Lancia Klub Polska

Witam.
Niedawno wróciliśmy z ważnego wydarzenia w dziejach LKP .
Mianowicie po raz pierwszy uczestniczyliśmy jako klub w targach Auto Nostalgia 2013 w Warszawie . Wystawiliśmy tam w sumie aż 6 samochodów ! Z trudem zmieściliśmy się na wyznaczonym nam stanowisku
Ogólnie zrobiliśmy bardzo dobre wrażenie i już planujemy podjąć starania o przyznanie większej powierzchni na przyszły rok .
Tutaj znajdziecie naszą fotorelację z tego wydarzenia .

Natomiast już 8 czerwca 2013 r wyjeżdżamy do czeskiego Tabora na zaproszenie tamtejszego Fun Clubu Polskiego Fiata gdzie nad tamtejszym pięknym jeziorem będziemy uczestniczyć w obchodach 40 rocznicy bicia rekordów na podwrocławskiej autostradzie przez Fiata 125 P.
Czy ktoś to jeszcze pamięta
Jedziemy na 3 ekipy : MiroMiglia , KKMisfire i Tasman 3310 czy ktoś chce do nas dołączyć ?
Tutaj zaproszenie .
A już za miesiąc jedziemy na jubileuszowy X Zlot Ogólnopolski w Sypniewie k/Bornego Sulinowa .
Tam z naszego regionu jadzie co najmniej 5 ekip , można jeszcze przez tydzień zdecydować się na udział w tym wydarzeniu . Czekamy .
Tutaj więcej szczegółów

I jeszcze w samym środku wakacji 20 lipca jedziemy znowu do naszych południowych sąsiadów na zlot Lancia Moravia Club .
Gdzie w Suchej Rudnej w ośrodku Paramon szykuje się już tradycyjnie bardzo dużo atrakcji m.in. z rajdem na orientację i zawodach na motokarach w miasteczku Ferrari w Bruntalu .
Tam dołączą do nas koledzy z Opolszczyzny . I tu również czekamy jeszcze na chętnych

Jak widać dużo się dzieje w światku LKP , zapraszamy do współuczestniczenia w tych wydarzeniach .

Pozdrawiam
Miro

Wszedłem na stronę Hotelu w Czechach, ale nijak nie mogę pojąć co oni oferują za te 490 koron/doba. Translator google niewiele powie - może jest ktoś tu "kumaty" - napisze, czy cena dotyczy całodziennego wyżywienia (ile i jakie posiłki), czy tylko samego noclegu, albo najlepiej co się mieści w cenie 490 koron.
Czy jeśli w cenie jest np. śniadanie, to wybieramy jakie chcemy czy są tzw. kontynentalne (szwedzki stół).
Pomóżcie kamraty, bo nie wykluczam (w planach na dziś) wyjazd tamże, ale lubię wiedzieć na czym stoję - na kim leżę

Andrzeju , 490 koron to cena za pokój w hotelu + wyżywienie / osobę , śniadanie jest w formie szwedzkiego stołu .
Jeśli chcesz jechac w więcej osób ( 4-6 ) taniej wychodzi domek letniskowy - 660 Kc .
Bez względu na ilośc osób.

Pozdrawiam Miro .

A te 660 koron to za co ? Za cały domek dla 4-6 osób ? Ale wtedy bez wyżywienia - dobrze rozumuję ?
Jak termin się będzie zbliżał - dopniemy szczegóły. Nie wykluczam (na dziś) wyjazdu. Mogę mieszkać "w komunie" z innymi

faraon pisze:A te 660 koron to za co ? Za cały domek dla 4-6 osób ? Ale wtedy bez wyżywienia - dobrze rozumuję ?

Tak , dokładnie .
Wyżywienie można dokupić w hotelowej restauracji po bardzo przystępnej cenie .

Miro.

Czy ktoś się wybiera na to spotkanie do Czechów Ja bym się "bujnął".

Mam taki mały "planik" - mogę go skonsultować z kolegami z Małopolski lub ze Śląska (G lub D). Moja coupeta pomieści oprócz mnie jeszcze 3-(4) osoby, więc ...

... zapraszam do brydża

faraon pisze:Czy ktoś się wybiera na to spotkanie do Czechów Ja bym się "bujnął".

Mam taki mały "planik" - mogę go skonsultować z kolegami z Małopolski lub ze Śląska (G lub D). Moja coupeta pomieści oprócz mnie jeszcze 3-(4) osoby, więc ...

