Lancia Klub Polska

Nasze cudne drogi dały się we znaki i zawieszenie w mojej Kappce jest już na wykończeniu, żeby nie powiedzieć w agonii Więc zbieram się do wymiany tego co po nim pozostało. Chcę zrobić remont generalny zawieszenia i zrobiłem sobie listę:

Przód (x2):
- amortyzator
- osłona
- sworzeń wahacza
- tuleja duża
- tuleja mała (motylek)
- łącznik stabilizatora
- gumy stabilizatora

Tył (x2):
- amortyzator
- poduszka amortyzatora
- odbój
- sprężyna
- tuleja wahacza duża
- tulejka w zwrotnicy
- drążek przedni,
- drążek tylny
- gumy stabilizatora
- łącznik stabilizatora

Poczytałem o zawieszeniu w kilku tematach i mniej niż więcej wiem na co zwrócić uwagę. Mam jednak lekki problem z dopasowaniem części bo moja k to model przejściowy 98' i zrobiony jest tam mix, a do tego eper strajkuje i nie wyszukuje po VIN.
Pytania mam natomiast następujące:
- czy jest coś jeszcze co warto byłoby wymienić przy okazji, lub musi być wymienione, a nie ma tego na listach?
- jeśli chodzi o wymianę amortyzatora, to czy podkładki, nakrętki, i inne pierdółki trzeba przełożyć ze starego, czy są np. w zestawie z nowym?
- Czy ma ktoś chęć i czas żeby sprawdzić po VIN jaki typ amortyzatorów (numery oryginałów) powinien pasować? Podam na PW.

Wstępnie wyliczyłem sobie,że części pochłoną 2000-2500zł. Liczę na to, że będę mógł się rozkoszować w końcu pełnym komfortem Kapcia...

Dorzuć do tego końcówki drążka kierowniczego

Końcówki (na szczęście ) były wymieniane jakieś 15tys. temu przy okazji wymiany maglownicy i pompy. Sprawdzę tylko ich stan.

Trochę zaczyna mnie przerażać ?ogrom? przedsięwzięcia. Im więcej wiesz tym gorzej zaczyna się spać...

Ale już wiesz, że te wszystkie części są zużyte i wymagają wymiany czy to tylko takie założenie?
Pytam, bo ja dobrych części nie wymieniałbym pochopnie a niektóre oryginalne elementy są naprawdę trwałe a zastąpienie ich lipnymi odpowiednikami może nie być dobrym posunięciem...
A tak w ogóle-wiadomo jaki przebieg ma auto?

Grześ ,Eper działa tu :

volf, założenie było takie, że wszystko z zasady idzie do wymiany. Wiem na pewno, że do wymiany są: przednie amortyzatory, tylne sprężyny, sworznie (już na wykończeniu), tuleje wahacza i gumy stabilizatora. Coś zaczęło pukać z tyłu na dziurach, więc podjąłem decyzję o całkowitej wymianie. Wiem,że dzisiejsze zamienniki, choćby z górnej półki, nie muszą być i często nie są tak trwałe jak oryginały, dlatego też zacząłem wahać się z wymianą wszystkiego jak leci. Z drugiej strony, jak robić to porządnie(staram się trzymać tej zasady) i dlatego wolałbym raz a dobrze. Jak na razie podjąłem decyzję, że spróbuję ugadać się z mechanikiem żeby postawić u niego samochód, przy demontażu kwalifikować części i dopiero kupować. Na pewno dużo wydłuży to czas naprawy.

Wymiana na przodzie to pikuś, tył wydaje się masakryczny. Milion drążków, końcówek, łączników. Największą zagadką dla mnie są tylne amortyzatory. Nie ma za bardzo jak ich sprawdzić bo sprężyny padły na amen i podczas konserwacji widziałem sporo rudzielca w nadkolu i wokół mocowania amortyzatorów, co mnie bardzo martwi. Na 100% będę wiedział co tam słychać dopiero po zdjęciu wszystkiego. Mam cichą nadzieję, że skoro amortyzatory nie pracują, bo tył siedzi i nie są wylane to będzie z nimi OK.

