Lancia Klub Polska

Witam wszystkich,
obecnie jestem użytkownikiem Fiata Bravo 1.2 16V i generalnie jestem zadowolony, ale od pewnego czasu chodzi mi głowie zakup Lancii Lybry. Przeszukując sieć znalazłem takie ogłoszenie: http://otomoto.pl/lancia-lybra-1-8-gaz- ... 71199.html , mógłbym Was prosić o ocenę takiego egzemplarza? Znacie te autka od podszewki, więc zdjęcia również dużo Wam zapewne powiedzą. Mam też pytanko, jak sądzicie warto zamienić Bravo na Lybrę? Dużo zwiększą się koszty utrzymania samochodu? Licząc, że Lybra ma sekwencję, to zapewne będę dużo mniej płacił za paliwo. To prawda, że te silniki 1,8 lubią brać dużo oleju? Z góry dzięki za informację.

Witamy.
(wypełnij brakujące pola w swoim profilu)
Silnik 1,8 najbardziej problematyczny (sam posiadam i nie narzekam mimo wszystko) wariator, zużycie oleju
Paliwo to akurat w moim przypadku najmniejszy koszt związany z utrzymaniem:D w pierwszym roku...
Sprawdz ceny:
-rozrządu+wariator
-sprzęgła
-tłumik końcowy
-wahacze
-wentylatora nawiewu
lekką ręką licząc: ~3000zł (części bez robocizny)
I porównaj je z Bravo.
Na szybko na allegro ceny średnie ~1100zł (części bez robocizny)
Dodaj do tego fakt że do 1,8VVt trzeba np blokady mieć przy wymianie rozrządu, nie każdy mechanik to potrafi/lubi się w to babrać, więc ceny na pewno będą wyższe.
Imho w stosunku do bravo to koszt utrzymania możesz spokojnie x2,5 policzyć, no chyba że należysz do osób które jeżdżą do póki coś nie odpadnie, wtedy może się okazać że Lybra pojeździsz 2 lata bez poważniejszych wymian

Owszem nikt nie mówi że zaraz to wszystko musisz wymienić (rozrząd i wariat ro raczej pewniak), ale patrząc na cenę auta raczej nie jest ekstremalnie doinwestowane, a co za tym idzie może się okazać że 11 letni oryginalny tłumik za pół roku będzie do wymiany (mimo iż teraz jeszcze daje rade).
Moja rada:
Sprawdz koszt utrzymania Bravo, zrób liste tego co wymieniłeś/zrobiłeś i za ile.
Potem poszukaj kosztów analogicznych usterek w Lybrze (ceny np z allegro) i się zastanów czy jest to do przełknięcia. Jeśli tak, to się nie masz co zastanawiać bo Lybra to naprawdę fajne autko;)

ps. Do klubowiczów:
Ja nie zniechęcam autora, odpowiadam rzeczowo na jego pytanie, osobiście gdy kupowałem auto nie miałem takich rozterek bo się w nim po prostu zakochałem, lecz gdybym podchodził bardziej racjonalnie, wolałbym wiedzieć jak się sprawy mają:)

Witaj
Widzę, że planujesz przesiadkę z Bravo na Lybrę znam to z autopsji. Prawdę mówiąc ja zmieniałem z racji powiększającej się rodziny... Nie wiem jak Twoje Bravo ale moje było w całkiem niezłym stanie, ładnie i ekonomicznie jeździło, no ale niestety dyskwalifikowało go troje drzwi... Gdybym miał jeździć we dwie osoby lub dwójka + dziecko to bym sobie go zostawił. W przypadku dwójki dzieci niestety Bravo jest małe...
Lybra to jednak auto większe, wygodniejsze i klasa (czyt. koszty) wyższa. No chyba że zakupisz zadbany egzemplarz i że będziesz miał zostawione trochę (jakieś 2tyś) zaskórniaków na początkowe remonty. Jeśli nie będziesz nic wiedział o aucie - auto sprowadzone zza granicy przez handlarza bez papierów, faktur do dolicz sobie dodatkowo 1200 na wymianę rozrządu i wariatora.
Co do zużycia oleju to masz rację... mi zjada na dzień dzisiejszy 0,5l/1000km. W bravo 1.2 nie znałem zjawiska dolewania oleju, tu lepiej mieć litr zapasu w bagażniku

reasumując: Bravo jest tanie w utrzymaniu na poziomie punto, golfa itp ponieważ dużo tego jeździ i sporo jest zamienników. Lybra jest mimo wszystko autem egzotycznym - części typowe dla Lybry mogą kosztować i pięć razy więcej niż do Bravo (na przykład amortyzator tył lub wydech)
Kupuj Lybrę i ciesz się jazdą czymś nietuzinkowym...

