Lancia Klub Polska

Wiele osób próbowało przemówić, niestety nic to nie dało i kolekcja wygląda tak jak wygląda, a właściwie te nędzne resztki które zostały

Witekk pisze:Może nikt do tych ludzi nie przemówił...

Zabawne. Zachowałeś się jak Claromonte
Serdecznie pozdrawiam.

Dla tych którzy chcą zobaczyć trochę zdjęć jak kolekcja wyglądała w czasach świetności, polecam styczniowy numer miesięcznika Automobilista. Jest tam dość obszernie ilustrowany artykuł, który w literach nie wnosi zbyt wiele nowego do tematu. Ale jak oglądam te zdjęcia i porównuję z tym co widziałem na własne oczy, to powiem szczerze że aż mnie skręca

No i jakiś sprzedaje części z jednego z samochodów z kolekcji Tabenckiego.
Koła z tego ogłoszenia na 100% pochodzą z Pontiaca Fiero który stał na działce w Grodzisku
Można to porównać ze zdjęciami całego Pontiaca np. pod tym linkiem

Ktoś ma pomysł co z fantem zrobić? Policja pewnie nie będzie chciała kiwnąć palcem

Można niestety tylko patrzeć. Właściciel powinien się tym zająć, ale jak to się mówi- jego cyrk, jego małpy. Ta kolekcja to już jest od dawna "stracona".

Ten kolo, ma tez inne części z czerwonego Fierro

Może trzeba spróbować się z gościem umówić na obejrzenie części a później (mając już jego adres) pójść "społecznie" w kilka osób i złożyć zawiadomienie na Policji w Grodzisku (każdy osobno). Wchodzisz w to Może jak policyjne nygusy dostaną kilka zgłoszeń, to tego tak łatwo nie zignorują, a jak typowi chatę przetrzepią, to też nie będzie taki wesoły. Może te rowery i fotele od łałdi też kradzione
Serdecznie pozdrawiam.

Co do policyjnych nygusów to nie mówię że w firmie wszyscy są święci i pracowici bo ludzie są tacy jak wszędzie, różni. Ale proszę Panowie, jeśli nie do końca zdajecie sobie sprawę jak skonstruowane są przepisy w naszym chorym kraju i jak wyglądają nasze firmowe procedury ograniczane chorym prawem, to nieładnie tak uogólniać i od razu obrażać. Też mnie ch...j strzela jak patrzę na rozkradanie takiej kolekcji. Ale to nie tak że skoro policja się tym nie zajmuje to że przez niechcenie. Wszystko zależy od wlasciciela. Nie można nikogo na siłę uszczęśliwić. Poza tym my możemy łapać a prokurator i tak To spuści i jeszcze nas zje...bie. Pozdrawiam wszystkich.
P.S. zawiadomienie zawsze można złożyć. A nuż gość beknie za paserkę.