Lancia Klub Polska

Witam
Zbieram sie na wakacje do Chorwacji. Dla tego muse tam dostac samochodem z Minska (Bialorus)

Czy mogli b koledzy dac informacje o stanie drog w Polsce E373 - Wlodawa- okolicy Lublina, E371 ( okolicy Lublina) - granica z Slowacja

Lub prosze poradzic jakas inna trase zeby dostacsie z terespola lub Wlodawy w kierunky Chorwacji

Z gory dziekuje

Ja ze swojej strony polecałbym w Polsce E67, potem DK33 i czeską 43 do E461, potem z Brana albo do Zagrzebu E65 albo przez Wiedeń E59.

Najgorsze kawałki dróg na tej trasie: Wrocław (PL) -> Brno (CZ) i przy E59 Pohorelice (CZ) -> Wilfersdorf (A).

Niestety musiałbyś dojechać do Warszawy żeby tak jechać, więc może się nie opłacać i będzie pewnie dalej. Jedak od Warszawy do Zagrzebu tą trasą to 80% po drogach ekspresowych i autostradach.

Witam!

Z Włodawy - drogą 82 do Lublina,
z Lublina - drogą 19 do Rzeszowa,
z Rzeszowa - drogą E371 do Barwinka (po polskiej stronie) Vysny Komarnik (po słowackiej stronie),
dalej tą samą drogą E371 do Preszowa,
Preszów - drogą E50 do Koszyc,
z Koszyc - drogą 17/E71 do granicy węgierskiej (Milhost/Tornyosnemety),
dalej E71/3 do Felsozsolca przed Miszkolcem,
dalej jest już autostrada do Budapesztu, a dalej w zależności w jaki rejon do Chorwacji chcesz jechać.

Uwagi:
Drogą z Włodawy do Lublina nigdy nie jechałem.
Nie widzę powodu jechać drogą E373.
Drogą z Lublina do Rzeszowa jechałem kilkakrotnie i bezproblemowo, ale jakiś czas temu.
Przejazd przez Rzeszów może być kłopotliwy z uwagi na korki drogowe, męczący jest też przejazd przez Preszów w Słowacji.
Między Preszowem, a Koszycami jest około 20 kilometrów autostrady.

Pozdrawiam

Jeśli chodzi o Rzeszów i jeśli dobrze patrze na trasę, to radzę przejeżdżać tamtędy w okolicach godziny 17-21. Wcześniej fakt - korki są. Nie ma tragedii, ale są.

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

Dziekuje wszystkim kolegom za informacje

Sprawdź taryfikator mandatów na Słowacji - są bardzo wysokie.
Jeśli pytasz o stan asfaltu, to w Polsce drogi krajowe (czerwony kolor, np. 19, 82) w większości są w bardzo dobrej kondycji.

Jak zdecydujesz się na trasę przez Austrię i Słowenię mogę tobie podrzucić skrót przez Słowenię żeby ominąć płatną autostradę.Cały przejazd niewiele ponad godzinę trzeba uważać na przekroczenie prędkości bo nie ma zmiłuj.

Taz pisze: Jeśli pytasz o stan asfaltu, to w Polsce drogi krajowe (czerwony kolor, np. 19, 82) w większości są w bardzo dobrej kondycji.

... a autostrady wydłużają się o kolejne kilometry. Dzisiaj pierwszy raz przejechałem kolejnym, nowym odcinkiem autostrady A1 od Tuszyna do Strykowa i jest tak: . Czas przejazdu Tarnowskie Góry - Gdańsk (centrum) zdecydowanie poniżej czterech godzin . Na tym nie koniec, buldożery jeżdżą już na budowie jednego z odcinków Pyrzowice - Częstochowa a kolejne odcinki są w trakcie projektowania. Aż trudno w to uwierzyć ale już niedługo trasa T.G. - Gdańsk to będzie max. 3,.. godziny.
Serdecznie pozdrawiam

No ja za 2 tygodnie przetestuję, pojadę w drugą stronę, na południe

Ale cieszy ogromnie możliwość przeskoczenia zakorkowanej i dziurawej Łodzi I później tych wszystkich wiosek z "Ptakiem" na czele, gdzie co pierdniesz to 70-tka...

Udało mi się ostatnio ominąć Łódź, godzina do przodu
A teraz przetestowałem nowo otwarty odcinek A4 Rzeszów - Jarosław, fajnie się jedzie z Krakowa do Jarosławia w 1.5 godz. Kiedyś bywało i 6 godzin na tej trasie...

Bichoń pisze:Udało mi się ostatnio ominąć Łódź, godzina do przodu

... bywało, że w szczytach ruchu ulicznego w Łodzi to nawet więcej.
Wczoraj wracałem z Gdańska z nowym rekordem przejazdu co najbradziej odczuł DPF, przedmuchany że aż miło .
Jednak ważniejsze jest co innego a mianowicie: kopią już wokół Częstochowy . To oznacza, że już niedługo z północy na południe zyskamy kolejne 30-45 min i to nawet jeśli w dalszym ciągu "maślaki" będę jeździć lewym pasem a wielu ich jest ....
Serdecznie pozdrawiam.

Na A1 nie jest tak źle, zdecydowanie gorzej sytuacja z maslakami wygląda na A2

Wysłane z mojego SM-T555 przy użyciu Tapatalka

Popieram, w 2015 na A2 zaczęło się robić niemiło i dzisiaj jest masakra.

... A-1 story ciąg dalszy, w dzisiejszym pulsie biznesu pojawiła się informacja, że MI znalazło kasę na 80 km-owy odcinek Tuszyn-Częstochowa, który powinien być gotowy do 2021-2022 roku. To bardzo dobra wiadomość ale jest i złą, ten odcinek następnego dnia po jego oddaniu do użytku będzie odcinkiem płatnym .
Serdecznie pozdrawiam.

P.S.
szacowany, przyszły koszt przejazdu A-1 na odcinku Katowice-Gdańsk to około 100-120 PLN + koszt paliwa 200 PLN = 300-320 PLN. Dla porównania Pendolino można w promocji "złąpać" poniżej 100 PLN, samolotu póki co nie ma ale z Krakowa też można (można było) polecieć za 100 PLN. Nie wiem jak faktycznie się to rozłoży ale jedno chyba jest pewne, że w trakcie wakacji autostrada jako jedna z możliwości transport zostaje na szary końcu.

Borek pisze:Popieram, w 2015 na A2 zaczęło się robić niemiło i dzisiaj jest masakra.

Zapraszam na A4, szczególnie na 'mój' odcinek od WRC w kierunku RFN. Tego się nie da opisać czasami. Bez CB nawet nie próbuje tamtędy jechać: dzień bez kilkukilometrowego korka dniem straconym.

Ps. Wysokość opłat za przejazdy A2 i niedługo A1, czy tego kawałka A4 zatrważają. Jak zwykle akurat w tym musimy być w czołówce. Światowej.