Lancia Klub Polska

Witam.

Jak narazie na spółkę z bratem jeżdżę Octavią z 99 r. z silnikiem 1.8 20V 125 KM + LPG i pod względem awaryjności to jest to auto na które nie trzeba dużo wydawać. Auto trwałe i bardzo tanie części eksploatacyjne to duże zalety auta z grupy VW (w rodzinie mam także Toledo II 1.8 20V).
A jak to jest w Lancii??? Czy podstawowe części są drogie w zakupie i jak wygląda kwestia dostępności tych części???

Dla przykładu ceny części do Octavii:
- klocki komplet na 4 koła 100 zł.
- kompletny rozrząd + pompa 400 zł.
- tłumik środkowy + końcowy 300 zł.
- termostat - 20 zł.
- filtr oleju - 8 zł.

Teraz chciałbym auto dla siebie a Lybra przekonuje mnie do siebie bardzo bogatym wyposażeniem w niskiej cenie (rocznik 99 za mniej niż czasami 7 tys. zł.). A jaki silnik najlepiej do gazu?
O 1.8 często czytałem, że są poważne problemy z wariatorem. Czyli z czym dokładnie i jakie są koszty naprawy? Nie ukrywam, że właśnie 1.8 wydaje mi się najlepszym wyborem - mimo, że jestem młody to nie potrzebuję być pierwszy przy startowaniu z pod świateł, lubię raczej powolną jazdę (nawet na autostradzie jadę max. 140-150 km/h).

Co do silnika, to co w nim najczęściej się zużywa? Czy te silniki "gubią" olej? W Octavii olej trzyma od wymiany do wymiany (wymiana co roku, przy przebiegu mniejszym niż 10 tys. km.) więc przyzwyczajony do takiego rezultatu oczekuję podobnego wyniku od innych marek.

A jak wygląda stan blacharek Lybry z 2000 r. czy ewentualnie 99 r. W Octavii mam ocynkowane blachy więc odkąd nie mam już Vectry B to nie wiem co to rdza (Octavia 1 rok w PL, a Toledo już 4 i nic)...

Pod uwagę biorę też Volvo S40 z 97, 98 czy może 99 r. w podobnej cenie co Lybra i także z silnikiem 1.8 122 KM czy 2.0 136 KM, czy ktoś się wypowie jak ma się np. S40 do Lybry???

Czekam na + i -...

P.S.
Czy Lybra ma normlane zawieszenie z przodu, czy może wielowahaczowe jak np. Passat B5???

Lybra 1,6 benzyna:

1. Mogą rdzewieć progi
2. Komplet części do rozrządu kolo 200 PLN
3. Tłumik końcowy oryginał - 700 PLN
4. Tłumik środkowy - jakbyś chciał kupić oryginał to występuje razem z katalizatorem cena 2.500 PLN, dobierany u speców za 400 PLN (sam tłumik)
5. Klocki przód oryginalne 100 PLN.
6. Silnik ten nie gubi oleju i nie ma problemów z gazem. Mimo, że w drugim samochodzie mam 150 KM to w Lybrze 101 wystarcza spokojnie.
7. Zawieszenie na zwykłym wahaczu (można kupić za 200 PLN sztukę, ale są i droższe) - bardzo komfortowe - polecam przejażdżkę egzemplarzem z prawidłowym zawieszeniem - robi wrażenie.

Czyli ceny nie są wygórowane za części eksploatacyjne, to dobrze... Oczywiście ceny podane przeze mnie są to zamienniki z wysokiej półki, które w ostatnim czasie wymieniałem i sprawują się wyśmienicie (oprócz zestawu rozrządu - tutaj wszystko oryginał części)...

No chyba będę musiał szukać silnika 1.6 lub ewentualnie 2.0, bo z tymi 1.8 to coś niedobrego się ciągle dzieje z tego co zdążyłem poczytać....

Octavia jest dość twarda ale za to bardzo sztywna na zakrętach (i to mi jak najbardziej odpowiada) więc nie wymagam od auta komfortu jak np. w Citroenach C5 Fajnie, że zawieszenie standardowe, nie lubie takich udziwnień jak ma Passat B5, po co wydawać 1200 zł. na sam przód...

Co z tymi progami... w Volvo S40 też dostałem opinie "mogą rdzewieć"... No ale to przynajmniej wiadomo co sprawdzać przy zakupie...

