Strona 1 z 2

Kappa - jak zadbać o niedopieszczoną

: 26 lis 2010, 10:06
autor: Claromonte
Jak wiadomo kupiłem 2 miesiące temu Kappę której poprzednik nie szanował (bo nie wiedział że ma auto za 148000zł, albo miał to : cenzura : )
Dla zdrowia i bezpieczeństwa Mej Kappy
*wymieniłem rolkę i pasek rozrządu
* naprawiłem amortyzację ,
* zmieniłem olej na nowy.
Pytam was co mogę jeszcze zrobić by jak najbardziej zadbać o wymarzoną Lancię aby w dobrym "zdrowiu" służyła jak najdłużej? Co profilaktycznie powymieniać, tak by wyprzedzić postępujące zużycie i starzenie.

Re: Kappa - jak zadbać o niedopieszczoną

: 04 gru 2010, 8:55
autor: bargaw3181
Ja mając troszkę wolnego czasu rozebrałem zaciski hamulców. Wszystko ładnie wyczyściłem, wymieniłem uszczelki na nowe bo stare już miały oznaki zużycia, przy okazji pomalowałem na czerwono ( kwestia gustu ), jeden tłoczek był już mocno zużyty i nie mogłem pozwolić sobie na założenie, wymieniłem oba tłoczki na nowe no i wymieniłem płyn i ładnie wszystko odpowietrzyłem :D
Co jak co, ale efekt był od razu zauważalny...

Re: Kappa - jak zadbać o niedopieszczoną

: 04 gru 2010, 9:43
autor: Dawid
Claromonte o co chodzi w tym naprawiłem amortyzacje?Jeśli masz na myśli amortyzatory to tych się nie naprawia tylko wymienia na nowe.A swoją drogą chciałbym kupić auto zaniedbane w którym jest do roboty tylko to co wymieniłeś.Według mnie 1 i 3 pozycja to wiadoma sprawa po zakupie każdego używanego pojazdu.

Re: Kappa - jak zadbać o niedopieszczoną

: 04 gru 2010, 9:51
autor: bargaw3181
takie rzeczy jak olej czy filtry czy napinacz to się wymienia zaraz po zakupie...
wiadoma rzecz :)

Ja w wolnej chwili wymontowałem intercooler i go wyczyściłem :D muszę przyznać że turbinka lepiej zaczęła się sprawować po tym zabiegu :)

Re: Kappa - jak zadbać o niedopieszczoną

: 04 gru 2010, 10:42
autor: topcio
Zasadniczo mam zasadę, że jeśli coś jest sprawne to tego nie ruszam. Jeśli po zakupie zrobiłeś pełny przegląd to do zrobienia zostaje kosmetyka. Polerka lakieru, pranie wnętrza, audio itd.
Wykaz czynności przeglądów okresowych jest w instrukcji obsługi od strony 192 do 196.

Re: Kappa - jak zadbać o niedopieszczoną

: 04 gru 2010, 12:33
autor: bargaw3181
topcio1 pisze:Zasadniczo mam zasadę, że jeśli coś jest sprawne to tego nie ruszam. Jeśli po zakupie zrobiłeś pełny przegląd to do zrobienia zostaje kosmetyka. Polerka lakieru, pranie wnętrza, audio itd.
Wykaz czynności przeglądów okresowych jest w instrukcji obsługi od strony 192 do 196.

To ja wolę sprawdzić co jakiś czas co bym potem na trasie nie płakał :P

Re: Kappa - jak zadbać o niedopieszczoną

: 04 gru 2010, 13:23
autor: topcio
Profilaktycznie sprawdzasz tuleje zawieszenia, sworznie, wykręcasz wtryski i świece żarowe? Bez przesady, jest takie pojęcie jak OC (nie mylić z ubezpieczeniem :D ) które co jakiś czas się robi i tyle. Nic (prawie nic) nie psuje się bez objawowo, jeśli nie ignorujemy znaków dawanych przez samochód to nie ma powodu do płaczu.

