Strona 1 z 2

Oleje syntetyczne i mineralne - migracja

: 25 sty 2013, 9:35
autor: momo1234/momo11
Siemka, niestety mam w aucie zaleny olej mineralny. Chciałbym go zmienić na półsyntetyk(przebieg ok150k) Bawić się w takie coś, czy lepiej zostawić mineralny.? Jakie mogą być konsekwencje zmiany.?

Re: Oleje syntetyczne i mineralne - migracja

: 25 sty 2013, 9:44
autor: Nat
To zależy od tego, jak długo auto jeździło na mineralu. I ile nagaru się uzbierało przez ten czas w silniku. Olej mineralny jest gęstszy od półsyntetyka. Rzadszy półsyntetyk może wypłukać dotychczasowy nagar i silnik się rozszczelni. W efekcie - będziesz zostawiał plamy oleju + wieczne dolewki.
Generalnie nie polecam takiej zmiany, jeśli nie masz pewności, że nalanie minerala było krótkotrwałym incydentem. Pożądany kierunek zmian to z oleju rzadszego na gęstszy. A więc, jeśli w ogóle zmieniać, to z syntetyk na pólsyntetyk, albo z półsyntetyka na mineral.
Jaką masz motywację dla takiej zmiany?

Re: Oleje syntetyczne i mineralne - migracja

: 25 sty 2013, 9:47
autor: Alan
Ja jestem ogólnie ciekaw jakie są konsekwencje / zasady itp. takich migracji.

Re: Oleje syntetyczne i mineralne - migracja

: 25 sty 2013, 9:52
autor: momo1234/momo11
@Nat.
Hmm, wydaje mi się, że jazda na mineralnym nie jest zbyt dobrym pomysłem...

Re: Oleje syntetyczne i mineralne - migracja

: 25 sty 2013, 9:54
autor: Krzys
Wszystko zależy od stanu silnika. Problemem mogą być wycieki i zwiększone zużycie oleju. Plusem zaś łatwiejszy rozruch i lepsze smarowanie podczas mrozów.
Ja u siebie w Dedrze 1.6i zrobiłem taką podmiankę przy 160tys. póki co nic niepokojącego nie zaobserwowałem. Przy -20 nie ma problemu z odpalaniem, wcześniej rozrusznik mocno się męczył przez te kilka pierwszych obrotów.

Re: Oleje syntetyczne i mineralne - migracja

: 25 sty 2013, 9:58
autor: Nat
momo1234/momo11 pisze:@Nat.
Hmm, wydaje mi się, że jazda na mineralnym nie jest zbyt dobrym pomysłem...
Dlaczego?
Przyznam szczerze, że sam stosuję wszystkie trzy rodzaje oleju.
W czterdziestoletnim aucie o nieznanej olejowej przeszłości - oczywiście mineral.
W 25 letniej integralce - pelen syntetyk w wersji racing nie cieknie w ogóle, a bierze jedynie śladowe ilości.
Z kolei w Y i Lybrze leję pólsyntetyk.
Każdy olej jest dla ludzi (a raczej: dla silników ;) ). Mineral też, szczególnie, jak Ci na pólsyntetyku zaczyna się silnik silnie pocić.
Nie wiem jakim autem jeździsz, ale wydaje mi się, że zyski z przejścia na półsyntetyk mogą być mniejsze od ryzyka z tym związanego.

Re: Oleje syntetyczne i mineralne - migracja

: 25 sty 2013, 10:01
autor: Alan
A dlaczego na syntetyku ma się więcej pocić niż na mineralnym?

Re: Oleje syntetyczne i mineralne - migracja

: 25 sty 2013, 10:06
autor: Nat
Jeśli auto ma silnik sfatygowany, to im rzadszy olej, tym łatwiej przenika przez powstałe nieszczelności.
Fizyka ;)

Jeszcze jedna sprawa - jeśli kochacie swoje Lancie - nie kupujcie markowych olejów z niewiadomych, tańszych, źródeł. Oleje podrabia się na niesamowitą skalę i lepiej wlać sprawdzony olej gorszej marki niż nieznaną ciecz w pięknej butli renomowanej firmy. Albo lepiej zapłacić drożej za ten olej renomowany, ale z pewnego źródła.

