Lancia Klub Polska

Witam Panowie. Lybra piękne auto ale swoje kaprysy ma. Tym razem problem z wentylatorem. Nie włącza się w żadnej sytuacji. Sprawdzałem, po wyjęciu wtyczki i dołączeniu prądu rusza. Napięcie we wtyczce jest. Nawet gdy uruchomię klimatyzacje słychać pstrykniecie, silnik na moment spada z obrotów ale wentylator nie rusza. Takie cykle się powtarzają ciągle co kilkanaście sekund. Jutro spróbuje się wybrać do elektryka. Jakieś pomysły na szybko?

Nie wiem jak jest w 2.0 ta sprawa rozwiązana. W 2.4 JTD są 2 przekaźniki przed akumulatorem (I i II bieg) oraz 3 między wentylatorami na chłodnicy. U Ciebie są chyba oporniki wentylatora i je sprawdź. Dodatkowo sprawdź presostat - on załącza wentylatory przy klimatyzacji odpowiednio od panującego ciśnienia.

Z ta włoszczyzną to są jakieś jaja. Myje sobie auto a tu wentylator się włącza i śmiga w najlepsze (auto oczywiście zgaszone). Pisałem już o tym w innym temacie. Żadnymi silami nie uruchomiłem wentylatora a on sobie nagle ożył. Widział ktoś w życiu większa tandetę niż te włoskie zabawki. A może tylko mój egzemplarz jest jakimś elektronicznym złomem.

Przesadzasz. Lancia to żadna włoska tandeta czy zabawka. Tak można powiedzieć o każdej marce jeśli samochodowi coś dolega. Masz coś uszkodzone / nie działające w pełni a wyrażasz opinię o całej marce. Totalnie bez sensu. Skąd mamy wiedzieć jak dbasz o samochód albo robił to poprzedni właściciel? Każdy samochód w pełni sprawny i zadbany działa jak należy. Ale wiem jak Polacy dbają o samochody, tylko potem pretensje nie wiadomo do kogo...

Wybacz jeśli uraziłem Cie jako posiadacza tego modelu, ale od zakupu włożyłem w auto tyle samo ile kosztowało. było sprawdzone i nie jest zajeżdżone, dbam o nie jak mało kto a tu co chwile elektryka, była już skrzynia (ok 1tys zl) wycieraczki, alternator, szyby, teraz wentylator, może coś jeszcze po drodze o czym zapomniałem. Znajomi maja inne auta i nie slyszalem od żadnego żeby tak elektryka szwaknkowala.

LuuukaszXXX pisze:Wybacz jeśli uraziłem Cie jako posiadacza tego modelu, ale od zakupu włożyłem w auto tyle samo ile kosztowało. było sprawdzone i nie jest zajeżdżone, dbam o nie jak mało kto a tu co chwile elektryka, była już skrzynia (ok 1tys zl) wycieraczki, alternator, szyby, teraz wentylator, może coś jeszcze po drodze o czym zapomniałem. Znajomi maja inne auta i nie slyszalem od żadnego żeby tak elektryka szwaknkowala.

Trochę czegoś nie rozumiem bo napisałeś: skrzynia, wycieraczki, szyby, wentylator i to było droższe od auta To albo bardzo, bardzo tanio kupiłeś albo bardzo drogo za naprawy płaciłeś. Napisałeś, że masz Lybrę 2,0 więc sie dowiedz, że jeśli będziesz robił rozrząd to już cie całkiem puści z torbami bo do wymiany tego trzeba silnik wyjmować więc lepiej szybko sprzedawaj bo następny tysiąc poleci albo i lepiej.

Nie, no spoko, nie obraziłeś / uraziłeś mnie. Jeśli dbasz o samochód, to ok. Problem może być w tym, że poprzedni właściciel nie dbał i Tobie się to mści teraz.

Co do kosztów. Odpowiem Ci w ten sposób: mam 2.4 JTD z grudnia 1999 roku, co zbliża się do 250 000 km przebiegu. I wiesz co? Robiłem sporo rzeczy, m.in. termostat - nie trzymał temperatury (był jeszcze oryginał założony z fabryki), robiłem tarcze + klocki (raczej wszyscy się zgodzą, że to normalna rzecz), poszły mi 2 wodziki w 2 szybach (po prostu pękały, były jeszcze oryginalne na szynę 1 cm), rozrusznik (były oryginalne szczotki zjechane do zera!), tylne amortyzatory (były jeszcze fabryczne, wytrzymały 248 000), pompę sprzęgła i wysprzęglik (puszczały uszczelnienia już), po drodze parę czujników i regenerowałem kompresor klimy. Do tego musiałem regenerować zawór EGR (13 lat działania żrących spalin!!! - nie trzymał ciśnienia w ogóle), wymieniłem regulator wysokiego ciśnienia i elektrozawór EGR. Czy to padaka jest? NIE. To po prostu 13-to letni samochód co najechał prawie 250 000 km!!! Miało prawo parę rzeczy się posypać. Jednakże ja to powymieniałem i mam spokój znowu na lata! Taka prawda. Jeszcze zostały mi przednie amortyzatory. Silnik i reszta? Stan igła według mechaników. Tylko się cieszyć! Jak go kupiłem wiele osób kręciło głową, jak się okazało, że fabryczne części dopiero teraz padają (po tylu latach i przebiegu), to nagle u wszystkich szacunek w wyrażaniu zdania o Lancii.