Re: Kappa - jak zadbać o niedopieszczoną

: 04 gru 2010, 13:25
autor: bargaw3181
Sprawdzenie zawieszenia u mnie kosztuje na stacji diagnostycznej 20 zł... i uwierz że co jakiś czas zajeżdżam i sprawdzam jak tam od spodu wygląda wszystko :)

Re: Kappa - jak zadbać o niedopieszczoną

: 04 gru 2010, 13:32
autor: topcio
Nawet jeśli nic nie puka, stuka, nie ściąga w czasie jazdy i przy hamowaniu? A jeszcze najważniejsze, o jakich przebiegach mówimy?

Re: Kappa - jak zadbać o niedopieszczoną

: 04 gru 2010, 13:35
autor: bargaw3181
tak jakoś mam że nawet jak nic nie puka nie stuka to od czasu do czasu zajrzę... :D
Ostatnio przed opadami śniegu sprawdzałem i okazało się że guma na przegubie rozcięta... :D Od razu wymieniłem i spokój mam :)

Re: Kappa - jak zadbać o niedopieszczoną

: 04 gru 2010, 13:38
autor: topcio
Na przegubie napędowym? To nadkole i felga była zachlapana smarem ;)

Re: Kappa - jak zadbać o niedopieszczoną

: 04 gru 2010, 14:43
autor: Claromonte
bargaw3181 pisze:
topcio1 pisze:Zasadniczo mam zasadę, że jeśli coś jest sprawne to tego nie ruszam. Jeśli po zakupie zrobiłeś pełny przegląd to do zrobienia zostaje kosmetyka. Polerka lakieru, pranie wnętrza, audio itd.
Wykaz czynności przeglądów okresowych jest w instrukcji obsługi od strony 192 do 196.

To ja wolę sprawdzić co jakiś czas co bym potem na trasie nie płakał :P
No i brawo.

Widzisz temat założony czas jakis temu, założyłem bo nie jestem specem jak WY. No i się w porę nie odezwaliście. Teraz auto stoi i czeka na odwilż kiedy będę odpowietrzać wysprzeglik i sprawdzać rurki z płynem hamulcowym (o ile je znajdę). Także jest wiele rzeczy na które trzeba po zakupie zaraz zwrócić uwagę żeby nie w : cenzura : ć się , gdy cie sytuacja zaskoczy.
Ja jako LAIK nie miałem pojęcia o istnieniu wysprzeglika i w ogóle. Polak mądry po szkodzie.
Szkoda że nikt w pore tu nic nie napisał.

Re: Kappa - jak zadbać o niedopieszczoną

: 04 gru 2010, 15:43
autor: Dawid
Masz kolego pretensje? Chyba sam do siebie...Piszesz w ostatniej chwili jak już po sprawie,na domiar złego w sposób niejasny.Ciekawe czy w każdej jednej sprawie życiowej tak podchodzisz jak do auta.Uwierz że znakomita większość z nas to laicy uczący się na własnych błedach.Więc nie użalaj się nad sobą tylko zakasuj rękawy i bierz się za naprawę tego co konieczne w swojej lucynie.

Re: Kappa - jak zadbać o niedopieszczoną

: 04 gru 2010, 17:14
autor: bargaw3181
"Claromonte" a w czym Ci zima przeszkadza??
Wymiana wysprzęglika to nie jest jakaś bardzo skomplikowana sprawa.
Wiem że mechanikiem nie jesteś, ja też nie, ale ogrom wiedzy zdobyłem właśnie przy naprawach w swojej Lucynce czy przy samochodach znajomych. :D No i informacje z forum są bezcenne :) o wysprzęgliku było już wiele tematów więc znajdziesz wszystko :)
Nie bój nic :) Nie ma tam niczego z czym nie dasz sobie rady :)

pozdrawiam

Re: Kappa - jak zadbać o niedopieszczoną

: 04 gru 2010, 17:50
autor: topcio
Claromonte pisze:Także jest wiele rzeczy na które trzeba po zakupie zaraz zwrócić uwagę żeby nie w : cenzura : ć się , gdy cie sytuacja zaskoczy.
Ja jako LAIK nie miałem pojęcia o istnieniu wysprzeglika i w ogóle. Polak mądry po szkodzie.
No nie mów, że byś wymienił sprawny (jeszcze wtedy był ) wysprzęglik, ot tak dla sportu.