Lancia Klub Polska

Człowiek figuruje pod nickiem developer na TABLICA.PL, i misarah na allegro.pl, numer telefonu: 507 707 011 jak widać ściąga intensy po 1000 euro (do czego sam się przyznaje) i wystawia w słynnym już Płocku. Obecnie ma czarną intensę za 13500zł.

Dzisiejsza konferencja na tablicy:

devoloper Ogłoszenia tego użytkownika

Moja propozycja 7500
Zablokuj użytkownika

Data: dzisiaj, 12:25 Twoja odpowiedź

nie ma mowy

Data: dzisiaj, 17:14 devoloper Ogłoszenia tego użytkownika

Mogę dać max 7800 mogę być jutro.
Zablokuj użytkownika

Data: dzisiaj, 17:15 Twoja odpowiedź

przykro mi, wczoraj wykupilem oc na caly rok, cena z ogloszenia jest ostateczna

Data: dzisiaj, 17:27 devoloper Ogłoszenia tego użytkownika

Nie to dzięki są tańsze za granicą,a oc można wycofać pozdrawiam
Zablokuj użytkownika

Data: dzisiaj, 17:30 Twoja odpowiedź

Proszę jechać po tańsze za granicę, przywieźć i zarejestrować. Zapewniam, że wyjdzie dużo ponad 10,000zł.

Pozdrawiam

Data: dzisiaj, 18:04 devoloper Ogłoszenia tego użytkownika

Nie wyjdzie kolego 10, wyjdzie 7600 ze wszystkim i 2003rok. Handluje Lybrami 5lat także wiem co pisze, mam taką w Belgii czarną INTENSE za 1100euro to jest 4600zł + laweta 1000+ rejestracja 2000zł = 7600zł a to nie 10000?
Zablokuj użytkownika

Data: dzisiaj, 18:09 Twoja odpowiedź

Gdzie ? bo na kappaza ani na 2ememain jej nie widzę...?

Data: dzisiaj, 21:44 devoloper Ogłoszenia tego użytkownika

W dupie! A to musi tam być? ja nie kupuje z takich stronek szukaj dalej pajacu.
Zablokuj użytkownika

Data: dzisiaj, 21:45 Twoja odpowiedź

Gratuluję języka. Osobiście postaram się, żebyś nie sprzedał już ani jednej LYBRY.

Pozdrawiam forumowiczów

Z 13.500 na 7.800 to różnica spora... Co z nią jest nie tak?

I jak tu żyć Panie Premierze? Kolega całą marżę chciał urwać zawodowemu handlarzowi nie zastanawiając się co jego żona do garnka włoży, co będą jadły jego dzieci?Rodak rodakowi taki los chciał zgotować. A tak na poważnie to ją bym się chłopa nie czepiał.Wiadomo taki ma zawód, przywiózł Lybrę by zarobić. Myślę, że za darmo by mu się wozić nie chciało.A kolega wyprowadził sprzedawcę z równowagi chcąc urwać pół ceny wywoławczej i dziwi się później, że słownictwo nie takie. Nie usprawiedliwiam nikogo ale warto spojrzeć obiektywnie na sprawę...Mi jak nie pasuje cena to nie kupuję i już. A każdy z nas pracuje by zarobić, niektórzy tylko dla satysfakcji. To tylko taka moja subiektywna opinia, która wydaje mi się sprawiedliwa, ale oczywiście zdaję sobie sprawę, że ktoś może się z nią nie zgadzać. Pozdrawiam.
P.S.Kto pracuje za darmo niech pierwszy rzuci kamieniem:-)

