Delta II - zwarcie od akumulatora
Delta II - zwarcie od akumulatora
Samochodzik tydzień nie ruszany więc jak próbowałem odpalić skończyło się w wiadomy sposób. Poprosiłem brata żeby podjechał swoim Citroenem. Pod maską tylko dwie śrubeczki (akumulator pod siedzeniem - taki fajny wynalazek), przykryte niby plastikiem a własciwie jego połową. Na plastiku plus w kółku więc prosta dedukcja że ten drugi urwany to musiał być minus. Podpiąłem kable, dym i iskry z mojego aku i cała elektryka mi zdechła na amen karwa życie jest niesprawiedliwe. Odpiąłem aku na kilka minut, podłączam ponownie - mega spięcie - autoalarm wariuje, kontrolki też. Podpięliśmy jeszcze raz prawidłowo, tym razem wszystko zdechło na amen. ( znalazłem właśnie instrukcję do cytryny w sieci, tam na tym drugim brakującym dekielku też jest narysowany plus tylko niewpisany w okrąg). Niedziela, na dworze -10 stopni, samochodu nie da się zamknąć do końca, na holu nie pojadę bo bez elektryki nie ma hamulców - ktoś mnie pożałuje?
Pepe le Pew
Lybra SW 2.4 jtd / była Thema i.e. turbo i 2x Delta II HPE 1.8 GT
Lybra SW 2.4 jtd / była Thema i.e. turbo i 2x Delta II HPE 1.8 GT
Re: Delta II - zwarcie od akumulatora
Jeśli chodzi o żal to proszę bardzo Leszkupew pisze:Samochodzik tydzień nie ruszany więc jak próbowałem odpalić skończyło się w wiadomy sposób. Poprosiłem brata żeby podjechał swoim Citroenem. Pod maską tylko dwie śrubeczki (akumulator pod siedzeniem - taki fajny wynalazek), przykryte niby plastikiem a własciwie jego połową. Na plastiku plus w kółku więc prosta dedukcja że ten drugi urwany to musiał być minus. Podpiąłem kable, dym i iskry z mojego aku i cała elektryka mi zdechła na amen karwa życie jest niesprawiedliwe. Odpiąłem aku na kilka minut, podłączam ponownie - mega spięcie - autoalarm wariuje, kontrolki też. Podpięliśmy jeszcze raz prawidłowo, tym razem wszystko zdechło na amen. ( znalazłem właśnie instrukcję do cytryny w sieci, tam na tym drugim brakującym dekielku też jest narysowany plus tylko niewpisany w okrąg). Niedziela, na dworze -10 stopni, samochodu nie da się zamknąć do końca, na holu nie pojadę bo bez elektryki nie ma hamulców - ktoś mnie pożałuje?
Swoja droga to telefon masz popsuty?
Re: Delta II - zwarcie od akumulatora
dzięki ale jak ktoś w niedzielę nie pracuje to mu nie zawracam głowy tylko czekam do poniedziałku ... poza tym kilkaset metrów to jakoś dam się pociągnąć bez hamulców ale nie przez całe miasto (ja Stegny/Wilanów)argenta67 pisze:Jeśli chodzi o żal to proszę bardzo Leszkupew pisze:Samochodzik tydzień nie ruszany więc jak próbowałem odpalić skończyło się w wiadomy sposób. Poprosiłem brata żeby podjechał swoim Citroenem. Pod maską tylko dwie śrubeczki (akumulator pod siedzeniem - taki fajny wynalazek), przykryte niby plastikiem a własciwie jego połową. Na plastiku plus w kółku więc prosta dedukcja że ten drugi urwany to musiał być minus. Podpiąłem kable, dym i iskry z mojego aku i cała elektryka mi zdechła na amen karwa życie jest niesprawiedliwe. Odpiąłem aku na kilka minut, podłączam ponownie - mega spięcie - autoalarm wariuje, kontrolki też. Podpięliśmy jeszcze raz prawidłowo, tym razem wszystko zdechło na amen. ( znalazłem właśnie instrukcję do cytryny w sieci, tam na tym drugim brakującym dekielku też jest narysowany plus tylko niewpisany w okrąg). Niedziela, na dworze -10 stopni, samochodu nie da się zamknąć do końca, na holu nie pojadę bo bez elektryki nie ma hamulców - ktoś mnie pożałuje?