Przebieg wg blatu to 286tys. 98'. Raczej realny. Samochód od drugiego właściciela,jako nówka kupiony w salonie PL(!), w Pol-Car Poznań. Pierwszy właściciel to rodzina drugiego, a drugi to pracownik serwisu w/w firmy. W związku z tym można podejrzewać, że przebieg ok. Coś tam nawet mieli w kompie o niej, chociaż jak zaczęli szukać książki serwisowej to pewnie szukają do dziś. Jakoś mocno styrana nie była. Fakt ,że alkantara na siedzeniu kierowcy już się skończyła- gościu na pewno w dresach nie jeździł , ale poza tym nie było widać większego zużycia niż na przebieg 248tys.

Alan dzięki, czasem tylko wyskakuje, że za dużo osób chce korzystać, ale zawsze to alternatywa! Wtedy stabraf się poświęcił i posprawdzał mi co nieco

Co do przodu to zobacz jeszcze w jakim stanie są poduszki amortyzatorów, chodzi głównie o korozję, zdarza się, że przy demontażu urywają się śruby przez tą rdzę... Niestety, nowych nie kupisz.
Jeśli chodzi o łączniki stabilizatora to jest na forum temat o modyfikacjach, ale pewnie już go przeglądałeś

Z tyłu najczęściej padają te małe tulejki w zwrotnicy. Te w wahaczach, zwłaszcza w tych starszego typu (prostokątnych) wytrzymują zazwyczaj spokojnie ponad 300kkm. Dodatkowo są one bardzo miękkie a zamienniki są sporo twardsze (sztywniejsze). Drążki poprzeczne też trwałe, ale przy demontażu kolumn mogą się uszkodzić, bo te długie śruby lubią się zapiekać
Co do amortyzatorów to tylko weryfikacja po demontażu. Czasami nawet bez wycieku nic nie trzymają.
Nie wiem jakiego typu masz amortyzatory, ale jeśli te starsze to poduszki do nich są drogie i trudno dostępne a pewnie będziesz musiał wymienić, bo pisałeś coś o korozji. Przeważnie guma jest w nich dobra, ale blachy zostaje niewiele
Z tyłu mogą też pukać łączniki stabilizatora, ale wymiana ich to nie problem

Z tego co widziałem podczas wymiany maglownicy, to nie jest najgorzej z przednimi poduszkami, ale to się okaże po wyjęciu- nawet nie wiedziałem, ze nowych nie można dostać :/

Co do łączników stabilizatora to przeczytane już chyba wszystkie tematy Dodatkowo rozmawiałem z gościem który ma warsztat w Słupsku i mówił, ze ma jeszcze inny patent na te końcówki. Dowiem się dokładniej i zobaczę w którą stronę pójdę. A znalazłem coś takiego:

Łącznik drążka stabilizatora przedniego L/P LANCIA Kappa 95-
Nazwa:
Łącznik drążka stabilizatora EVR 917612 (Ruville)
Cena:
238.02zł
Co do amortyzatorów tył, na 90% poduszki będą zjedzone. Jeśli tak będzie, to chyba przerzucę się na nowy typ amortyzatorów z nowymi poduszkami. Gdzieś czytałem, że nie powinno być problemów. Z tym, że "nie powinno" mnie nie zadowala, dlatego nic nie będę kupował w ciemno.

Oka Panowie pytanie.

Amory tył 3 typy (w skrócie stary/nowy typ) - a sprężyny? też jest różnica czy wszystko ryba?

Z tego co wiem, (o ile dobrze) to różnicy ni ma.

Greetings from Bulgaria fellow lancia drivers.
Sorry that I'm writing in English but can anyone of you tell me how to replace the front swaybar.

Please write me a PM:. Thanks.

PS. Excuse me again for writing in English.

You will find some information here, in related topic:

Generally, many of us are using a bar from Ford Mondeo.

Ja parę lat temu też wymieniłem wszystko z tyłu i z przodu (oprócz stabilizatora) - na prawdę jest potem ogromna różnica w komforcie. Na wiosnę znów będę musiał coś pośturać z tyłu bo coś już tam słychać. Teraz jest dużo części dostępnych do tyłu w autosklepie - ja wtedy musiałem się z paroma gratami bujać po sklepach aż w końcu któreś ASO z Warszawy sciągnęło mi to z Włoch.
Powodzenia w pracach.

MMateo pisze:Greetings from Bulgaria fellow lancia drivers.
Sorry that I'm writing in English but can anyone of you tell me how to replace the front swaybar.

Please write me a PM:. Thanks.

PS. Excuse me again for writing in English.

Here you have good quality , replacement part :
https://www.autosklep24.pl/pl/p/Lacznik ... IRTH/14100

We ship to Bulgaria.