Lancia Klub Polska

Witam,
Jestem w trakcie montowania sprzęgła z okładziną organiczną +docisk wzmocniony na 40%. Wszystko ładnie pięknie ale pedał sprzęgła wchodzi w podłogę przy pomocy dwóch nóg. Wyprzęglik nowy.
Czy ktoś ma jakiś pomysł jak usprawnić układ wysprzęglania? Może jakieś inne propozycje.

Pozdrawiam
Krzysiek

Rozmawiałes z Radzikowskim o tym ? Nie powino aż tak ciężko chodzić...
smarowałeś tuleje po której chodzi łożysko wyciskowe ?

Radzikowski wspominał o cięższej pracy sprzęgła. Mój mechanik powiedział: "dwóch nóg trzeba użyć". Teraz jest w trakcie wymiany całej łapy. zobaczymy co z tego wyjdzie. Jeśli będzie nadal ciężko chodziło to albo trzeba zmniejszyć siłę docisku albo zamontować docisk fabryczny. Mam nadzieje że ten docisk się nada bo inaczej utopiłem kasę:(
Z tym smarowaniem tulejek to przekaże tą uwagę mechaniorowi.

A można wiedzieć ile taki docisk wzmocniony kosztuje? To jest całkiem nowa konstrukcja czy po prostu zmodyfikowany fabryczny?

Docisk poszedł do małej poprawki.
Docisk dostaje drugą skróconą sprężynę, na tarczy nabita wzmocniona okładzina organiczna. Koszt zabiegu 1200zł.

To super sprawdzone i tanie rozwiązanie Radzikowskiego nadające się do cywilnej jazdy np. w korkach. Super okładziny tarczy sprzęgłowej LUK klejone do blachy i nitowanej blacha do blachy-zero możliwości rozerwania. Mam w Fiacie Coupe 2/20vt ok. 270 KM i Lybrze 2,4/150/180 KM. Samochodami jeżdżą kobiety zwłaszcza jedna ok 50 kg. Sprzęgło chodzi ciężej ale bez rozpaczy. Oczywiście założyłem nowe pompki i siłowniki. Nie każdy docisk nadaje się do takiej wzmacniające przeróbki.

I jak, po poprawkach działa dobrze? Mógłbyś napisać jakiej marki sprzęgło i z jakim przebiegiem zostało poddane tej operacji? Dopytuję, bo ja też pewnie będę musiał coś takiego zamówić.

marek_krupa pisze:Nie każdy docisk nadaje się do takiej wzmacniające przeróbki.

Czy mógłbyś napisać coś więcej? Nie każde to znaczy nie wszystkich producentów czy po prostu nie do każdego auta?

Przebieg nie ma znaczenia w przypadku docisku. Powierzchnia styku z tarczą jest szlifowana a sprężyna dociskowa-słoneczka 2 szt są nowe. Ważny jest stan sprężyn w tarczy na tłumiku drgań skrętnych, ale jak będziesz miał luzy to Radzikowski sprzeda Ci całą nową tarczę. Do wzmocnienia docisku polegającego na dołożeniu dodatkowej sprężyny słoneczkowej nie nadają się dociski , które na zewnętrznym obwodzie mają takie 3 płaskie sprężyny. Dzwoń do Radzikowskiego to Ci wyjaśni. Natomiast ogromnym bogactwem są te LUK-a okładziny klejone do blaszanych podkładek. Takich tarcz przy ostrym strzale nie rozerwiesz.

Przepraszam za odkopanie tematu ale chciałem zapytać jakie kolega ma wrażenia po roku jeżdżenia. Czy było warto? Jak z trwałością i użytkowaniem na co dzień?

Dla mnie jest OK. Auto używane codziennie. Chociaż przy niskich obrotach i szczególnie wstecznym biegu ma skłonności do szarpania. Zwyczajnie należy dać więcej gazu. Jedyny defekt to pęknięte blaszanych wąsy łożyska odciągającego. Po tym defekcie tokarz wykonał obudowę łożyska z St 45 i jest po problemie. Warto ten zabieg wykonać od razu.

Dziękuję za odpowiedź, właśnie o to mi chodzi. Bo mam też założone wzmocnione sprzęgło, aczkolwiek nie od p. Radzikowskiego i też nieźle potrafi szarpać jak nie dam na starcie tak ok. 2k rpm i chciałem się dowiedzieć jak to wygląda u kolegów. Czyli cudów nie ma:) Tylko trochę szkoda mi mojej nowej dwumasy...
Łożysko akurat dostałem razem ze sprzęgłem więc było wymienione.

Je też miałem łożysko nowe, ale po 2 latach się połamało