Lancia Klub Polska

Hej.

W sumie mam ten problem od dawna ale ostatnio stał się upierdliwy.

Z Lancią dostałem kluczyk taki zwykły czarny i serwisowy szary.

Dorobiłem do czarnego kolejny z Immo.

Czarny niestety złamałem niedawno.

A ten szary i dorobiony otwierają tylko i wyłącznie drzwi kierowcy, oraz dorobiony odpala samochód.

Czarnym mogłem otworzyć drzwi pasażera, bagażnik.

Zęby wyglądają identycznie, w czym może być myk ?

Zamki mogą być trochę wytarte po tylu latach. Dobrzy goście od zamków i kluczyków potrafią dorobić kluczyk do zamka i zamek do kluczyka, z tego co ja robiłem w Krakowie to kosztowało to chyba 50zł od zamka. W to wchodziło rozebranie boczku, wyjęcie zamka (bębenka), rozebranie go, wstawienie nowych cylinderków dopasowanych do dostarczonego kluczyka i poskładanie wszystkiego do kupy. Jak znajdziesz dobry zakład to nie powinno być problemu z odpowiednim dorobieniem zamków/kluczyków.

W ojca samochodzie kluczyk serwisowy (oryginalny, nie dorabiany) też otwiera tylko drzwi kierowcy i stacyjkę.

Właśnie po to jest kluczyk serwisowy, gdy oddajesz auto do naprawy z kluczykiem serwisowym to mechanik może odpalić i zamknąć bądź otworzyć samochód ale do schowka i bagażnika już nie zajrzy.

No to ja wiem po co jest serwisowy

Tylko dlaczego te dorabiane (do kluczyka czarnego) się tak samo zachowują. Gdzie jest ten drobny myk

Czyli idąc po oryginalnych kluczykach, ten szary serwisowy i czarny czymś się różnią, nie wiem grubością, ścieciem jakimś, głębiej wchodzą.