Lancia Klub Polska

Taki uniwersalny temat o zużyciu bieżnika w zimówkach.
Mam tak:
- w Punto na Michelinach 4,5-5,5 mm
- w Lybrze na GY Ultra Grip6 5-6mm
no i się zastanawiam, czy powinienem je zmienić czy nie...?

Pozdrawiam

W teorii aż do znacznika, lub do głębokości 1,6mm.

do rozsądnej granicy bezpieczeństwa,którą ogranicznik nie zawsze jest

"Fachowcy" z pism motoryzacyjnych zalecają, by minimalna głębokośc bieżnika opon zimowych wynosiła min. 3mm.

Przy około 3 mm wysokości bieżnika zazwyczaj zauważałem spadek formy zimówek - i to niezależnie od marki opon.

Dla bezpieczeństwa 4mm przy opon zimowych można uznać za granicę przy której trzeba zacząć myśleć o wymianie, analogicznie przy letnich oponach będzie to 3mm. Według norm prawnych obowiązujących w Polsce dopuszczalna granica gł. bieżnika to 1,6mm. Z tego co się orientuję to przy takim stanie opon Policja ma prawo odebrać dowód rejestracyjny i skierować do wulkanizatora. Przy głębokości bieżnika od 1,6 mm do 3 mm pogarsza się zachowanie opon na mokrej nawierzchni. Na oko można sprawdzić czy opona jeszcze ma dopuszczalną ilość bieżnika przez wskaźnik TWI (zgrubienia na środku bieżnika) który jest umieszczany na każdej oponie o wysokości 1,6mm. Należy pamiętać że głębokość bieżnika nie jest jedynym wyznacznikiem zużycia opony. Trzeba zwracać uwagę wybulenia na boku opony, efekt ząbkowania opon etc.

Zgadzam się z przedmówcą, dolna granica dla zimówki to 4 mm.

np. w Szwajcarii zimówki muszą mieć minimum 5 mm
też zgadzam się z przedmówcą że 4 mm to jest minimum jeżeli chodzi o zimówkę