Lybra - czy po Niemcach warto się nad nią zastanawiać?
Moderator: stabraf
-
- Dopiero zaczyna na naszym forum
- Posty: 20
- Rejestracja: 16 lut 2013, 22:42
- Imię: Marcin
- Lokalizacja: Wypełnij to pole
Re: Lybra - czy po Niemcach warto się nad nią zastanawiać?
I tu się zdziwisz o ile 1,6 był padliną to na bp latał całkiem dobrze 1,8 to była bajka wszelkie dane producenta dla 1,8 rkc w tym samochodzie były pobite. około 9 do setki wychodziło 8,6 8,8 9,3 9,5 wiec przyjmijmy ze 9 do sety i prawie zamykał licznik. Według GPS 214 km/h w Niemczech czyli padaki nie było. Instalka była wręcz spier... ale nie chciało mi się zakładać już po wymianie na 1,8 innej od nowa. Uznałem że apetyt jest przystępny w stosunku do osiągów.
Ostatnio zmieniony 02 gru 2013, 19:39 przez Dudi, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Ort.
Powód: Ort.
- rafix86
- Forumowicz/ka
- Posty: 550
- Rejestracja: 02 wrz 2013, 19:37
- Imię: Rafał
- Lokalizacja: Dzierżoniów (dolnośląskie)
Re: Lybra - czy po Niemcach warto się nad nią zastanawiać?
Jak kolega wyżej wspomniał-dobrze założona instalacja to podstawa. Jeśli ktoś to schrzani, to potem pozostaje znaleźć gazownika z prawdziwego zdarzenia, dołożyć trochę do interesu, a potem już tylko oszczędzać
Tak na dobrą sprawę przy dobrze ustawionej instalacji spalanie na LPG dużo nie odbiega od spalania na PB. Być może mój optymizm wynika z tego, że mam w swojej okolicy gazownika, który naprawdę ma pojęcie o tym, co robi, nie wciska za wszelką cenę nowych części, ratuje, co się da i do tego za przyzwoite pieniądze
Tak na dobrą sprawę przy dobrze ustawionej instalacji spalanie na LPG dużo nie odbiega od spalania na PB. Być może mój optymizm wynika z tego, że mam w swojej okolicy gazownika, który naprawdę ma pojęcie o tym, co robi, nie wciska za wszelką cenę nowych części, ratuje, co się da i do tego za przyzwoite pieniądze
Re: Lybra - czy po Niemcach warto się nad nią zastanawiać?
Nie wywołuj wilka z lasu...bo na tym zacnym forum mają tendencje do robienia wycinek z wycinek i dopiero bagno.
Kolega pyta,jest dyskusja. Ważne że kręcimy się w koło Lybry
Bierz diesla 2.4 JTD jest podatny na mody softu i mniemam że daje większą frajdę niż zagazowany 2.0
Kolega pyta,jest dyskusja. Ważne że kręcimy się w koło Lybry
Bierz diesla 2.4 JTD jest podatny na mody softu i mniemam że daje większą frajdę niż zagazowany 2.0
-
- Dopiero zaczyna na naszym forum
- Posty: 20
- Rejestracja: 16 lut 2013, 22:42
- Imię: Marcin
- Lokalizacja: Wypełnij to pole
Re: Lybra - czy po Niemcach warto się nad nią zastanawiać?
Masz piwo u mnie za idealne opowiedzenie kwintesencji LPG. Co do tych frajerów na stacjach to czasem miałem ochotę wyciągnąć siekierę z bagażnika i zapierdzielić w łeb.Alan pisze:Panowie z tymi mega oszczędnościami na LPG to tak troszkę koloryzujecie,sam jeździłem od ...zawsze na gazie i bywało różnie,relatywnie tanio . Ale miało swoje wady. Albo przestrzeń bagażowa,albo koło w bagażniku się walało,a to przegląd butli,a to kable co chwila,a to reduktor,a to zimą zamarzający wlew...i to co mnie irytowało najbardziej..łaska pańska na stacjach tankowania.Podjedź ,zadzwoń,zanim przyjdzie,zanim się ubierze....-do pełna? - Nie, za dwie dychy... I ten wzrok...
A tak poza tym...ostatni samochód w którym zamontowałem osobiście lpg to xantia z silnikiem 1.8 8V. Żłopało to lpg 14litrów w mieście na sekwencyjnym wtrysku !!! Tempra z 1.6 podobnie,Audi C4 coś koło 12l. Polonezy..nie wspominam bo to inna bajka..
Ile pali Xantia 1.9 D? Ile pali Tempra/Dedra 1,9D? gdzie te oszczędności? Ile Spali tak na prawdę Lybra 1.6 czy 2.0 gazu w mieście? 10L? W której bajce?
edit:
Bo zapomniałem...mam jeszcze Lanosa 1.6 z gazem...łyka go tak z 10w mieście Tani nie? ale trzeba doliczyć olej..tak z 2 litry na 1000km I muszę kupić nową/używaną butlę ...