Jeśli cenisz sobie tanią jazdę to tak jak Piotrek mówi bierz 1.6. Nawet jak motor padnie to kupisz używkę za 500zł (niskie ceny bo mało się psują) a 1.8 i 2.0 chodzą po 2000zł. I też nie ma co przesadzać że 1.6 jest do Lybry za słaby. Jak jechałem Lybrą "paśnego" to wydaje mi się że to bardzo zwinne auto i benzynowca brałbym raczej z 1.6

Jeśli chodzi o zawieszenie, Lybra jest znacznie bardziej komfortowa niż Passat B5 ze swoim "legendarnie doskonałym" zawieszeniem za 1200 zł Piszę to jako były użytkownik obu tych aut, w bezpośrednim porównaniu pasek wypada bardzo blado...
...choć jak przesiadłem się do niego z astry I (czy tam z kangoo, już nie pamiętam) to jakością prowadzenia i jazdy faktycznie powalał
Serdecznie pozdrawiam.

Wszystko zależy od stanu samochodu. Ja kupiłem Lybrę z silnikiem 1,8 VVT i nie narzekam. Mało tego, założyłem do niej instalację sekwencyjną na podzespołach BRC i cieszę się przy dystrybutorze, kiedy po przeliczeniu spalonego LPG okazuje się, że w jeździe mieszanej jest to jakieś 9l/100 km. Możecie wierzyć lub nie, ale nie mam problemu z nadmiernym pobieraniem oleju oraz wariatorem. Od ubiegłego roku przejechałem nią 25 tys. km- zawieszenie nie ruszane, reszta również w porządku. Ceny części eksploatacyjnych nie są niesamowicie wygórowane, co prawda nie jest to Tico czy Punto, ale tragedii wcale nie ma. Mogą być kłopoty z częściami blacharskimi, o czym sam się ostatnio przekonałem, ale generalnie wynika to z faktu, że egzmeplarzy na rynku w Polsce zbyt wiele nie ma. Są jednak koledzy z forum, którzy zawsze pomogą, tak jak i mi ostatnio

Podsumowując, jeśli szukasz benzyny, tak jak ja kiedyś i chcesz ją zagazować, to nie skupiaj się wyłącznie na konkretnych silnikach, tylko oceniaj stan techniczny/wizualny badanych egzemplarzy.

No dobrze, piszecie 1.8 nie jest zły ale o co chodzi z tym wariatorem? Czy ja w Octavii czy Toledo II z 1.8_20V (chyba też na zasadzie VVT - zmienne fazy i 2 wałki) też niby coś takiego mam (bo w obu autach z tym silnikiem nic o wariatorze nie słyszałem i robić nic nie muszę)...

Skąd się biorą te wycieki oleju? Czy gubi go poprzez uszczelki czy to już kwestia "spalania" oleju (słabe tłoki, popękane pierścienie?)???

Nie będę na pewno Lybrą się ścigał (ani żadnym innym autem), szukam silnika, które dobrze znosi LPG (silniki w Octavii wytrzymują ponoć ponad 350 000 tys. na LPG spokojnie), a i spalanie się nie liczy, bo to LPG (Octavia po mieście w zimę pali 14,5L, a w lato 12L - i co z tego? mnie to nie przeraża)!

Najbardziej chciałbym poznać silnik 1.8 VVT w Lybrze, bo jest go najwięcej na rynku wtórnym i najłatwiej kupić takie auto z tym silnikiem.

1.6 16v mają mały problem z LPG- lubi polecieć silnik krokowy, obroty falują i po ostrzejszej jeździe auto czasem przygasa, nie da się go wymienić- jedynie cała przepustnica- nowa ok 550-600zł, używka (trzeba szukać takiej z auta bez lpg) ok. 130-160zł.
Poza tym faktycznie nie ma problemu z LPG.

1.8 VVT bym odpuścił.

No dobrze, 1.8 nie najlepszy ale w dalszym ciągu nie wiem ile kosztuje ten wariator, czy ktoś może podać cenę???

Z tym krokowcem to faktycznie lipa, w Vectrze B jak mi falował obrotami to bez problemu można było wymienić ten silniczek za 60 zł. (nowy, zamiennik)...

Na otomoto wystawiona została Lybra z 99r. z silnikiem 1.8 za 5000 zł. + opłaty w Chojnicach... Wszystko ładnie pięknie ale ten silnik 1.8....