Czyli opinie o silniku 1.8 się potwierdzają. A jak wygląda kwestia silnika 1.6? Chciałbym ewentualnie dołożyć gaz, nie zależy mi na super osiągach, a i ubezpieczenie niższe niż przy 2.0 i chyba tańszy w utrzymaniu. Jest to jednostka znana z Bravo, Brava, Marea, więc ewentualne części nie odbiegają ceną, a i nie ma wariatora i generalnie nie ma problemu z olejożernością. Pytam Was o koszty eksploatacji, ponieważ Lybra jest zbudowana na podstawie Marei, choć zdaję sobie sprawę, że zawieszenie ma nieco inne, chyba najdroższe z niego są amory, reszta cenowo znacznie nie odbiega. A jak z korozją? Nie powinni być problemów chyba, nie? Z góry dzięki za dotychczasowe odpowiedzi i liczę na kolejne

Silnik 1.8 występuje również w stilo, punto HGT i w Barchett'cie - części są rownież dostępne do tego silnika. Z tym 1,6 to również może być podobnie. Kolega w swoim stilo (chyba to jest ta sama jednostka) spalał 0,7l/1000km oleju. Po prostu różnie z tym bywa. Kupując Lybrę 1,6 musisz mieć na uwadze, że silnik ten występuje najczęściej w jej najuboższej wersji czyli Bussines. Zawieszenie z przodu jest wspólne z multiplą, natomiast tył występuje tylko w Lybrze. Płyta podłogowa Lybry nie ma nic wspólnego z Mareą. A propos korozji: W moim aucie 11letnim zjawisko takie występuje tylko na przodzie, parę dziurek po kamieniach z rdzawym nalotem. Podobno przy zakupie trzeba przyjrzeć się dokładnie progom - najczęstsze miejsce pojawiania się "rudej". Jeśli nie był bity i malowany to nie musisz się obawiać korozji.

PS. Uzupełnij profil wpisując swoją miejscowość i przywitaj się w odpowiednim dziale - wymóg regulaminu forum.

Ja myślałem że mam problemy ze znikającym olejem, bo moja Dedra bierze 0,4l na 1000km, a dużo młodsze Stilo brałoby 0,7l?

vanisch pisze:... a dużo młodsze Stilo brałoby 0,7l?

no niestety tak jest. Przy nienowych silnikach zużycie oleju rośnie wraz ze wzrostem prędkości obrotowej... innymi słowy zależy od stylu jazdy.
Kolega po wymianie pierścieni na tłokach zszedł ze zużyciem oleju do 0,3l.

Mechanik mi mówił, że mój mieści się w normie 0,6l/1000km. Takie zużycie oleju nie podlega reklamacjom - nawet w nowych samochodach i nie tylko we fiatowskich...
Koszty wymiany pierścieni biorąc pod uwagę koszty oleju do dolewek zwróciłyby mi się w moim przypadku po 10 latach... więc wolę jeździć z awaryjnym litrem oleju w bagażniku

declamer pisze:

vanisch pisze:... a dużo młodsze Stilo brałoby 0,7l?

Koszty wymiany pierścieni biorąc pod uwagę koszty oleju do dolewek zwróciłyby mi się w moim przypadku po 10 latach... więc wolę jeździć z awaryjnym litrem oleju w bagażniku

I z tego powodu nie robię jeszcze pierścieni...

Panowie, a co powiecie o tym egzemplarzu?

http://otomoto.pl/show?id=C23350885

Wiesz jakie przebiegi mają auta w Holandii? Często tam jeżdżę po auta i uwierz mi że Lybra w tamtych rejonach z przebiegiem 165 tys km za około 1200 euro nie istnieje. Nie znaczy to jednak że jeśli ma 250 tys km to nie warto obejrzeć auta bo się ładnie prezentuje.

Kris pisze: Co do zużycia oleju to masz rację... mi zjada na dzień dzisiejszy 0,5l/1000km.

Muszę uaktualnić ten wpis, co by ludzi nie straszyć
Po wymianie uszczelniaczy kanałów olejowych w silniku od strony skrzyni biegów zużycie oleju po 2tyś praktycznie niezauważalne
Naprawa była przy okazji (same te dwa uszczelniacze kosztowały koło 20zł - takie dwa kawałki gumy)

Na dzień dzisiejszy żadnego problemu z autem (nie licząc awarii zapinki w tylnej szybie )

Co do ogłoszenia... Przebieg po Polsku: nie ważne czy auto ma 5, 10, 15 lat to zawsze ma 160-180tyś Przebieg jest którąś tam rzeczą z kolei, na którą trzeba zwrócić uwagę przy zakupie auta ponad 10-letniego. Ale na ten temat było już tyyyyyle napisane...

Nie warto.. same problemy...http://forum.lanciapolska.org/viewtopic ... 97&t=63226