Kappa - ponowny zakup
: 18 lip 2013, 21:49
Witam serdecznie...po długiej przerwie
Posiadałem kiedyś kappę 2.0 vis 96r, którą później zamieniłem na dedrę turbo kolegi Miszax, która z kolei znów poszła w świat.
Było to ok 4-5 lat temu i nie był to mój najlepszy czas finansowy tak też ku mojemu niezadowoleniu nie mogłem zadbać o auta tak jak bym chciał.
Obecnie zastanawiam się nad powrotem do kappy, którą to bardzo sobie chwaliłem.
Zakup zdecydowanie po nowym roku na wiosnę ale już chciałbym zasięgnąć rady za jakim silnikiem się rozglądać?
Wiem, że za najbardziej zadbanym .
Do tej pory jeździłem oplem omegą 3.2 V6 z niestety LPG.. i powiem prawdę, wpompowałem w to auto litry pieniędzy i w zasadzie nigdy nie udało mi się go doprowadzić do stanu idealnego - rdza, rdza, rdza drobne i większe awarie usuwane na bieżąco i znów rdza, malowanie, awarie.. ale dość o oplu
Wiadomo, że każde stare już auto będzie miało już swoje kaprysy ale zadbane sądzę, że może posłużyć nawet dłużej niż te dużo nowsze badziewia produkowane przez księgowych.
Kappa - prosta, ponadczasowa elegancja, nie rzucająca się w oczy z całkiem mocnymi motorami i dobrym wyposażeniem i brak rdzy.
Robię rocznie + - 10 000km i w zasadzie wydaje mi się najbardziej sensownym wybór benzyny - nie chcę już gazu, może nie zraziłem się jakoś bo miałem całkiem sprawną sekwencją ..choć kilka przygód było - generalnie nie chcę LPG i tyle.
W zasadzie pod uwagę biorę każdy motor - może nie 2.0 bo za słaby ... z kolei 3.0 V6 się boję ze względu na automat - nie mam przekonania do starych automatów - boję się, ze źle był użytkowany lub już ma swoje nalatane i po prostu umrze, a naprawy są kosztowne i to głównie mnie odstrasza, ze w trasie włączy się tryb awaryjny i laweta...
Czy może diesla 2.4 JTD w dobrym stanie i zawirusować u Ramzesa?
Co koledzy radzicie? Dodam, ze mamy z żoną w planach objechać Polskę dookoła więc na takiej trasie diesel był by idealny, no ale do jednorazowa trasa i kilka razy w roku jakieś dłuższe po 500km, tak na co dzień dojeżdżam 10km do pracy i kręcenie się wokół komina..
Proszę o naprowadzenie na tor silnikowy i ewentualne sugestie każdego rodzaju dotyczące Kappy, silników, skrzyń itp..
Jak już będę miał kupować to na pewno popytam tu na forum czy ktoś aby swojej nie chce sprzedać - aha dodam, ze w grę raczej wchodzą egzemplarze po 99r, a czy to sedan, kombi czy coupe (swoją droga chyba najdroższe w zakupie i najtrudniejsze w znalezieniu) to już dla mnie nie gra roli Kappa w każdej swej odsłonie jest piękna.
Strasznie się rozpisałem mam nadzieję, że ktoś przez to przebrnie.
pozdrawiam i z góry dzięki
BTW na pewno nie będę szukał auta za 5000zł - potrzebuję coś zadbanego, żeby inwestować w dalszą świetność, a nie reanimować trupa
Posiadałem kiedyś kappę 2.0 vis 96r, którą później zamieniłem na dedrę turbo kolegi Miszax, która z kolei znów poszła w świat.
Było to ok 4-5 lat temu i nie był to mój najlepszy czas finansowy tak też ku mojemu niezadowoleniu nie mogłem zadbać o auta tak jak bym chciał.
Obecnie zastanawiam się nad powrotem do kappy, którą to bardzo sobie chwaliłem.
Zakup zdecydowanie po nowym roku na wiosnę ale już chciałbym zasięgnąć rady za jakim silnikiem się rozglądać?
Wiem, że za najbardziej zadbanym .
Do tej pory jeździłem oplem omegą 3.2 V6 z niestety LPG.. i powiem prawdę, wpompowałem w to auto litry pieniędzy i w zasadzie nigdy nie udało mi się go doprowadzić do stanu idealnego - rdza, rdza, rdza drobne i większe awarie usuwane na bieżąco i znów rdza, malowanie, awarie.. ale dość o oplu
Wiadomo, że każde stare już auto będzie miało już swoje kaprysy ale zadbane sądzę, że może posłużyć nawet dłużej niż te dużo nowsze badziewia produkowane przez księgowych.
Kappa - prosta, ponadczasowa elegancja, nie rzucająca się w oczy z całkiem mocnymi motorami i dobrym wyposażeniem i brak rdzy.
Robię rocznie + - 10 000km i w zasadzie wydaje mi się najbardziej sensownym wybór benzyny - nie chcę już gazu, może nie zraziłem się jakoś bo miałem całkiem sprawną sekwencją ..choć kilka przygód było - generalnie nie chcę LPG i tyle.
W zasadzie pod uwagę biorę każdy motor - może nie 2.0 bo za słaby ... z kolei 3.0 V6 się boję ze względu na automat - nie mam przekonania do starych automatów - boję się, ze źle był użytkowany lub już ma swoje nalatane i po prostu umrze, a naprawy są kosztowne i to głównie mnie odstrasza, ze w trasie włączy się tryb awaryjny i laweta...
Czy może diesla 2.4 JTD w dobrym stanie i zawirusować u Ramzesa?
Co koledzy radzicie? Dodam, ze mamy z żoną w planach objechać Polskę dookoła więc na takiej trasie diesel był by idealny, no ale do jednorazowa trasa i kilka razy w roku jakieś dłuższe po 500km, tak na co dzień dojeżdżam 10km do pracy i kręcenie się wokół komina..
Proszę o naprowadzenie na tor silnikowy i ewentualne sugestie każdego rodzaju dotyczące Kappy, silników, skrzyń itp..
Jak już będę miał kupować to na pewno popytam tu na forum czy ktoś aby swojej nie chce sprzedać - aha dodam, ze w grę raczej wchodzą egzemplarze po 99r, a czy to sedan, kombi czy coupe (swoją droga chyba najdroższe w zakupie i najtrudniejsze w znalezieniu) to już dla mnie nie gra roli Kappa w każdej swej odsłonie jest piękna.
Strasznie się rozpisałem mam nadzieję, że ktoś przez to przebrnie.
pozdrawiam i z góry dzięki
BTW na pewno nie będę szukał auta za 5000zł - potrzebuję coś zadbanego, żeby inwestować w dalszą świetność, a nie reanimować trupa