Stacja BP Sosnowiec godziny szczytu piątek. Kolejka jak wzrok sięga babeczka robi wszystko tak sprawnie tak szybko że krew człowieka zalewa. Przed moim wozidełkiem 3 samochody a tankując każdy do pełna spokojnie zanim doszedł by do mojego to 4 tomy PWN przeczytałbym. Podjeżdżam wychodzę a ona odchodzi. Myśle sobie za potrzebą czy ki czort ale ok . Dzwonie raz dzwonie drugi trzeci czwarty za mna już 4 samochody a tu cisza. Wychodzi i do mnie z ryjem że ona ma przerwe że jej spokojnie zjeść nie dam. To się pytam czy w tym bajzlu tylko na zmianie jest jedna osoba od lpg a ona że tak. Potem jakieś pretensje ze tyle czasu miałem a nawet gazowlotka mi się nie chciało otworzyć. Się wkur... poszedłem do kasy akurat szefunio się napatoczył sprzedałem łajze i grubą zjebkę dostała. Zazwyczaj tak ekstremalie nie było ale to czekanie gdy sie śpieszy albo coś to zawsze denerwuje
- rafix86
- Forumowicz/ka
- Posty: 550
- Rejestracja: 02 wrz 2013, 19:37
- Imię: Rafał
- Lokalizacja: Dzierżoniów (dolnośląskie)
Re: Lybra - czy po Niemcach warto się nad nią zastanawiać?
Żeby trochę wrócić do tematu-przejedź się jakąś zadbaną Lybrą i nie będziesz miał wątpliwości, co wybrać
Za ok. 10 tys. możesz też poszukać Citroena C5. Jest duża szansa na znalezienie autka z polskiego salonu i w całkiem fajnym stanie. Plusem na pewno jest to, że tych aut nie kupują młodzi-szaleni, więc sporo aut jest bezwypadkowych. Zawieszenia nie ma się co obawiać (tato ma już kolejną C5 i nic się nie dzieje), a silniki HDi też są udaną konstrukcją No i komfort, którego nie znajdziesz nawet w Lybrze
Za ok. 10 tys. możesz też poszukać Citroena C5. Jest duża szansa na znalezienie autka z polskiego salonu i w całkiem fajnym stanie. Plusem na pewno jest to, że tych aut nie kupują młodzi-szaleni, więc sporo aut jest bezwypadkowych. Zawieszenia nie ma się co obawiać (tato ma już kolejną C5 i nic się nie dzieje), a silniki HDi też są udaną konstrukcją No i komfort, którego nie znajdziesz nawet w Lybrze
-
- Dopiero zaczyna na naszym forum
- Posty: 20
- Rejestracja: 16 lut 2013, 22:42
- Imię: Marcin
- Lokalizacja: Wypełnij to pole
Re: Lybra - czy po Niemcach warto się nad nią zastanawiać?
Wszystko co made in FRANCE jest mi obce i raczej wole nie eksperymentować z tym . Wystarczy mi ich zaciekła obrona kraju podczas II WŚ. A tak na serio jak każdy z tego kraju samochód powinnien być w standardzie wyposażony w interfejs. Zbyt wiele pierdzielenia się z błędami i elektroniką.
- rafix86
- Forumowicz/ka
- Posty: 550
- Rejestracja: 02 wrz 2013, 19:37
- Imię: Rafał
- Lokalizacja: Dzierżoniów (dolnośląskie)
Re: Lybra - czy po Niemcach warto się nad nią zastanawiać?
Jeśli masz pewną C5, to problemów z elektryką i elektroniką nie ma żadnych. A jeżeli coś się pojawi, to jest to wina... słabego akumulatora Jedynym zagrożeniem dla tego samochodu są pseudomechanicy i pseudoelektrycy.
-
- Dopiero zaczyna na naszym forum
- Posty: 20
- Rejestracja: 16 lut 2013, 22:42
- Imię: Marcin
- Lokalizacja: Wypełnij to pole
Re: Lybra - czy po Niemcach warto się nad nią zastanawiać?
Co do pseudo to co nie ma tak z lancia fordem bmw itp? Dziś jest bardzo trudno znaleźć dobrego uczciwego mechanika.
Odp: Lybra - czy po Niemcach warto się nad nią zastanawiać?
Znaleźć go łatwo - trudno zaakceptować ceny i terminy.
"... I guess it's just the way I'm wired."
www.delta-HF.com
"... I guess it's just the way I'm wired."
www.delta-HF.com
Re: Lybra - czy po Niemcach warto się nad nią zastanawiać?
Tak sobie myślę, mimo iż z francuzem miałem do czynienia przez rok a Lancię mam już prawie pięć. To na widok xantii "mechanicy" dostawali większego wstrząsu niż z lancią
Zmorą i lancii i citroena są pseudo mechanicy
Zmorą i lancii i citroena są pseudo mechanicy
- Nat
- Klubowicz
- Posty: 20000
- Rejestracja: 25 lis 2005, 0:00
- Lokalizacja: Poznań & Warszawa Masz problem na Forum? Pytaj!