SIWY155 pisze:I jak tu żyć Panie Premierze? Kolega całą marżę chciał urwać zawodowemu handlarzowi nie zastanawiając się co jego żona do garnka włoży, co będą jadły jego dzieci?Rodak rodakowi taki los chciał zgotować. A tak na poważnie to ją bym się chłopa nie czepiał.Wiadomo taki ma zawód, przywiózł Lybrę by zarobić. Myślę, że za darmo by mu się wozić nie chciało.A kolega wyprowadził sprzedawcę z równowagi chcąc urwać pół ceny wywoławczej i dziwi się później, że słownictwo nie takie. Nie usprawiedliwiam nikogo ale warto spojrzeć obiektywnie na sprawę...Mi jak nie pasuje cena to nie kupuję i już. A każdy z nas pracuje by zarobić, niektórzy tylko dla satysfakcji. To tylko taka moja subiektywna opinia, która wydaje mi się sprawiedliwa, ale oczywiście zdaję sobie sprawę, że ktoś może się z nią nie zgadzać. Pozdrawiam.
P.S.Kto pracuje za darmo niech pierwszy rzuci kamieniem:-)

Dokładnie tak, zgadzam się z Tobą kolego

SIWY155 pisze:I jak tu żyć Panie Premierze? Kolega całą marżę chciał urwać zawodowemu handlarzowi nie zastanawiając się co jego żona do garnka włoży, co będą jadły jego dzieci?Rodak rodakowi taki los chciał zgotować. A tak na poważnie to ją bym się chłopa nie czepiał.Wiadomo taki ma zawód, przywiózł Lybrę by zarobić. Myślę, że za darmo by mu się wozić nie chciało.A kolega wyprowadził sprzedawcę z równowagi chcąc urwać pół ceny wywoławczej i dziwi się później, że słownictwo nie takie. Nie usprawiedliwiam nikogo ale warto spojrzeć obiektywnie na sprawę...Mi jak nie pasuje cena to nie kupuję i już. A każdy z nas pracuje by zarobić, niektórzy tylko dla satysfakcji. To tylko taka moja subiektywna opinia, która wydaje mi się sprawiedliwa, ale oczywiście zdaję sobie sprawę, że ktoś może się z nią nie zgadzać. Pozdrawiam.
P.S.Kto pracuje za darmo niech pierwszy rzuci kamieniem:-)

Kolego ja w tej chwili od kilku dni pracuje za darmo i już dostałeś owym kamieniem po głowie

Ja nie usiłowałem urwać marży na jego Lancii. To ja mam do sprzedania swoją intense i to oferta 7500 była skierowana do mnie.

MICHU pisze:Ja nie usiłowałem urwać marży na jego Lancii. To ja mam do sprzedania swoją intense i to oferta 7500 była skierowana do mnie.

Dobrze, że to dodałeś...,bo ja tez myslalem iż Ty masz być nabywcą, a cała rozmowa była bez składu...

Kulturka przez duże K.

Czaję, zwracam honor. Teraz to ma sens!

MICHU pisze:Ja nie usiłowałem urwać marży na jego Lancii. To ja mam do sprzedania swoją intense i to oferta 7500 była skierowana do mnie.

Rzeczywiście to zmienia postać rzeczy o około 180 st.

Można by to podkleić, żeby wszyscy zainteresowani zakupami Lybr w Płocku, zdawali sobie sprawę jakie tam panują "handlowe obyczaje" i jak zostaną przez jaśnie pana handlarzynę potraktowani, w przypadku jakichś kłopotów i niedomówień w czasie i po finalizacji transakcji...
Serdecznie pozdrawiam.

Witam ja niestety też miałem kontakt z tym handlarzem, ale to ja chciałem kupić u niego Kappe jakiś czas temu. Handlarz jest miły dopÓki idzie po jego mysli, a jak zaczełem się mocniej dopytywać o ostateczną cene na telefon przed obejrzeniem auta, to wtedy zaczął sie mocno denerwować i zrozumiałem, że lepiej sobie odpUścić tego typa. Był bardzo nieprzyjemny i wulgarny. Lepiej uważać na niego.

Zgadza się, gościu jest wulgarny. Sposób prowadzenia wypowiedzi jest odpychający i prymitywny. Miałem z nim kontakt jakieś 3 lata temu i byłem przekonany, że zmienił już kilkukrotnie nick'a, ale widzę, że jednak dalej firmuje się tak samo.

na forum już był poruszany temat tego pana z Płocka chyba rok temu też ktoś z forum się z nim spotkał,i też nie było miło