Jak nie 1.8 to 2.0 . Ja mam swoją od ponad 4 lat i nie narzekam. Teraz ją "w końcu" zagazowałem" i się mogę na ten temat wypowiedzieć. Przy spokojnej jeździe spalanie max 9-10l. Co do kosztów utrzymania to na Boga nie porównujcie Lybry do Tico, Punto czy nawet Octavii z 99 roku. Jak ktoś chce tanio to polecam wóz drabiniasty. Niestety komfort kosztuje i np do lybry 2.0 części czasami są droższe niż do innych aut. Oczywiście można robić auto tanio stosując tanie zamienniki ale to na krótką metę według mnie. Ja pakuję zawsze części z wyższej półki (zawieszenie przeważnie TRW). Reasumując ja polecam 2.0 za: komfort pod pedałem gazu, spalanie gazu jest może 1l większe niż benzyny i ten "pomruk" silnika...bezcenne:).
Ps pewnie ja jakieś pół roku zacznę się rozglądać za następną 2.0 tylko teraz Intensa SW.
Pozdrawiam

money555 pisze:No dobrze, 1.8 nie najlepszy ale w dalszym ciągu nie wiem ile kosztuje ten wariator, czy ktoś może podać cenę???

Sam wariator to przedział między 400-700 zeta (ten po modyfikacji). Tylko najlepiej go wymieniać od razu z rozrządem...

A mam pytanie odnośnie zestawu grającego. Jeżeli mamy nagłośnienie BOSE to w standardzie dostajemy subwoofer? A jak mamy zwykłe nagłośnienie to ile mamy głośników i o jakiej mocy?

money555 pisze:A mam pytanie odnośnie zestawu grającego. Jeżeli mamy nagłośnienie BOSE to w standardzie dostajemy subwoofer? A jak mamy zwykłe nagłośnienie to ile mamy głośników i o jakiej mocy?

Na samym dole masz o nagłośnieniu

Kolego mam wrażenie że chyba nie do końca jesteś zainteresowany kupnem Lybry skoro jako alternatywę dla niej stawiasz niemieckie "panzerwageny". Z resztą nie ważne czy to Lancia, VW, Skoda, czy Seat. Każdy będzie się psuł mniej lub bardziej bo są to auta WIEKOWE. W tamtych czasach Fiat wpakował w Lybrę to co miał najlepsze i jeśli ma się zadbany egzemplarz to każda wersja, każdy silnik może dawać przyjemność z użytkowania. Koszty eksploatacji? Jeśli chcesz to minimalne - taniutkich chińskich zamienników jest w bród zarówno do Lancii jak i VW. Tylko trochę nóż mi się w kieszeni otwiera jeśli piszesz że za komplet klocków do Octavii na 4 koła zapłaciłeś 100 zł i są to "zamienniki z wysokiej półki"... W tej cenie do Lybry zamienniki będą z mniej niż niskiej półki Jeszcze raz przemyśl sprawę czy Lancia to auto dla Ciebie. Piszę to jako zadowolony użytkownik Lybry i Skody Rapid

A ja piszę Ci jak najbardziej prawdę! Klocki polecone przez sprzedawcę, znajdę paragon (bo mam wszystkie zachowane) to Ci pokaże, są w mojej opini bardzo dobre, Octavia od 8 tys. km nigdy nie zawiodła podczas hamowania, wierz lub nie tak "drogie" ma części Skoda i Toledo II (Passata nie biorę pod uwagę, bo jest przechwalony). Lybra mi pasuje jak najbardziej ale jako, że jestem osobą młodą boję się, że podstawowe części eksploatacyjne będą wysokie - wolałbym tego uniknąć, dlatego się o wszystko wolę zapytać tutaj, niż potem żałować, co to za "Mercedes SL500" ja kupiłem...

A to, że każde autko, które ma więcej niż 10 lat się psuje czy po prostu zużywa to jest dla mnie oczywiste i jestem na to przygotowany zawsze (w Octavie zaraz po zakupie władowałem z bratem już ok. 1800 zł.) ale nie chcę aby części były tak drogie jak do jakiejś luksusowej limuzyny, jak np. Lexus czy Jaguar...

Na Wikipedii podają, że silnik 1.8 i 2.0 mają wariatory zmiennych faz rozrządu. Jak to możliwe, że w 1.8 one padają, a w 2.0 nie? Ale myślę, że zapłacić raz na jakiś czas (myślę, że po wymianie wariator wytrzyma z kolejne 10 lat, tak?) 500 zł. czy więcej tonie jest jakaś tragedia...

P.S.
Jeżeli będę sprawdzał dany model Lybry, to ciekawi mnie sprawa światełek w drzwiach... Jeżeli zdarzy się, że nie pali się któraś lampka to może być wina żarówki/diody czy czegoś innego? Pytam, bo w Octaviach bardzo często padają zamki w drzwiach i w nich układy elektroniczne, które dają impuls na lampkę w kabinie po otwarciu drzwi, czy tak samo jest w Lybrze czy tam może jest zwykły cypek, który po wciśnięciu drzwiami, gasi światła w kabinie?