słabości Polo, Tourana czy właśnie Passata. Ale i tak zawsze znajdą się chętni na VW, bo o pewnych słabościach samochodu się nie mówi, albo obwinia inne czynniki.
mnie to nie przeszkadza, niech tak pozostanie :-P ,
inaczej każdy kowal będzie grzebał w Lanciach i narobi kupy, które to później dają mylny obraz marki... : cenzura :

pozdrawiam i nie biadolcie, że Lancia jest nie doceniana to nie przeszkadza by dymnąć gdy jade do dom każdego VW i A... he he he :-P :-P :-P

Odp: smutek po wizycie na giełdzie w Słomczynie

: 23 wrz 2009, 22:25
autor: lancia1969
grzole pisze:....................... Golf 1,6d nie ma np. termostatu.
Pieprzycie Hipolicie ;) cała gama silników golf-a jest naprawdę udana, przebiegi rzedu 300- 400 tkm nie są żadnym problemem, diesle w tamtych czasach to majstersztyk - niski koszt - prosty w naprawie, tani w eksploatacji , nie jest sztuką zaprojektować pseudo samochód który w przypadku awari wymaga interwencji dr inż mechanika z sprytem małpy i siła słonia ;) - sztuką jest dopracowanie samochodu tak aby zakup i eksploatacja była zrównoważona i akceptowalna przez użytkownika -Niemcom to się udaje. Włosi maja świetne rozwiązania ( ponadczasowe) i absolutnie rewelacyjną stylistykę ( tego własnie brakuje u Niemca) ale cena jaką płaci użytkownik za te wszystkie pomysły jest nieakceptowalna dla kogoś kto w zyciu codziennym kieruje się podstawami ekonomi - pije własnie do modeli Kappy, Delty Nouva , Dedry .
Na pocieszenie , mam nadzieje, że nowe Włoskie produkty w końcu osiągną rozsądny mariaż miedzy zakupem spadkiem ceny a kosztami ekspolatacji ( np gama Alfy 159 ) ,ale żeby nie było różowo ( to jest moja opinia ) uważam że niestety Włosi zaczynają przesadzac w niektórych akcentach stylistycznych takim przykładem jest dla mnie DELTA - przesadzona, przestylizowana.
Nemcom po długich latach eksperymnetów na klientach z silnikami serii TDI w końcu udało się wyjśc do klienta z znakomitym silnikem - poczytaj o silniku o oznaczeniu BMN i sprawdż jakie parametry proponujue fabryka a jak masz czas poszukaj w ofercie konkurencji równie dobrego produktu - życzę powodzenia ;)