Lancia Klub Polska

Witam, mam pytanie odnośnie płynu chłodzącego. Płyn chłodzący wymieniałem latem przy okazji wymiany nagrzewnicy i termostatu. Wlałem jakiś płyn kupiony w tesco - na opakowaniu napisane,że zamarza w -35 więc ok i jak każdy płyn jest mieszaniną glikolu i wody.

Tydzień temu pojechałem na przegląd przed zimą do ASO Fiata we Wrocku. Sprawdzili autko i między innymi temperaturę zamarzania płynu i mówią, że płyn jest do wymiany bo zamarza przy -5 stopniach!!! Stwierdziłem, że to nie możliwe, bo przecież osobiście wlewałem płyn, a -5 stopni to jak prawie sama woda w układzie.
Wróciłem do domu w bojowym nastroju i już miałem w planach robić awanturę firmie która produkuje taki badziewny płyn i oszukuje klientów narażając ich na koszty. Aby potwierdzić niską jakość płynu, zaopatrzyłem się w tester płynu Prestone. W pierszej kolejności sprawdziłem płyn jaki został mi jeszcze w butelce i...
... temperatura zamarzania ok -35 stopni - czyli tak jak powinno być. Po wykonaniu pomiaru poszedłem do samochodu, ze zbiornika wyrównawczego nabrałem płynu do testera i...
... zamiast -5 stopni, na skali widzę ok -25!

Zatem proszę o radę - co zrobić? Niższa temperatura płynu w aucie spowodowana jest tym, że przed zalaniem nowego płynu układ płukałem wodą i jak wiadomo nie wszystko zeszło przy wymianie.
Nie daje mi spokoju pomiar w ASO - może ktoś potwierdzić prawdziwość wyników pomiaru testera Prestone? Czy wynik pomiaru mojego testera jest wiarygodny i mogę spać spokojnie?

Z góry dzięki za pomoc.

Kolego paweu ja wczoraj wymieniłem płyn na almatin, bo to jest najlepszy płyn i chyba jeszcze febi czy jakoś tak się nazywa, to są koncentraty. Innego bym nigdy nie wlał a tym bardziej płynu z marketu. Zaoszczędzisz kilka złotych a możesz stracić kilkaset. Wiem co pisze, brat ma warsztat samochodowy i klientom tylko tym zalewa już wiele lat problemów żadnych, każdy porządny płyn musi mieć także właściwości smarujące, jeżeli nie jesteś pewien kup jeszcze raz, ale nie marketowy nawiasem mówiąc niektóre są żrące i po cichu trawią ci chłodnice i resztę układu. Kiedyś najgorszym był borygo czasy PRL, dzisiaj on się inaczej nazywa jak go widzę w markecie to mnie ciarki przechodzą na jego widok. Cena koncentratu to chyba 10 zł litr.

A ja pierwsze słyszę, żeby płyn miał mieć właściwości smarujące - niby co on ma smarować?
Jedyne właściwości jakie płyn powinien mieć to niską temperaturę krzepnięcia, wysoką wrzenia i dodatki antykorozyjne. Moje pytanie skierowane jest do tych którzy korzystali z testera Prestone. W prawdzie tego płynu, który zalałem teraz, używałem już rok temu i przy -18 nie zamarzł, ale chciałbym zweryfikować wskazania tego testera. Ja podejżewam, że w ASO chcieli mnie trochę postraszyć i pewnie naciągnąć na bezsensowną wymianę płynu.

nic prostszego jak włożyć próbkę płynu do zamrażalnika i będzie wszystko jasne ... pewniejsze niż jakikolwiek tester. Przy ustawionej temp. na najniższą, powinieneś spokojnie uzyskać poniżej -22stopni. Oby większych mrozów w tą zimę nie było

paweu płyn smaruje pompe wody dobry płyn ma trzy właściwości chłodzace , smarujace i niezamarzające jak masz dobry miernik to zmierzysz temperature zamarzania oraz temperature wrzenia jedz do dobrego mechanika to ci to zmierzy a nie do serwisu oni naciągają i nic nie umieją oprucz kantowania klientów.

digital - sorry ale nie wiem kto Ci takich bzdur naopowiadał, że płyn smaruje pompę wody - w pompie wody znajduje się łożysko które jest nasmarowane smarem i odizolowane od płynu chłodzącego simmeringiem. W momencie, gdy simmering zostaje uszkodzony, płyn dostaje się do łożyska i wylatuje poza układ przez specjalny otwór i oznacza to konieczność wymiany pompy wody.

Ja sprawdzam płyn,tam gdzie wymieniam olej.
Każdy kto tam podjedzie sprawdzi sobie za darmo.

ja mam zalanego Prestona i jestem w Szwecji a tu już buło -22 i nic się z nim niedzieje

digital pisze:paweu płyn smaruje pompe wody dobry płyn ma trzy właściwości chłodzace , smarujace i niezamarzające jak masz dobry miernik to zmierzysz temperature zamarzania oraz temperature wrzenia jedz do dobrego mechanika to ci to zmierzy a nie do serwisu oni naciągają i nic nie umieją oprucz kantowania klientów.

Chyba Ci się z olejem silnikowym pomyliło

Tylko ze olej tez nie smaruje pompy wody

Założe się, że chcieli Cię naciągnąć na wymianę płynu.

wega pisze:Założe się, że chcieli Cię naciągnąć na wymianę płynu.

Tak mi właśnie przyszło do głowy, zaniżony wskaźnik i każdy ze strachu wymieni płyn od razu.

Próbka płynu pobrana ze zbiornika już od 10 godzin jest w zamrażarce - temperatura [-22*C] i płyn jest częściowo zamarznięty. Częściowo, tzn. zrobiła się taka kasza - malutkie bryłki lodu pływają w cieczy. Więc wygląda na to, że przy -5 stopniach nie ma to prawa zamarznąć. Dla pewności doleję litr koncentratu i będzie -35 stopni.

Na pewno jeśli dolejesz koncentratu to płyn zwiększy temperaturę zamarzania? z tego co słyszałem to muszą być odpowiednie proporcję 50:50 żeby uzyskać stopień zamarzania przy ok -35C. także jeśli wlejesz sam koncentrat to może tylko pogorszyć sprawę i spadnie temp krzepnięcia, ale niech wypowie się ktoś kto się bardziej na tym zna.
pozdrawiam

Jest tak jak pisze Gramatyk