Re: Oleje syntetyczne i mineralne - migracja

: 25 sty 2013, 10:16
autor: Kris
Sam tego doświadczyłem w UNO 1.0
Silnik zalewany był 10W40...
Za czasów posiadania Unoka baardzo patrzyłem na ceny wszystkiego. Było w promocji 15W40 więc kupiłem, wymieniłem... Jak mi nie chciała "Baśka" odpalać w zimę to przy następnej wymianie powróciłem do 10W40... I wtedy "Baśka" zaczęła znaczyć teren...


Tylko co to znaczy pewne źródło... sklepik firmowy przy rafinerii??

Re: Oleje syntetyczne i mineralne - migracja

: 25 sty 2013, 10:20
autor: Lukasz_TG
Alan pisze:A dlaczego na syntetyku ma się więcej pocić niż na mineralnym?
Teoretycznie może. Powody są dwa syntetyk jest rzadszy od mineralnego. Do tego mineralny po dłuższym użytkowaniu zostawia w silniku brzydki gęsty oleisty osad, który syntetyk wypłukuje. Ale ja tam się tych teorii nie trzymam. Jak coś kupuje a jeździło na mineralnym to go spuszczam zalewam półsyntetykiem robie jakieś 500 km. Spuszczam i zalewam ponownie półsyntetykiem bądz syntetykiem.

W Y przy przebiegu około 170 000 zalałem półsyntetykiem, zrobiłem 15 000 i ubyło może 100 ml.

Pozdrawiam

Re: Oleje syntetyczne i mineralne - migracja

: 25 sty 2013, 12:01
autor: marceli
momo1234/momo11 pisze:Siemka, niestety mam w aucie zaleny olej mineralny. Chciałbym go zmienić na półsyntetyk(przebieg ok150k) Bawić się w takie coś, czy lepiej zostawić mineralny.? Jakie mogą być konsekwencje zmiany.?
Takie,że silnik będzie chodził na takim jaki zaleca producent 10W40.
Wlej i nie stresuj się,jak mają być wycieki na zewnątrz to i na mineralnym je zauważysz.

Re: Oleje syntetyczne i mineralne - migracja

: 25 sty 2013, 14:19
autor: Sharuga
Ludzie, znowu powielacie wieści dziwnej treści nieaktualne od 20 lat. Wypłukanie nagarów. Jakich nagarów? Nagary to robiły się na LUXie albo Selektolu. Obecne oleje mineralne, także 15W-40 mają nie mniej dodatków myjących jak inne.
Olej rzadszy-gęstszy: olej 15W-40 ma w temperaturze roboczej podobną "rzadkość" jak 10W-40, 5W-40, 0W-40. Na zimno lepkość jest inna. Tylko na zimno.

Zasada jest jedna - należy lać do silnika olej taki (w kwestii lepkości i minimalnych norm jakościowych) jaki przewidział producent silnika i do końca życia silnika. Niezależnie od przebiegu i tego, co było w silniku wcześniej.
Robię tak w każdym moim aucie i jakoś nigdy silnik nie wybuchł.

Re: Oleje syntetyczne i mineralne - migracja

: 25 sty 2013, 15:06
autor: topcio
Jeśli rozmawiamy to Twojej 20VT to nawet się nie zastanawiaj tylko wywalaj ten minerał i lej 10w40 lub lub 50.

Re: Oleje syntetyczne i mineralne - migracja

: 25 sty 2013, 15:18
autor: faraon
topcio1 pisze:Jeśli rozmawiamy to Twojej 20VT to nawet się nie zastanawiaj tylko wywalaj ten minerał i lej 10w40 lub lub 50.
Howgh

I obserwuj gościa ;) (znaczy silnik)

Re: Oleje syntetyczne i mineralne - migracja

: 25 sty 2013, 15:28
autor: Alan
Do mnie temat mniejszych lub większych przecieków w silniku ze względu na olej kompletnie nie przemawia. Albo silnik jest szczelny albo nie.