Mazowieckie zaprasza na zlot - Muzeum Motoryzacji i Techniki

[ktoś ŁDZ]

Jak w temacie, organizowany jest zlot Lancistów w wyjątkowym miejscu jakim jest Muzeum Motoryzacji i Techniki w Otrębusach. Mazowieckie zaprasza. Kto chętny niech wpisuje się na listę.

Data: 29 września sobota.
Godzina: wstępnie 11.oo
Miejsce: Spotkanie bezpośrednio przed muzeum w Otrębusach, ul. Warszawska 21.
Koszt biletu do muzeum: 10 zł normalny, ulgowy 7 zł, maluchy darmocha

Po zwiedzaniu muzeum przenosiny do Cafe 14 na pogaduchy

Wszelkie info pod likniem:
Zlot przy Muzeum Motoryzacji i Techniki

Proponuję abyśmy wyjechali wszyscy razem

Lista chętnych:
1. Michor
2. Ola26+Rafako+riebiata
3. Natka+Nat+riebiata x2
4. Jakubg+żona (&dzieci x2?) - wstępnie
5. Skyblu
6. Wilkin
7. Milczar z żoną
8. Hipis
9. Zbyszek (Tribord) z Małgosią plus obstawa: Iwona z Adamem
10. Solarzmr
11. ktoś ŁDZ + 1 osoba
12. Paśny + żonex+ riebiata 2x - na 50%

[SEBAkappa]

ja jestem tego dnia w pracy do 22 chyba,że uda mi się cosik zamieszać z wolnym ale będzie ciężko:(

[ktoś ŁDZ]

Ja jutro ide wołać o wolne, jak nie biore na żądanie. (Plusy pracy na umowę zlecenie ) Powodzenia Seba, trzymam kciuki mocno jak cholera.

U nas jak zawsze puski widze...

[SEBAkappa]

Robcio opowiadaj jak było,niestety nie udało mi się wyrwać wolnego i garowałem w pracy ale jestem ciekaw ilu Was było i jak wrażenia?

[ktoś ŁDZ]

Już mówię. Muzeum Techniki i Motoryzacji rzeczywiście jest miejscem magicznym, w którym pełno ciekawych przedmiotów niekoniecznie dotyczących motoryzacji i posiada również wiele "rodzynków". Zdjęć mam mnóstwo - nie tylko samych samochodów czy ich detali ale takze wielu przedmiotów jakie tam były (rowery, bicykle, radia, telewizory, motocykle, butelki, saturator, lustra itp.). Nie będę ich tutaj umieszczał. Szkoda że nie było tam jednak ani jednej Lancii. Kto wie, może kiedyś kolekcja się powiększy o jakąś.
Największą sensacją były stojące przy samym wejściu czołgi, T34 i PzKWIV.
W trakcie zwiedzania, co jakiś czas były odpalane eksponaty muzealne, które zostały zamówione jako limuzyna ślubna, co spotęgowało doznania zmysłów o dźwięki silników
Warto było jechać i to wszystko zobaczyć.

[Gepard]

Lancia jest, a przynajmniej rok temu była - granatowa Kappa. To co jest wystawione, to zaledwie ułamek tego, co zgromadzili Mikiciukowie, reszta zalega na placach dookoła muzeum i często, niestety, niszczeje w krzakach.

[ktoś ŁDZ]

Dokładnie jak mówisz Gerard. Szkoda że nie można było wejsć wszedzie.