Lancia Klub Polska

rano wszystko grało i zaparkowałem pod pracą. Po 9h zszedłem do autka, żeby pojechać do domu i cisza... Radio wyświetla nazwy stacji, rozpoznaje pamięć USB i wyświetla tytuły oraz czas utworów ale z głośników nie ma dźwięku (po naciśnieciu przycisku B&M na kierownicy też Pani nie słychać)

bezpieczniki w bagażniku od centralki audio i suba są sprawne ale na wszelki wypadek i tak wymiłem i dalej cisza.

W piątek mam do zrobienia trase Warszawa-Berlin a potem Berlin-Amsterdam wiec audio jest baaaaardzo potrzebe ;(

Jeśli ktoś ma jakiś pomysł, to bardzo prosze o pomoc.

Może reset systemu?...odłączenie klemy z aku na kilka minut czasami pomaga.

po resecie wszystko gra

BARDZO DZIĘKUJE!

od mojego ostatniego wpisu na ten temat sytuacja powtórzyła się 3 razy. Tylko za pierwszym pomógł reset poprzez odpięcie klemy aku w pozostałych trzeba było odczekać od 15 do 40 minut i dźwięk po prostu wracał jak gdyby nigdy nic.

Dziś rano po odpaleniu samochodu i przejechaniu ok 2 minut w drodze do pracy głośniki ponownie zamilkły i nie odezwały sie przez następne 25 minut (dotarłem do pracy i zgasiłem silnik). Jeśli jest to po prostu powtórka sytuacji to odpalą się ponownie zw trakcie drogi powrotnej do domu...

czy u kogoś też występuje podobny problem z czasowym zanikaniem dźwięku?

Robiłem resety systemu, wymieniałem bezpieczniki, sprawdzałem stan przewodów i połączeń i nie mam już pomysłów. Czy to wynika z jakiegoś "odświeżania" softu lub innych wymagań centralki co do odcięcia głośników raz na jakiś czas? Domyślam się że nie ale nigdy się nie spotkałem z taka sytuacją i od nikogo nie słyszałem o podobnych przypadłościach systemu audio.

Akumulator masz mocny? sprawny?
Radio, jest na pierwszym miejscu co wyłącza system w przypadku braku odpowiedniego napięcia. Ja miałem tak, że radio się wyłączało, po chwili czasami krótkie czasami dłuższej włączało się samo. W miare powolnego padania akumulatora potrafiło wyłączyć w czasie jazdy wspomaganie i abs. Pewnego dnia nie dojechałem do domu. Nawet światła sobie wyłączył. Zabrakło mi kilkaset metrów. Zakup nowego akumulatora załatwił sprawę.

aku mam nowy kupiony w marcu tego roku z tego samego powodu zresztą, bo też myślałem, że to wina aku ale jak się okazuje to nie. Dla mojej wersji podobno akumulator jest odpowiedni 64Ah/640A. Wczoraj głośniki wyłączyły się rano i już do wieczora (zrobiłem ok 50 km) nie było dźwięku, natomiast dzisiaj rano (po chłodnej nocy) przejechałem 5 km i znów gra.

Nie mam pojęcia o co z tym chodzi...

na "chłopski " rozum może coś "nie styka" miedzy radiem a głośnikami , skoro radio gra , ale go nie słychać trza pomierzyć może w czasie "ciszy " prąd na wyjściu z radia na głośniki , bo być moze radio jest do "dupy" ot takie rozważanie laika

Zacznij od sprawdzenia czy jak nie ma dźwięku to do wzmacniacza dochodzi sterowanie z radia (+12V) . powodów braku dźwięku może być kilka : Brak sterowania (uszkodzone radio lub przewód ) , brak sygnału z radia (uszkodzone radio lub przewód) , przeciążenie wzmacniacza (uszkodzony głośnik )

dzięki za podpowiedzi. Teraz (jak zawsze do tej pory) wszystko wróciło do normy, wiec poczekam na następną akcje z brakiem dźwięku i posprawdzam napięcia. W środę sprawdziłem stan przewodów i połączeń na kostkach ale faktycznie nie sprawdzałem przepływu prądu.

Ostatnia "faza działania" trwała 32 dni, więc nie wiem kiedy znowu zamilknie. Jakby co to dam znać o wynikach w razie, gdyby się komuś coś takiego przytrafiło w przyszłości.

Witam.

Mam ten sam problem . Może Panowie coś wiecie już na ten temat?
Radio było wyciągane i podpięte na krótko - działa. Napięcie na wzmacniacz dochodzi i ten zewnętrzny w subie również , a radyjko jak nie grało tak nie gra.