Strona 1 z 4

Lybra 1.9 JTD - max obroty/nie mogłem zgasić silnika

: 10 lut 2013, 15:10
autor: kao101
Witam. W zeszłym tygodniu jechałem do Szczyrku (raczej miałem zamiar pojechać Lucyną), Przy REALU na Ursynowie dostał silnik jakiś drgań, przerywań gdy dodałem gazu wskoczyła na max obroty.Gdy przekręciłem stacyjkę na off ona cały czas działała na max obrotach żeby ją unieruchomić musiałem wbić sprzęgło pierwszy bieg i puścić je.No i teraz jestem przed diagnozą co walnęło.Może ktoś jakieś pomysły ma proszę o podzielenie się wiedzą dodam że turbo nie było w niej robione, rozrząd dwa lata temu wymieniany.

Re: zawiodła mnie pierwszy raz

: 10 lut 2013, 15:14
autor: Alan
Jeśli musiałeś zdusić ją po wyłączeniu stacyjką,mogła paść turbina. Puściła oliwę i to oliwa się spalała w cylindrach. Czarny scenariusz,oby to nie było to.

Re: zawiodła mnie pierwszy raz

: 10 lut 2013, 15:24
autor: virus_pl
Alan pisze:Jeśli musiałeś zdusić ją po wyłączeniu stacyjką,mogła paść turbina. Puściła oliwę i to oliwa się spalała w cylindrach. Czarny scenariusz,oby to nie było to.
Popieram kolegę turbinka puściła olej do cylindrów. Będzie bolało...

Re: Lybra - max obroty, nie mogę zgasić.

: 10 lut 2013, 17:54
autor: kao101
Jeszcze dodam ze bagnet wyskoczył i trochę na silnik kapło i mam pytanie czy taki scenariusz przepowiada kupno używki do regeneracji czy ta da się zrobić.

Re: Lybra 1.9 JTD - max obroty/nie mogłem zgasić silnika

: 10 lut 2013, 21:17
autor: pastucho
Obstawiam turbinę puściła olej, jeżeli szybko zdławiłeś ślinik i nie wypaliła całego oleju to będzie dobrze turbo do regeneracji i auto będzie śmigać Pozdrawiam

Re: Lybra 1.9 JTD - max obroty/nie mogłem zgasić silnika

: 10 lut 2013, 23:17
autor: kao101
Dzięki serdeczne za pomoc po doraźnej ambulatoryjnej naprawie dam znać co pierdło. Dodam tylko że kumpel miał podobny mankament w iveco dwa ząbki rozrząd poszedł przez rolkę napinającą i chciałem się upewnić. Za wszelką pomoc dzięks. Jutro do lekarza pojadę (bo jest już w kolejce oczekujących oczywiście po znajomości)dam znać po demolce co tam się jeszcze wysypało.

Re: Lybra 1.9 JTD - max obroty/nie mogłem zgasić silnika

: 11 lut 2013, 8:14
autor: Heathen
Choroba wściekłych diesli....

Re: Lybra 1.9 JTD - max obroty/nie mogłem zgasić silnika

: 11 lut 2013, 8:52
autor: brygadzista1
Przy rozbieganiu silnika za autem jest chmura dymu jak z elektrowni węglowej. Spalany olej dymi niemiłosiernie więc jeśli dymu nie było to raczej turbo nie puściło. Zaczekajmy na diagnozę.

Re: Lybra 1.9 JTD - max obroty/nie mogłem zgasić silnika

: 11 lut 2013, 9:44
autor: czachor
PS. Podobno chorobę wściekłych diesli lepiej dławić na najwyższym możliwym biegu z wciśniętym na maxa hamulcem?

Re: Lybra 1.9 JTD - max obroty/nie mogłem zgasić silnika

: 11 lut 2013, 9:59
autor: Alan
Jeśli wywaliło bagnet to nie musiała być turbina. Mogła zamarznąć odma silnika,przez co komora korbowa nie miała odprężenia i wyciskało olej wszelkimi możliwymi miejscami. Może być tak,że teraz kiedy już odpalisz samochód będzie spokój.

Nie wiem jakim cudem,ale kiedy u mnie zamarzła odma olej pojawił się nawet za turbiną.

Pytanie podstawowe,czy masz biały nalot na korku wlewu oleju? Czy w tym czasie panowały u Ciebie temperatury ujemne? I czy często jeździsz na krótkich odcinkach?

