Lancia Klub Polska

A może w ogóle powiedzmy na godz 14:00, żeby zjeść regularny niedzielny rodzinny lanciowy obiadek ?

Na spocie nie będę, bo nie mogę.
Ale muszę odpowiedzieć na nowy podpis Ciotki.

ciociaE pisze: ↑07 gru 2017, 11:11 Damian - godzina 17 zaproponowana 'pod Zygmunta', ale jeśli będziecie zdecydowani na przyjazd, to jak wspomniałam można ja nieco przyśpieszyć i umawiać się na 15-15.30? (wcześniej może być Rynek), a Zygmunt dotrze z opóźnieniem. Przedyskutujcie z Karoliną i daj znać

Możemy przyjechać, ale raczej tylko do Lajkonikowa.
Pytanie - co, gdzie i jak?

My na pewno się zjawimy, co do godziny to jesteśmy dosyć elastyczni

Bawcie się dobrze, my jakoś dotrzemy

'Krakowskim targiem' zmieniłam rezerwację na godzinę 15. Michał - biorąc pod uwagę, że Zygmunt pracuje i dotrze później, nie chcę aż tak przyspieszać.
Co do Rynku - my osobiście moglibyśmy próbować się umówić koło południa. Pytanie kto chętny. Damian - jak Wy? Pasuje taka opcja? I liczyć Was wtedy jeszcze do Zajazdu?

Po prześledzeniu wpisów orientacyjna lista - proszę mnie tu korygować i sprawdzać liczbę osób (potrzebuję do restauracji oszacować):

1. snail - (?) 2+2
2. Micho - 1?
3. Bichoń - 2
4. Damian (?) 2 + Maleńka
5. Zygmunt - 2+1?
6. Yzek - 2 + Maleńka nieco większa
7. hanuś - 2+3
8. death_knight - 2+już nie taka Maleńka
9. keram - 1? (mam nadzieję nie zapeszyć)
10. Pastor - 2
11. shapiro (?) 1+1

no i my.

Rynek koło południa byłby OK. Zajazd już nie - to trochę za późno. Jeszcze dopytam.

Potwierdzam naszą małą ekipę Pytanie natury technicznej: CiociaE nie orientujesz się może, czy w zajeździe są może stołeczki do karmienia dla dzieci (jak to nazywa Pastor karmniki )?

Iza - na pewno mieli dwa takie, jak byliśmy ostatnio, bo nam nawet specjalnie do kręgielni z restauracji przynieśli
Na wszelki wypadek napiszę jednak, ze równolegle z naszą ma być tam impreza chrzcinowa, więc być może jest jakieś ryzyko, że trzeba będzie się tym 'dobrem' dzielić. Ale postaram się zagadać, dzwoniąc jutro, żeby nam takie coś podrzucili od razu z założenia na naszą salkę.

No i czekam na dalsze wieści - jutro dzwonię po raz ostatni do 'knajpy', więc jeśli ktoś chciałby ostatnim rzutem na taśmę zamówić jakieś papu za moim pośrednictwem z wyprzedzeniem, to studiować menu i dawać cynk

Na chwilę obecną będziemy. Najpierw rynek, potem Zajazd i wieczorkiem znowu na chwilę na rynek.

My nie damy rady. Zgubiłem jeden weekend i mi braknie weekendów...

U nas Piotrek musi niestety powalczyć o powrót do formy na niedzielę - więc o ile pod dach może się lepiej kwalifikować, to spacery po Rynku stoją pod większym znakiem zapytania. Ostatecznie w południe musiałabym się pojawić na Rynku bez wujka. Postaram się jeszcze jutro uaktualnić info w temacie.
Snail - macie jakieś 'swoje' upatrzone miejsce do parkowania w okolicy Rynku?
Czy jeszcze ktoś wybiera się na Rynek przed Zajazdem?

Prawdopodobnie gdzie koło Żaczka się zamelinujemy. Parę razy już tak robiliśmy.
A stamtąd niedaleko.

Też będę.

Super
PS. Wujek walczy w łóżku...
o zdrowie
Ocenimy wieczorem z jakim skutkiem - pod kątem Rynku.