Lancia Klub Polska

Panowie....a opcja z zaciąganiem, wciskaniem przycisku (P) obok akumulatorka żelowego i znowu zaciąganie i puszczanie w kokpicie? W instrukcji jest jak byk to opisane i trzeba to zrobić w ciągu 30 sekund. W ten sposób się wyłącza EPB ale niewiem czy na stałe i w ogóle czy co....bo nie zagłębiałem się w temat bo ja cały czas korzystam z niego i nie przeszkadza mi...

niestety zwolni Ci tylko na ten moment, po ponownym rozruchu bedzie dzialal tak samo. Ja teraz jestem udu***ny na parkingu, bo zaciski nie puszczaja, na ten moment to nie wiem co mam robic. Ale juz jestem na etapie braku cierpliwosci do tereski, najpierw rura od wspomagania teraz EPB, czas na zmiane auta...

Co zrobić ?
Podnieść auto lewarkiem , odkręcić koło , odkręcić od części zacisku część elektryczną , trzymają ją dwie śruby na torksa i dasz radę cofnąć tloczek ręcznie dużym torksem .
Do części elektrycznej musisz użyć smaru silikonowego w sprayu i psikac tyle bys zobaczył jak napełnia się nim część elektryczna . Poruszać , pomieszać i wylać . Ponownie tak samo aż nie będzie leciała rdza .
Na krótko Ci to pomoże ale musisz sobie zarezerwować czas na regenerację części elektrycznej . Wszystko jest na forum .

AromaticArt pisze:niestety zwolni Ci tylko na ten moment, po ponownym rozruchu bedzie dzialal tak samo. ...

Tak ale to jest w connectcie w opcji setup...wyłącza się aż do następnego uruchomienia auta. To o czym ja pisałem wyżej ma służyć na dłuższe wyłączenie...lecz nigdy albo nigdzie nie doczytałem na jak długo ale raczej nie na taką samą chwilę na jaką pozwala wyłączyć opcja setup. To byłoby głupie takie nieporozumienie

jest głupie - ale dokładnie tak działa

Stawiam, że to zacisk. Odkręcanie bym zostawiał i pomęczył przyciskiem (odpinając akumulator i zapinając go ponownie) może odpuści. Wtedy wyciągnąłbym przekaźnik od EPB, by nie pracował już w ogóle. Rozbieranie na parkingu, hmm, no jest rozwiązaniem, ale nie można oczekiwać tego od wszystkich, ale jeśli chce się zniknąć z parkingu przed zmierzchem, a silniczek/ki nie chcą odpuścić, to jest to rozwiązanie.

Można również spróbować wyjąć główne bezpieczniki w skrzynce pod maską. Pomarańczowe duże odpowiadają za układ hamulcowy i centralki. Po ich wyjęciu i ponownym włożeniu zacisk może ruszyć ale tak czy siak bez naprawy zacisku się nie obejdzie.
Ja swoje rozbieram na samochodzie, wyciągam przekładnie i wymianę łożysk robię już w lokalu na imadełku lub innych patentach.
Zabawa jak wiadomo opłacalna i dająca wiele satysfakcji.

niestety zwolni Ci tylko na ten moment, po ponownym rozruchu bedzie dzialal tak samo. Ja teraz jestem udu***ny na parkingu, bo zaciski nie puszczaja, na ten moment to nie wiem co mam robic. Ale juz jestem na etapie braku cierpliwosci do tereski, najpierw rura od wspomagania teraz EPB, czas na zmiane auta...

Z takiego powodu?????

nie tylko z tego, nie bede ukrywal tez ze po prostu znalazlem nowe auto o ktorym marze od dziecinstwa, przerzucam sie na amerykanska motoryzacje praktycznie bez zadnej elektroniki ale za to z V8

A to przepraszam.....

Starsze Camaro czy Mustang...to jest to

Ogier.