Pisałem kiedyś o tych przypadkach TU :link:

Re: Lybra 1.9 JTD - max obroty/nie mogłem zgasić silnika

: 11 lut 2013, 23:14
autor: kao101
Odma na pewno nie stała w nocy w garażu gdzie było +5C. Kopciła niemiłosiernie pierwszy raz w życiu takie coś widziałem. Dzisiaj oddałem ją do regeneracji przytarty wałek + zestaw naprawczy krzyknęli mi 900 netto to z jakieś 1100 w plecy za same turbo.Mam pytanie co trzeba czyścić po takiej usterce.Olej poszedł do filtra pow. i do intercoolera. Pytanie co z wtryskami i przepustnicą.

Re: Lybra 1.9 JTD - max obroty/nie mogłem zgasić silnika

: 14 lut 2013, 21:16
autor: kao101
No witam. Mam wiadomości co do naprawy.Scenariusz jest taki, że turbo padło puściło oliwę do cylindrów, gdzie wyjarało ze dwa litry oleju.Po założeniu turbo po drugim paleniu zaczęła sączyć oliwa a skąd z przewodu odmy przez którą wyrwało bagnet do góry a wyrwało przez źle dobrany kawałek węża gdy wykryłem że trójnik do odpowietrzenia skrzyni korbowej jest pęknięty.Wężyk pod ciśnieniem zacisnął się.Po złożeniu wszystkiego do kupy zapomniałem o wężu od odpowietrzenia skrzyni i całe szczęście bo historia by się powtórzyła.Sorry że tak zawile ale z tyry piszę na phone.Ma ktoś dostęp do tego trójnika lub komuś zalega to bym sobie naprawił to raz a dobrze bez patentów.Dzięki za pomoc.

Re: Lybra 1.9 JTD - max obroty/nie mogłem zgasić silnika

: 16 lut 2013, 0:10
autor: kao101
Proszę o pomoc ,jakie objawy mogą wystąpić po zalaniu olejem przez turbo.Mam problem bo nie dyga na wszystkich garach.W skrzyni korbowej są opary spalin, ciśnienie na tłokach dobre a silnik mało z ram nie wyskoczy i pogarsza się przy nagrzewaniu.Węża od odmy nie podłączam żeby nie zassło turbo oleju dopiero po regeneracji .Proszę o pomoc.I mam pytanie czy rozrząd mógł przeskoczyć wraz ze wzrostem obrotów.Objawy po regeneracji turbiny są takie: że na zimnym silniku pali na 4 garach i później kaszana telepie jak może na wszystkie strony.A i jeszcze za co odpowiedzialne jest odpowietrzenie skrzyni korbowej.Bardzo proszę o szybką odpowiedź ważą się losy mojej lucyny.

Re: Lybra 1.9 JTD - max obroty/nie mogłem zgasić silnika

: 16 lut 2013, 9:08
autor: brygadzista1
Odpowietrzenie jest odpowiedzialne za... odpowietrzenie. Tu nie ma co wymyślać. Każdy silnik ma jakieś tam przedmuchy i żeby nie wzrastało ciśnienie w skrzyni korbowej mamy coś takiego jak odma. Najprostszy sposób to zdjąć dolot od turbo żeby je ominąć (niech sobie zasysa przez chwilę powietrze bez filtra i intercoolera który pewnie pływa w oleju) tylko żeby Ci czegoś nie zassało znowu. Jak pochodzi i wypali ostatki oleju z dolotu i praca będzie równa to masz do czyszczenia cały układ od turbo do głowicy. Jeśli praca będzie nadal nierówna to sprawdź ustawienie rozrządu i wtryski. Oczywiście daj odetchnąć silnikowi i zrób to odpowietrzenie jak należy.

Re: Lybra 1.9 JTD - max obroty/nie mogłem zgasić silnika

: 16 lut 2013, 23:14
autor: kao101
Rozrząd dzisiaj sprawdzony i jest spoko.Zostają wtryski i mechaniczne uszkodzenie silnika bo na kompie żadne błędy nie wyskakują, tyko w momncie odpięcia kostek wtrysków lub przepływki. Zostaje przyjaranie końcówek wtrysków lub pierścienie kopci jak jelcz pozatym już dawno nie czułem z niej oparów ropy jak teraz, wcześniej były bardziej podobne do nafty (duszące) gadałem z tłumikarzem powiedział,że katalizator powinie to wytrzymać.Jutro idę ją porządnie przepałować .Dzisiaj przed sprawdzeniem rozrządu odpaliłem ją i zapaliły się kontrolka świec( zaczęła mrugać) a generalnie to po nagrzaniu pracuje podobnie jak chwile przed rozbiegnięciem silnika.Jak ktoś mógłby coś jeszcze doradzić.Po zalaniu cylindrów olejem przeczyściłem odmę, odstojnik oleju przy filtrze powietrza i intercooler wszystko do przepustnicy, jak popracuje to na flanszach widać przecieki starego przepalonego oleju.POMOCY !!!!!!!