Zgadzam się, że koszty są o dobre 30-40% przesadzone ale jest to wycena z ASO, więc jak na warunki ASO, są to koszty do przyjęcia.Jedrek pisze:Myślę, że teraz ktoś chce cię naciągnąć w drugą stronę i przesadził z wyliczeniami
W ASO Lancii w Kielcach koszt wymiany rozrządu (bez części) to 600 zł, a samo ustawienie wałków i założenie paska 150zł.
Uszczelniacze i pasek wielorowkowy bezwzględnie należało wymienić,to prawda.
Ale, raczej trudno obarczać mechanika że złym ustawieniem rozrządu uszkodził półoś czy poduszkę silnika. Jesli masz przeguby do roboty -koszt dobrej jakości przegubów to ok. 2 x 400 zł (mozna dostać tańsze)
W tych silnikach nie ma popychaczy zaworów. Skoro silnik miał kompresję i zapalał to znaczy ze nie było kolizji tłoków z zaworami, a zatem nie mógł uszkodzić zaworów a tym bardziej wałków rozrządu.
Miałem przypadek w takim silniku pękł pasek wielorowkowy (właśnie nie wymieniony przy wymianie rozrządu) jego strzępy dostały się pod pasek rozrządu i przestawiły go o kilka zębów. Oczywiście wtedy była pełna kolizja zaworów i silnik stracił kompresję na wszystkich tłokach. Nie miał prawa więcej zapalić, ale walki rozrządu nie ucierpiały. (...)
Chyba: źle pamiętasz albo te zawory były zrobione z "papiermarszczę" albo w Kielcach ludzie pracują za darmo (10 znanych mi tam osobiście warsztatów, przeczy jednak tej tezie).Jedrek pisze: Wymiana wszystkich zaworów, uszczelniaczy, planowanie głowic, kontrola geometrii wałków rozrządu oraz kontrola szczelności kosztowało mnie w specjalistyczej firmie 1200 zł (jesli dobrze pamiętam)
Za 16 zaworów do Themy zapłaciłem rok temu 650 złotych, za planowanie głowicy, uszczelniacze, uszczelkę i inne pierdoły - kolejne 700 zł. Wszystkie części nowe, najlepszej jakości zamienniki, ceny z rabatem 30-55% od detalu (zależnie od referencji). Ceny niby warszawskie ale dla zwykłej 16-tki, więc Twoje wyliczenie dla dużej i mało typowej V-ki (Lancia ) to dla mnie jakieś science-fiction...
A wracając do meritum, kolego BCN, warto żebyś "zareklamował" nam tu na Forum tego "fachofca", który wymieniał rozrząd. Może dzięki Tobie jakiś posiadacz i Miłośnik Lancii, zaoszczędzi trochę grosza, unikając naprawy tam gdzie Tobie wykonano ją z takim "profesjonalizmem"
Sam jestem ciekaw, który z mistrzów się tak popisał i czy był to jakiś nasz Mazowiecki "lokals" czy robiłeś na "gościnnych występach"
Serdecznie pozdrawiam.