Swoja droga to telefon masz popsuty?
Pepe le Pew
Lybra SW 2.4 jtd / była Thema i.e. turbo i 2x Delta II HPE 1.8 GT
Lybra SW 2.4 jtd / była Thema i.e. turbo i 2x Delta II HPE 1.8 GT
- stabraf
- Administrator
- Posty: 8477
- Rejestracja: 22 lut 2008, 0:00
- Imię: Andrzej
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Delta II - zwarcie od akumulatora
Ojjj...biedaku, biedaku...jakbym bliżej mieszkał, to bym podskoczył przeturlać autko...pew pisze: ktoś mnie pożałuje?
Kappa 2.0 turbo 20v, sedan '99, 220 pajaców;)
Zeta 2.1 TD Epic FREE
Mapa Użytkowników LKP-kliknij
Kliknij tutaj jeśli chcesz umieścić na mapie swoje dane (swoją Lancię, polecany warsztat, miejsce zlotu lub spotu)
Zeta 2.1 TD Epic FREE
Mapa Użytkowników LKP-kliknij
Kliknij tutaj jeśli chcesz umieścić na mapie swoje dane (swoją Lancię, polecany warsztat, miejsce zlotu lub spotu)
Re: Delta II - zwarcie od akumulatora
mi to potrzebny hi-man który potrafi posprawdzać elektrykę przy -15C ale raczej laweta mnie czeka - do dzisiaj lubiłem Citroeny ...
Pepe le Pew
Lybra SW 2.4 jtd / była Thema i.e. turbo i 2x Delta II HPE 1.8 GT
Lybra SW 2.4 jtd / była Thema i.e. turbo i 2x Delta II HPE 1.8 GT
Re: Delta II - zwarcie od akumulatora
Wiesz ja w 1992r z dawnej Czechosłowacji Fiatem 132 przyciągnąłem Citroena C-25 a to dlatego bo mi sie korbowód na autostradzie urwał i zrobił dziurę w bloku wypadając na zewnątrz. Szyby zamarznięte, wspomagania hamulców brak, wspomagania kierownicy brak i widoczność tragiczna ale na całe szczęście nie było jeszcze takiego ruchu i nawet nie trafiłem na Policję bo za holowanie osobowym busa bym zapewne dostał jakiś gratispew pisze:dzięki ale jak ktoś w niedzielę nie pracuje to mu nie zawracam głowy tylko czekam do poniedziałku ... poza tym kilkaset metrów to jakoś dam się pociągnąć bez hamulców ale nie przez całe miasto (ja Stegny/Wilanów)argenta67 pisze:Jeśli chodzi o żal to proszę bardzo Leszkupew pisze:Samochodzik tydzień nie ruszany więc jak próbowałem odpalić skończyło się w wiadomy sposób. Poprosiłem brata żeby podjechał swoim Citroenem. Pod maską tylko dwie śrubeczki (akumulator pod siedzeniem - taki fajny wynalazek), przykryte niby plastikiem a własciwie jego połową. Na plastiku plus w kółku więc prosta dedukcja że ten drugi urwany to musiał być minus. Podpiąłem kable, dym i iskry z mojego aku i cała elektryka mi zdechła na amen karwa życie jest niesprawiedliwe. Odpiąłem aku na kilka minut, podłączam ponownie - mega spięcie - autoalarm wariuje, kontrolki też. Podpięliśmy jeszcze raz prawidłowo, tym razem wszystko zdechło na amen. ( znalazłem właśnie instrukcję do cytryny w sieci, tam na tym drugim brakującym dekielku też jest narysowany plus tylko niewpisany w okrąg). Niedziela, na dworze -10 stopni, samochodu nie da się zamknąć do końca, na holu nie pojadę bo bez elektryki nie ma hamulców - ktoś mnie pożałuje?
Swoja droga to telefon masz popsuty?
To wieź go do mnie ode mnie wrócisz już na własnych kołachpew pisze:mi to potrzebny hi-man który potrafi posprawdzać elektrykę przy -15C ale raczej laweta mnie czeka