Kappa - rozrusznik

Anonymous

Kappa - rozrusznik

Post autor: Anonymous » 26 sty 2006, 17:28

Ostatnio przy mrozach próbowalem odpalić swoją kapcię, jednak bez skutko.
Przy już słabym akumulatrze rozrusznik przestał się kręcić a podczas przekręcania kluczykiem słychać było pstrykanie.
Dzisiaj zamontowałem już naładowany akumulator jednak rozrusznik dalej się nie kręci.
Mam pytanie; czy spalił się rozrusznik, czy może jakiś bezpiecznik, a może mieliście już taki przypadek i ktoś z was chciałby podzielić się poradą.
Z góry dzięki.

Awatar użytkownika
makek
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 698
Rejestracja: 24 sty 2005, 0:00
Lokalizacja: Bełchatów

Kappa - rozrusznik

Post autor: makek » 26 sty 2006, 17:42

Jak długo kolega kręcił rozrusznikiem zanim padł akumulator/rozrusznik?
Na obwodzie głównym rozrusznika nie ma bezpiecznika.

Anonymous

Kappa - rozrusznik

Post autor: Anonymous » 26 sty 2006, 17:52

W sumie niedługo zakręciłem nim ze 4 razy troszkę go przytrzymując. Dodam jeszcze że był spory mróż.
Czy uszkodzenie rozrusznika powinien pokazać komputer? Dostaję komunikat -00-.

Nasion

Kappa - rozrusznik

Post autor: Nasion » 26 sty 2006, 18:08

Ja miałem ostatnio podobny przypadek. Też w TDS. Myślałem że to może szczotki sie zawiesiły i próbowałem stuknąć w rozrusznik kluczem i przez przypadek zatknąłem nakrętkę głównego przedodu rozrusznika z obudową. Przekręciłem kluczyk a rozrusznik jakby sam sie naprawił. Działo sie to na skutek mrozów. Spróbuj. Może też sie uda.

Kazik
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 113
Rejestracja: 07 maja 2005, 0:00
Lokalizacja: Puławy

Kappa - rozrusznik

Post autor: Kazik » 26 sty 2006, 19:59

Wydaje mi się, że pomysł ze zwieraniem zasilania jest bardzo ryzykowny i nie polecał bym próbować - możesz uszkodzić sobie układ elektryczny przewody lub akumulator ? lecz to moje osobiste zdanie nie poparte doświadczeniem...

Awatar użytkownika
makek
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 698
Rejestracja: 24 sty 2005, 0:00
Lokalizacja: Bełchatów

Kappa - rozrusznik

Post autor: makek » 27 sty 2006, 8:27

Zwarcie kluczem do masy chyba nic nie daje, obwód zamyka się poza rozrusznikiem. Jak dobrze pamiętam (mogą być różnice w budowie rozruszników) to elektromagnes bendiksu z jednej strony wyrzuca tryb ze sprzęgłem jednokierunkowym, a z drugiej strony zwiera styki obwodu głównego rozrusznika podając napięcie - rozrusznik kręci. Można ręcznie zewrzeć ale wtedy rozrusznik zakręci na pusto (bez zazębienia z wieńcem), daje to względny pogląd na stan szczotek i wirnika. Jeżeli słychać, że cewka "cyka" to takie zwarcie ma sens (jedna osoba przekręca stacyjkę, druga zwiera), albo samemu podać napięcie na cewkę plus zwarcie, wszystko zależy od dostępu. Sam monent zwierania, jeśli robimy to niezdecydowanie to snop iskier i jeżeli nie jesteśmy pewni że zwieramy właściwe elementy to lepiej tego nie robić.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silnik, przeniesienie napędu i układ chłodzenia”