Strona 1 z 1

Kappa - zasadnicze różnice w podzespołach Turbo/wolnossące

: 24 kwie 2014, 14:17
autor: matis1906
Witajcie , z góry wybaczcie jeśli powielam podobnej treści post , ale szukałem ( być może mało skutecznie ) i nie znalazłem podobnego. Jeśli takowy jednak istnieje to proszę o przeniesienie.
A teraz do rzeczy :
Jakie są zasadnicze różnice w podzespołach między modelami z silnikami turbo a wolnossącymi .
Z tego co wyczytałem hamulce w turbo są inne , czy tarcze różnią się średnicą od słabszych wersji ? Tj. czy da się i jeśli tak to jaki jest sens zakładania hamulców ze słabszych wersji ?
Czy każde turbo miało dwumas ? I czy da się to jakoś sklasyfikować rocznikowo/wg. wersji wyposażenia/silnikowo ? Bo z tego co informują mnie sprzedający aut , to wychodzi na to że nic nie wychodzi . Jeden ma w 2.4benzyna w 1995 bez dwumasa , inny w 2.4benzyna 1997 ma dwumas ,kolejny Pan twierdzi że w 2.0 turbo nie ma dwumasy? Jak to było ?
Doczytałem również że wydech się różni choć można zaadoptować z 2.0 bez turbo lub 3.0.Różnią się one czymś istotnym ?
Oraz tak BTW. czy wg. was można kupić 5.20vT za cenę ok. 5tys zł. ? Z góry uprzedzam że to nie prowokacja ;) Chodzi mi głównie o to czy w tej cenie można trafić na egzemplarz ze zdrową jednostką (jak poznać czy turbo się kończy lub czy z silnikiem jest coś nie halo).
I czy przebiegi 300tys. km to dla nich dużo ? Pytam bo w volvo 850 w turbinie -500tys km bez remontu to normalka.
Pozdrawiam !

Re: Kappa - zasadnicze różnice w podzespołach Turbo/wolnossą

: 24 kwie 2014, 15:31
autor: Michor
Zależy o jakim turbo mówisz.

Bo turbo 16v miało np. "zwykłe" hamulce.
A turbo 20v już miał 4 tłoczki brembo i tarcze 310mm...

Re: Kappa - zasadnicze różnice w podzespołach Turbo/wolnossą

: 24 kwie 2014, 16:51
autor: matis1906
Pisalem z myślą o wersji 20v właśnie. Jak wyglądają zatem koszty tarcz i klocków?Ogólnie rzecz biorąc czy mocno uderza po kieszeni eksploatacja wersji z turbo 20v od zwykłego wolnossącego motoru?

Re: Kappa - zasadnicze różnice w podzespołach Turbo/wolnossą

: 24 kwie 2014, 18:49
autor: wujekp
Za 5 tys. można kupić Kappę turbo. Ale nie idealną. Swoją za tyle sprzedałem pół roku temu. Z mankamentami głównie estetycznymi. Ale ze zdrowym silnikiem, zawieszeniem itp. Natomiast patrząc na pytania, które zadajesz - sugeruję odpuścić sobie wersję ze świstakiem. Bez złośliwości, ale jako posiadacz tego samochodu przez 7 lat wiem ile kosztuje utrzymanie tego samochodu w dobrym stanie.

Re: Kappa - zasadnicze różnice w podzespołach Turbo/wolnossą

: 27 kwie 2014, 21:14
autor: Borek
Powiem krótko - i w Volvo 850, i w Kappie jak dbasz tak masz. Jeśli ktoś dbał, to ten wóz przejedzie niejeden "wieczny" samochód, ale jeśli zaniedbał to wszystko może polecieć. Nie zależy to od silnika czy wyposażenia, chociaż wiadomo że jak ktoś nie ma grzanych foteli to mu się nie zepsują. Ale przykładowo kolega pancerne Volvo 740 według mnie zajeździł, bo nie dbał. Znaczy to Volvo nadal jeździ, ale ja nie nazwę tego samochodem dopóki paru rzeczy nie naprawi. ;)

Kappa nie jest samochodem, gdzie wystarczy wymieniać oleje, płyny, paski i inne rzeczy eksploatacyjne, a czasem odrdzewić tłumik albo zmienić padnięte sprężyny albo pogięty wahacz. W Kappie, niezależnie od wyposażenia, możesz dość łatwo napotkać przetarte lub urwane przewody, zimne luty, odgięte styki i podobne. Nie wiem jak to bywa w innych wozach, sam do tej pory miałem tylko starszą Hondę i tam niczego w elektryce nigdy nie dotykałem, bo nie było potrzeby. W Kappie regularnie coś podstawowego elektrycznego się sypnie (nie jakiś unikatowy procesorek, tylko właśnie przewód albo styk wykonany zbyt oszczędnie) i trzeba mieć to na uwadze. Niektórym puszcza nagrzewnica, zalewając jakąś elektronikę (chyba od centralnego) i wtedy trochę więcej roboty będzie.

Jeśli takie rzeczy nie są Ci straszne (bo generalnie nie są, tylko niektórzy przy tym panikują), to bierz dowolną niebitą Kappę i rób jej mechanikę. Później przy odrobinie wkładu finansowo-roboczego (z głową!) będziesz miał naprawdę całkiem wypaśny samochód. Jeśli jednak chcesz mieć samochód, który postawisz pod chmura na pół roku i po tym czasie nie będziesz wątpił czy odpali, to z czystym sumieniem tego modelu polecić nie mogę. Jest po prostu jak dziewczyna - jak zaniedbasz, to niekoniecznie Ci wybaczy. ;)