Dlatego zawsze powtarzam: naprawiać w samochodzie trzeba wszystko co działa nie tak, aby nie zemściło się potem na nas. A samochód to skarbonka bez dna. Taka prawda. W zamian jednak wozimy tyłeczki w deszcz i śnieg pod dachem.

PS. Weź pod uwagę, że złącza śniedzieją, przekaźniki w końcu też padną od wiecznego złączania / załączania, wiązki przewodów może Ci przegryźć jakiś gryzoń (przykład z mojego samochodu). Jest masę rzeczy, które wpływają na to czy samochód działa jak powinien czy nie. Są to zaniedbania właścicieli, usterki wynikające po prostu z wieku samochodu, usterki wynikające z stosowania lipnych części, zbiegi okoliczności, niesprzyjające warunki, zwykły pech i usterki, na które zawsze przyjdzie na nie kolej! Do takich usterek zaliczać trzeba: sprzęgło, tarcze, klocki, amortyzatory, płyny, filtry, koła pasowe, rolki, itp. To jest jak 2+2=4. W każdej marce.

Nie chodziło mi o same naprawy tylko wkład aby to auto było idealne (felgi, 2kpl opon, poprawki lakiernicze, skora itd) wiec możecie mi wierzyć ze nie oram nim pola. Jest cacane jak złote jajko a tak się odpłaca. Stad moje rozgoryczenie.

Sprawdź przekaźniki od załączania wentylatorów, sprawdź oporniki wentylatorów (jeśli występują w 2.0), sprawdź czujnik w termostacie, sprawdź presostat. To wszystkie części wpływające na pracę wentylatorów. Coś musi być popsute / robić zwarcie / nie dostawać lub nie dawać sygnału.

Czujnik w termostacie sprawdzisz w ten sposób, że jak odepniesz mu wtyczkę, to wentylatory powinny zacząć pracować nawet przy zimnym silniku.

Presostat sprawdzić w dobrym warsztacie klimy. Na zegarach będziesz widział ciśnienia. Presostat ma 4 warunki: 1 - załącza sprężarkę jeśli jest wystarczające ciśnienie w układzie, 2 - włącza I bieg wentylatora najczęściej przy 15 barach, 3 - włącza II bieg wentylatorów najczęściej przy 18-20 barach, 4 - wyłącza sprężarkę z uwagi na za wysokie ciśnienie.

Przekaźniki możesz sprawdzić choćby FESem. Czy w teście wentylatorów cykają i załączają wentylatory. To samo wyjdzie przy presostacie. Jeśli na zegarach osiągniesz te 15 barów a wentylatory będą stały, to albo presostat jest uszkodzony albo sterowanie wentylatorami (przekaźniki, oporniki, wiązka przewodów).

Przekaźniki możesz sprawdzić demontując je i robiąc zwarcie śrubokrętem 2 złącz od wiązki wentylatorów (przekaźnik ma 4 złącza - dwa sterujące przekaźnikiem (załączanie go) i dwa podające sygnał dalej (czyli załączające podłączone urządzenie - w tym wypadku wentylatory)). Jeśli wystartują to wiesz, że albo przekaźnik jest uszkodzony albo przekaźnik nie dostaje sygnału. Ale to też sprawdzisz: w FESie zrobisz test wentylatorów i miernikiem sprawdzisz na 2 złączach sterujących przekaźnikiem czy dostaje napięcie od ECU.

Wszystko idzie sprawdzić. Trzeba tylko cierpliwości czego Ci życzę.

Dziękuję Krzysiek za bardzo fachowa, rzeczowa pomoc. Jak znajdę przyczynę to napisze.


Jestem po rozmowie z elektrykiem, jak narazie wiem tyle ze opornica konstrukcyjnie jest umieszczona w takim miejscu ze dostaje sie tam woda i robi zwarcia. Z tego co mówił była cala zazieleniona od wilgoci. Jutro przyjdzie nowa i okaże się czy będzie wszystko działać. Koszt opornicy ok 90zl. Jutro kolo południa będę wiedział więcej to dam znać.

Witam, odebrałem auto. Padła opornica i przekaźniki które znajdują się normalnie kolo lampy od strony kierowcy. Prawdopodobnie gazownik potrzebując miejsca na reduktor upchnął je w dol gdzie były narażone na działanie wody. Myślicie że mogę domagać sie zwrotu kosztów naprawy?

Według mnie tak, ale może nie uwierzyć Ci na słowo. Chyba będzie dobrze jak podasz gazownikowi dokument w postaci potwierdzenia naprawy z uzasadnieniem uszkodzenia (podbite pieczątką mechanika u którego to naprawiasz).

Mógłbym prosić kogoś z użytkowników wersji 2.0 o zrobienie zdjęcia zamontowania tych przekaźników w oryginale.

LuuukaszXXX pisze:Mógłbym prosić kogoś z użytkowników wersji 2.0 o zrobienie zdjęcia zamontowania tych przekaźników w oryginale.

We wszystkich wersjach jest tak samo czyli specjalna blaszka do zapinania podstawek przekaźników.

Dzięki, a mógłbyś zrobić zdjęcie? Jest mi potrzebne do rozmowy z gazownikiem.