... zapraszam do brydża

My mamy w środę Millenium Bridge , tam ustalimy naszą ekipę na Czechy .
Podajcie ilu chętnych byłoby od Was ,zamówimy odpowiednią ilość noclegów .
Mamy do dyspozycji pokoje hotelowe albo domki 5 - 6 osobowe (tańsza wersja) .
Ja się wszystkim zajmę tylko muszę mieć pewną liczbę uczestników .
Tam się zamawia pokoje bez zaliczki ale nie wyobrażam sobie sytuacji że ktoś nagle rezygnuje bo ciocia , babka czy pies sąsiadki nagle się rozchorował .
Jedziemy albo nie nie ma nic po środku .

Aha , należałoby ściągnąć sobie na telefony słownik polsko-czeski .
Będzie tam rajd na orientację , poproszę także o mapkę polsko - języczną ale jakby ktoś pomylił drogę to lepiej nie " szukać " - bo za to można dostać po twarzy ( zwłaszcza od kobiety)

Pozdrawiam Miro .

W innym temacie ....

faraon pisze:

MiroMiglia pisze:Za dwa tygodnie wyprawa po czeskie piwo , zapraszamy .

Czy ktoś z Krakowa lub okolic (ew. z woj. śląskiego) wybiera się na piwo do Czechów

Planuję wstępnie taki wyjazd, ale celem obniżenia kosztów (mam ponad 400 km w jedną stronę) chętnie wezmę kompanów (płci różnej) do kupety. Szczegóły na PW.

Czy ktoś się pisze

A więc byliśmy i godnie reprezentowaliśmy LKP.

Poniżej kilka fotek

Był i nie pisze jak było....

I tak zazdraszczam

Ano Czesi też coś o tym piszą:
http://www.lanciamoravia.cz/forum/viewt ... &start=120
Pozdrawiam wszystkich uczestników.

Brak jeszcze fotek z wieczornych integracji Jak również rajdu na orientację - może ktoś ma?

Ech , to był bardzo intensywny weekend .
Ledwo przyjechaliśmy w piątek rano , zaraz po kawce wyruszyliśmy na turniej minigolfa .
Kilka godzin spędzonych w słonecznych warunkach tak nas wyeksploatowało że wzorem Sypniewa popołudnie spędziliśmy już tylko przy piwku i zawodach na terenie ośrodka .
Zwłaszcza utkwiła nam świetna zabawa na torze przeszkód na "kole" czyli po naszemu na rowerze .

Na drugi dzień 42 kilometrowa jazda na orientację , jak zawsze super zawody .
Po obiedzie wyjazd do Bruntala na zwiedzanie tamtejszego zamku a póżniej długo oczekiwane zawody na Motokarach w Ferrari-bar .
Możemy się pochwalic że w naszym pojedynku z czeskimi kolegami wygraliśmy 4 : 2 ( w drużynie z Tomkiem z Gliwic ).
Przy okazji schodząc poniżej 27 sek na 1 okrążeniu - to mój nowy rekord !



A po powrocie do ośrodka wieczorno - nocna integracja z kolegami z Moraw w naszej " ambasadzie " (kto był wie o co chodzi ).

Niestety na drugi dzień czekała mnie jazda na dystansie 1200 km więc musiałem prędzej zwinąc żagle ale tradycyjnie Grażka dzielnie mnie zastępowała w walce na promilo-argumenty
Zresztą nie tylko w nocnej imprezce , również na torze kartingowym dzielnie walczyła z koalicją facetów .



Przypłaciła to fatalnym w skutkach zderzeniem z barierką ochronną , tracąc na chwilę kontakt z oddechem
A że to diabeł wcielony ( Sypniewo już ją poznało ) to jej licho nie weżmie i skończyło się na poobijanych żebrach i malowniczym siniaku na prawym ramieniu







Myślę że wszyscy wrócili zadowoleni z imprezy a przy okazji nasi koledzy z LKP poznali bliżej zawody na orientację coś czego niestety nie udało mi się zorganizowac na naszym X Zlocie .
Ogólnie , jak to Andrzej ( Faraon) określił trochę specyficzna impreza w porównaniu z naszymi ale za to niskobudżetowa a i przyjaciół z za południowej granicy coraz więcej poznajemy .
A to jest w tym wszystkim najważniejsze !

Rozstaliśmy się w niedzielę po śniadaniu w pełnym słońcu którego nam jak zwykle nie brakowało


Poniżej link do albumu
Sucha rudna 2013

Pozdrawiamy Miro & Grażka

Rajd był ?
I mnie nie wzieli ??
Co by mi to było ostatni raz

Perfetto Rád jsem Vás všechny viděl i s mojí rodinou Již se těším na sezonu 2014