Choć temat dawno nie kontynuowany - dodam swoje 3 grosze w temacie. Tym, którzy mają fabryczne BOSE polecam tylko jedno sensowne i bezpieczne dla wzmacniacza wyjście. Głośniki w przednich drzwiach są tzw. współosiowe, ale nie zespolone na stałe. Aby zachować fabryczne "nastawy" i brzmienie a zdecydowanie polepszyć scenę dźwięku, wystarczy tweeterki odczepić od wooferów. Są przytrzymywane tylko na 3 plastikowe "łapki - zatrzaski", które bez uszczerbku poddają się pod śrubokrętem i gwizdki mamy w ręce
Zabezpieczamy izolacją gołe konektorki, zakładamy maskownicę. Następnie demontujemy element maskujący przy klamce - w całości - jedna zaślepiona śrubka - i naszym oczom ukazać się powinny fabryczne kabelki do zasilania głośników. Dowolną metodą przyklejamy tweetery od wewnątrz w miejscu okrągłej maskowniczki - polecam silikon lub klej na gorąco - i uzbrajamy w kabelki. Skręcamy wszystko i robimy identycznie po drugiej stronie. Różnica jest kolosalna....wysokie dźwięki są kierowane w stronę naszej twarzy a nie w stronę łydek
Dlaczego tak a nie inaczej powinna wyglądać modernizacja? Są dwa bardzo ważne argumenty:
1) fabryczne tweetery mają wbudowaną zwrotnicę - taki mały kondensator i rezystorek - która filtruje tylko wysokie pasmo. Podłączając dowolne inne tweetery - narażamy je na granie całym pasmem, co zabije je szybciej, niż nam się wydaje i na pewno nie przyniesie przyjemnego dźwięku tylko harczenie
2) Nie demontując, tudzież nie odłączając od zasilania - fabrycznych tweeterów współosiowych z wooferami w drzwiach i jednocześnie dodając nowe przy klamce, zwiększamy pobór prądu ze wzmacniacza, co może doprowadzić w najgorszym wypadku do jego przegrzania
Także najprościej i za darmo a dodatkowo bez ingerencji w fabryczne parametry dźwięku jest przełożyć głośniki z dołu na górę. Zabieg banalnie prosty i skuteczny.
Pozdrawiam melomanów