- Kontakt:
Re: Lybra - czy po Niemcach warto się nad nią zastanawiać?
Wadą diesla, szczególnie mocno zużytego nowoczesnego diesla są koszty. Nowoczesne diesle są tak projektowane, by generowały duże koszty, czego ślad znaleźć można w działach technicznych forów dowolnej marki (hasła: turbina, dwumas i inne takie).
Stare auto (a Lybra za 9 koła to będzie stare auto) taniej jest wziąć w benzynie, najlepiej od razu z zamontowanym gazem.
Stare auto (a Lybra za 9 koła to będzie stare auto) taniej jest wziąć w benzynie, najlepiej od razu z zamontowanym gazem.
Pozdrawiam
Nat
+ Phedra JTD + Lybra SW 2,0 na emigracji i DS20
Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske?
Nat
+ Phedra JTD + Lybra SW 2,0 na emigracji i DS20
Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske?
Odp: Lybra - czy po Niemcach warto się nad nią zastanawiać?
A po czym ich poznać? Mamy na rynku całą masę różnych aut w dodatku często wyposażonych w rozwiązania specyficzne rozwiązania.Alan pisze:Tak sobie myślę, mimo iż z francuzem miałem do czynienia przez rok a Lancię mam już prawie pięć. To na widok xantii "mechanicy" dostawali większego wstrząsu niż z lancią
Zmorą i lancii i citroena są pseudo mechanicy
Mnie np nie dziwi że spora część mechaników nie chce dotykać mojego silnika - bądź co bądź to relikt sprzed 20 lat. Ciężko wymagać żeby mechanik mający tyle samo lat doświadczenia w naprawie BMW go doskonale znał, nie sądzisz?
Faktem jest że im auto rzadsze tym ciężej o ludzi którzy chcą zarabiać na chleb ich naprawą i tych którzy są skłonni płacić dużo za ich naprawę. W większości wypadków liczą się koszta, im niższe tym lepiej.
"... I guess it's just the way I'm wired."
www.delta-HF.com
- rafix86
- Forumowicz/ka
- Posty: 550
- Rejestracja: 02 wrz 2013, 19:37
- Imię: Rafał
- Lokalizacja: Dzierżoniów (dolnośląskie)
Re: Lybra - czy po Niemcach warto się nad nią zastanawiać?
Myślisz, że mechanik, który nie ma do czynienia z C5 będzie wiedział, że aby podnieść samochód na podnośniku/lewarku najpierw musi podnieść całe zawieszenie na maxa? Pewnie większość z nich od razu wsadziłaby lewarek, samochód do góry, niby naprawia, co trzeba, opuszcza z lewarka, a samochód na glebieKarmazyn pisze:Co do pseudo to co nie ma tak z lancia fordem bmw itp? Dziś jest bardzo trudno znaleźć dobrego uczciwego mechanika.
Re: Lybra - czy po Niemcach warto się nad nią zastanawiać?
Tylko, że benzyn z gazem jest bardzo mało. Na Allegro są... 4. Prawdopodobieństwo, trafienia wśród nich dobrego egzemplarza jest równie małe. Założenie instalacji do 20V będzie wymagało ok 2.5-3 tys. zł. Za te pieniążki spokojnie wymienisz sobie sprzęgło z dwumasem i zregenerujesz turbinkę, czyli elementy, które powodują wzrost kosztów przy Dieslu w stosunku do benzyniaka.Nat pisze:Wadą diesla, szczególnie mocno zużytego nowoczesnego diesla są koszty. Nowoczesne diesle sa tak projektowane, by generowały duze koszty, czego ślad znaleźć mozna w dziłach technicznych forów dowolnej marki (hasła: turbina, dwumas i inne takie).
Stare auto (a Lybra za 9 koła to będzie stare auto) taniej jest wziąć w benzynie, najlepiej od razu z zamontowanym gazem.
Volvo S60 R-Design D5
Były:
Alfa Romeo MiTo 1.4 16V
Alfa Romeo 159 SW 2.4JTDm
Alfa Romeo 156 SW 2.4JTD
Lancia Lybra SW 1.9JTD
Daewoo Espero 1.5 GLX
Były:
Alfa Romeo MiTo 1.4 16V
Alfa Romeo 159 SW 2.4JTDm
Alfa Romeo 156 SW 2.4JTD
Lancia Lybra SW 1.9JTD
Daewoo Espero 1.5 GLX
-
- Dopiero zaczyna na naszym forum
- Posty: 20
- Rejestracja: 16 lut 2013, 22:42
- Imię: Marcin
- Lokalizacja: Wypełnij to pole
Re: Lybra - czy po Niemcach warto się nad nią zastanawiać?
Czyli czy benzyna czy diesel to koszta się redukują. Jak nie dwumasy itp które mogą ale nie muszą się nadawać do wymiany po zakupie lub w okresie eksploatacji to zaś montaż LPG