Lancia Klub Polska

Witam wszystkich!
Mam nietypowy problem. W sierpniu stałem się szczęśliwym posiadaczem Lybry 2,4jtd. Sprzedający dołożył mi nowe opony zimowe (przejechał na nich max 1000km) na felgach stalowych. Wstawiłem autko na zmianę kół i okazało się, że przednie felgi ocierają o zaciski hamulcowe (z tyłu jest ok). Miał ktoś z Was podobny problem?

Dodam, że nie mam już kontaktu ze sprzedającym, ale nie sądzę, żeby np podmienił felgi.

pozdrawiam

Kamil

Jaki ET felgi? Jaki rozmiar kół?

Wszystkie felgi mają te same parametry? Chodzi głównie o ET.
Felgi mam nadzieję co najmniej 15 cali?

jedyne co jest na feldze to "0393", za cholerę nie wiem co to znaczy...

Tak felgi oczywiście 15. Wszystkie takie same. Nie widać na nich śladów różnego rodzaju kombinacji, rzeźby, czy też uszkodzeń.
Z tego co wyczytałem wszystkie stalowe 15 do lybry są takie same niezależnie od wersji. A no i przypuszczam, że istotny jest fakt, że koła wchodzą bez problemu na autko, oczywiście przykręcają się też najnormalniej w świecie. Jechać się da, ale jest opór...
Kiedyś brat miał podobny problem, ale miał jakąś limitowaną wersję Saaba z większymi tarczami.
Rozumiem, że nie ma znaczenia czy to jest wersja np. Emblema, czy Intensa?


pozdrawiam

Kamil

Dobrze, ale od zewnątrz, obok otworu centrującego i miejsc na śrub powinieneś mieć wypisane parametry takie jak ET czy szerokość felgi. Tak przynajmniej jest na ori fiatowskich felgach.

Z obu stron jest problem czy tylko z jednej?

Powiedz mi jeszcze z której strony zacisk ociera o felgę.
I sprawdź czy nie ma jeszcze innych oznaczeń, bo powinny być.

Dziękuję przede wszystkim za zainteresowanie.
Problem jest na obu przednich kołach. Ja nie znalazłem innych oznaczeń na felgach (mechanik ku swojemu zdziwieniu zresztą też).
Myślę, że jedyne rozwiązanie to zakup stalówek.

pozdrawiam

Kamil

A która strona zacisku ociera o felgę?
Swoją drogą to dziwne, bo felg stalowych z rozstawem śrub 4x98 raczej jest mało i większość to fiatowskie.

W dziale sprzedam, nasz kolega brygadzista1 ma do sprzedania stalówki.

Jeżeli chodzi o oznaczenia na feldze, mogą się znajdować na rancie felgi o zewnętrznej strony. Polecam przetrzeć rant palcem i powinny się odnaleźć. Co do zakupu felg to żeby tego uniknąć zastanowiłbym się nad dystansami. Starsze wersje poloneza miały dystanse 5 mm, które z powodzeniem można zastosować, a kupić można za kilka złotych, można też kopić na allegro nowe dystanse. Przy montażu należy tylko zwrócić uwagę, aby felga mogła nadal oprzeć się otworem centrującym na piaście.

Przy ori fiatowskich felgach nie powinno być problemu, a takie ma do sprzedania brygadzista. Wystarczy kupić 2 sztuki i problem z głowy.
Na pewno pasują również stalówki od Stilo p&p.

Wczoraj jeszcze raz obejrzałem felgi i nie ma na nich nic, żadnych oznaczeń. Przypomniałem sobie, że poprzedni właściciel niedługo przed sprzedażą auta miał taką sytuację, że odpadło mu przednie koło (ktoś nie dokręcił śrub zmieniając z zimowych na letnie) i tak sobie myślę, że może on wtedy dokonał jakichś magicznych modyfikacji auta, przez co nie pasują stalówki.
Jutro podlecę do jakiegoś wulkanizatora i przymierzę felgi na miejscu.
A dystanse to będzie opcja na pewno dobra? Nie miałem z tym styczności dlatego pytam.

pozdrawiam

Kamil

Dystans to jest jakaś opcja ale niekoniecznie opłacalna. Musisz kupić dystanse + (prawdopodobnie) dłuższe śruby. Lepiej więc kupić felgi.

Dzięki wielkie!
Jutro wyruszę w poszukiwaniu felg.

pozdrawiam

Kamil

po pierwsze, czy zacisk ociera o felge od czola czy bokiem, tam gdzie dziurki?
jesli bokiem to dystans 5mm bedzie w sam raz. Jak miałem Dedre to tam na przedniej osi mialem oryginalne fiatowskie dystanse po 5mm. Kolega ma tez Dedre i zawsze jezdzil na alufelga i tylko opony zmienial, rok temu sprzedalem mu zimowki na stalowkach i tez musiał dorobic sobie dystanse. Także nie jest to dla mnie ani nowe ani dziwne. Jak wczesniej mialem Ritmo tez mial ori dystanse na przedniej osi i jak pamietam jak mialem AR155 to tez musialem do stalowek zakladac (ale to nie musialem dorabiac bo zostalo mi po Ritmo).
wiec może tam byly dystanse ale ktos zdjął bo pod alufelgi byly zbedne.
Najprostszym i najtanszym rozwiazaniem bedzie dorwac stare tarcze hamulcowe i dac do tokarza żeby odciął środki, i dystans gotowy.
A jaki rozstaw ma Lybra? Bo ja sobie ostatnio dorobilem do Kappy ale sie nie przydaly i leżą bezużyteczne