Lancia Klub Polska

Rubryka pt. rozpoczynam przygodę z Lancią nie jest do końca właściwa dla mnie. Kappą jeżdżę od prawie 5 lat - jest to Station Wagon z silnikiem 2.0t 16V 205 KM. Zastanawiam się nad zakupem wersji coupe, nigdy jednak nie miałem możliwości pojeżdżenia jakąś. Mam pytanie do posiadaczy tej wersji - czy są znaczne różnice między wersją dwudrzwiową a czterodrzwiową, jeśli chodzi o odczucia stricte sportowe, których bym oczekiwał po "nowym" aucie. Przy całym szacunku do dynamiki mocnych wersji, ale w sedanie czy SW sportu za wiele nie uświadczysz. Moje pytania: czy pozycja za kierownicą znacząco się różni, czy siedzi się niżej i lepiej czuje samochód, czy auto prowadzi się precyzyjniej, czy zawieszenie jest dużo twardsze a auto stabilniejsze w zakrętach, w końcu czy skrzynia biegów jest lepiej zestopniowana, bo w mojej opinii SW turbo mimo sporej mocy na dwóch pierwszych biegach jest mocno mułowata właśnie ze względu na skrzynię - prawdziwa jazda zaczyna się od "trójki". Proszę osoby mogące podzielić się praktyczną wiedzą o podzielenie się swoimi doświadczeniami.
Oczywiście nie oczekuję od wersji dwudrzwiowej, że będzie jakimś hardcorowym hot hatchem, ale czy pierwiastek gran turismo jest znacząco większy, czy też różnica tkwi głównie w stylowym dwudrzwiowym opakowaniu?

Coupeta nie jest autem sportowym i chyba nigdy nie miała nim być. Jest krótsza i ma niżej poprowadzony dach niż sedan ale jest tak samo kanapowata jak inne Mechanicznie to samo co sedan i SW. Ogólnie to stylowe coupe do bujania się po mieście i wygodnym zrobieniu dłuższej trasy niż do łapania się na światłach z jakimś młodym gniewnym

Zesłane z Galaktyki T.A.B. 2

Potwierdzam

A ja uważam że różnica jest, miałem kappę w sedanie i uwielbiałem ją za miękkość zawieszenia i bujanie. Jak kupiłem coupe odczułem różnicę, była twardsza, prowadziła się stabilniej do tego stopnia że nawet mi to do końca nie odpowiadało. Ponadto miałem wrażenie że deptałem ją coraz bardziej, chciało mi się przyspieszać i jeździć ostrzej. Może nie jest to auto sportowe, ale nazwałbym o charakterze sportowej. Nie wiem jak z różnicą w tym samym silniku, bo miałem sedan 2.0 146KM i coupe 3.0 204 KM obydwa w automacie, bo takie lubię, wiadomo różnica w przyspieszeniu duża.

Kupeta jest tak samo usportowiona jak SW jest dostawczakiem. Cośtam niby zdziała, ale każde Dobl? zje Cie na sniadanie.

luka pisze:...Jak kupiłem coupe odczułem różnicę, była twardsza, prowadziła się stabilniej do tego stopnia że nawet mi to do końca nie odpowiadało.

A czy przypadkiem nie miałeś w coupe tego elektronicznie utwardzanego zawiasu z przodu? Po wciśnięciu trybu sport robi się faktycznie twardo i to czuć dosyć dobrze. Chociaż z drugiej strony amortyzatory i sprężyny z tyłu w coupe i sedanie są chyba inne.

Zesłane z Galaktyki S2

Jeśli chodzi o coupe(też miałem jedno, krótko ale zawsze)...to auto jest sprinterem, ale na pewno bez właściwości sportowych.
Siedzi się wysoko, fotel niespecjalnie okala ciało...co do zawieszenia...dalekie jest od sportwego, co nie oznacza, że nie można go poprwić.
Obniżyć utwardzić...
Jeśli chodzi o moc, to moim zdaniem jest wystarczająca...ja miałem 3.0 V6 w automacie i jechałem też 2.0T 20V i co jak co, ale jest co pobudzać do życia...
Być może rozpuszczony jesteś tym 2.0 16V, ale to porponuję zamienić się z kimś to jezdzi autem na poziomie 120-150 KM...jak zabraknie Ci mocy przy wyprzadzeniu docenisz te 205 pod maską...

luka pisze:A ja uważam że różnica jest, miałem kappę w sedanie i uwielbiałem ją za miękkość zawieszenia i bujanie. Jak kupiłem coupe odczułem różnicę, była twardsza, prowadziła się stabilniej do tego stopnia że nawet mi to do końca nie odpowiadało. Ponadto miałem wrażenie że deptałem ją coraz bardziej, chciało mi się przyspieszać i jeździć ostrzej. Może nie jest to auto sportowe, ale nazwałbym o charakterze sportowej. Nie wiem jak z różnicą w tym samym silniku, bo miałem sedan 2.0 146KM i coupe 3.0 204 KM obydwa w automacie, bo takie lubię, wiadomo różnica w przyspieszeniu duża.

Mam podobne odczucia, nie wiem jaki zawias jest w mojej wstawiony, ale mogę zapomnieć o parkowaniu na krawężnikach a w czasie jazdy niewiele pozostało z miękkości sedana. Do sportu jej daleko, to raczej GT dla klientów o mniej zasobnym portfelu.

Milczar pisze:

luka pisze:...Jak kupiłem coupe odczułem różnicę, była twardsza, prowadziła się stabilniej do tego stopnia że nawet mi to do końca nie odpowiadało.

A czy przypadkiem nie miałeś w coupe tego elektronicznie utwardzanego zawiasu z przodu? Po wciśnięciu trybu sport robi się faktycznie twardo i to czuć dosyć dobrze. Chociaż z drugiej strony amortyzatory i sprężyny z tyłu w coupe i sedanie są chyba inne.

Zesłane z Galaktyki S2

Tak u mnie było to zawieszenie adaptacyjne, coś tam z nim nie grało, więc może było cały czas na sport ustawione, dlatego takie odczucia. Nabywca ( również forumowicz ) jak się przejechał to też odczuł różnicę w jeździe i prowadzeniu, więc nie jestem przypadkiem odosobnionym w ocenie

luka pisze: Tak u mnie było to zawieszenie adaptacyjne, coś tam z nim nie grało, więc może było cały czas na sport ustawione, dlatego takie odczucia. Nabywca ( również forumowicz ) jak się przejechał to też odczuł różnicę w jeździe i prowadzeniu, więc nie jestem przypadkiem odosobnionym w ocenie

No to właśnie dlatego, że coś było nie tak z zawieszeniem bo przy awarii z automatu ustawia utwardzone a wtedy faktycznie nie jest wesoło Ja w swojej 2.4 mam zwykły zawias i jest mięciutki aż usypia Do bujania po mieście ideał

Z tyłu jest inny amortyzator niż z sedanie, przód nie wiem jak tam charakterystyka amora, ale raczej taka sama jak w sedanie, ale sprężyna jest inna ma więcej zwoi.

Każda Kappa od sedana po cupejkę jest limuzyną podróżną i nigdy nie miała być ani przypominać sportu

zgodzę się z przedmówcami... Kappa coupe nie ma nic ze sportu... to stylowy samochód do pokonywania dużych odległości, a nie robienia czasów na Nurburgringu, chcesz sport rozejrzyj się za Alfa 156 GTA, albo chociaż 2.5.

Moja ma sztywne zawieszenie, nawet bardzo, miała sprężyny Eibacha -15 mm, które wymieniłem na kyb na przód i robione przez dostawcę autosklep24 na tył. Była niska i twarda, jest nieco nawet powyżej standardowego prześwitu i sztywna. Pytanie do Was-jakie jest w końcu fabryczne zawieszenie-sztywne, czy kanapa? Mam 2,4 z 1998, po lifcie.