Gdy serce walczy z rozumem - czyli rozmyślania nad Lancią Deltą
: 21 wrz 2018, 14:38
Cześć,
Nie wiem co jest w tej marce, ale jak się już wdepnie to nie bardzo się chce zmieniać. Uwielbiałem swoje poprzednie auto za to jak się prowadziło jakie miało przyspieszenie i ile dawało funu z jazdy.
Od dwóch lat jeżdżę małym Ypsilonem, który sprawdza się bardzo dobrze nie tylko w krótkich, ale też w długich wyjazdach. Do tego ma genialną pozycję za kierownicą i zaskakująco dużo miejsca w środku jak na tak nieduży samochód.
Auto chcemy zmienić i z jednej strony chciałoby się nowe auto, bo to zawsze nowe i gwarancja jest i w ogóle fajnie i przyjemnie. Z drugiej strony obecnie stać mnie by było powiedzmy na auto z segmentu B i chociaż Citroen C3 ciekawy i nietuzinkowy, ale średnio wygodny i ma słabą widoczność. Skoda do bólu poprawna, ale kto chciałby jeździć Skodą?
Zastanawiałem się nad najnowszym Ypsilonem, ale to tak na prawdę byłoby to samo co mam teraz a silniki, które tam pakowali jakoś średnio mi odpowiadają.
Później po głowie chodziła Musa, bo to w sumie fajne auto, ale wybór w Polsce właściwie żaden, bo jest bardzo mało popularne, albo ludzie nie chcą jej sprzedawać.
Kolejna w rozmyślaniach była Delta. Auto, które gdy zobaczyłem pierwszy raz niesamowicie mi się spodobało. Wizualnie po prostu bajka - wszystko idealnie się komponuje, samochód jest elegancji i ma znamiona prestiżu, ale jednocześnie jest lekko zadziorne i wydaje się (przynajmniej mi) lekko sportowe.
Tutaj pojawia się pytanie, czy jest sens pakować kasę w auta typu Delta? Teoretycznie nie kupowali go przypadkowi ludzie, więc powinno być zadbane. Z drugiej strony patrząc po moim Ypsilonie różnie to bywa.
Druga rzecz to części. Klocki, tarcze, filtry paski i tak dalej zapewne kosztują swoje (w końcu to auto premium, więc tanio nie będzie, a chińskich zamienników nie chcę).
Kolejne pytanie, które się rodzi to jak się tym pojazdem manewruje? Ypsilon wciśnie się wszędzie, ale tutaj już pewnie tak różowo nie będzie.
Przeglądałem otomoto, ale rozbieżność cenowa aut jest niesamowita. Pomijając rozbite to takie z 2008 potrafi różnić się ceną o 10tysięcy porównując najtańsze z najdroższym. Z czego to wynika to nie mam pojęcia.
Rozmyślałem trochę też o silniku. Bo przecież to dość ważne. Dość ciekawe wydają się 1.4, ale niektóre to T-jet a inne to multiair. Czym to się różni i jak rozpoznać, który jest fajny, a który nie to już nie mam pojęcia. Diesla początkowo nie chciałem rozważać, bo przecież są te wszystkie obostrzenia ekologów i zakazy wjazdu do miast, ale czy faktycznie powinienem się tym przejmować? Od ponad 4lat jeżdżę dieslem i jego charakterystyka raczej mi odpowiada.
Wyposażenie jakiego oczekuje nie jest zbyt wygórowane, ale to sprawia, że ciężko znaleźć auto spełniające moje warunki. Skórę w aucie chciałbym ograniczyć do miniumum, a najlepiej gdyby w ogóle jej nie było.
Teraz pytanie do osób użytkujących Delty. Jak jest z ich awaryjnością? Na co zwrócić uwagę? Czego unikać, a czego poszukiwać? Czy silniki montowane w tych autach dobrze sobie radzą z przebiegami powyżej 200tysięcy?
Z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi i wskazówki. Jeśli post jest zdaniem moderacji bezsensowny to można usunąć
Nie wiem co jest w tej marce, ale jak się już wdepnie to nie bardzo się chce zmieniać. Uwielbiałem swoje poprzednie auto za to jak się prowadziło jakie miało przyspieszenie i ile dawało funu z jazdy.
Od dwóch lat jeżdżę małym Ypsilonem, który sprawdza się bardzo dobrze nie tylko w krótkich, ale też w długich wyjazdach. Do tego ma genialną pozycję za kierownicą i zaskakująco dużo miejsca w środku jak na tak nieduży samochód.
Auto chcemy zmienić i z jednej strony chciałoby się nowe auto, bo to zawsze nowe i gwarancja jest i w ogóle fajnie i przyjemnie. Z drugiej strony obecnie stać mnie by było powiedzmy na auto z segmentu B i chociaż Citroen C3 ciekawy i nietuzinkowy, ale średnio wygodny i ma słabą widoczność. Skoda do bólu poprawna, ale kto chciałby jeździć Skodą?
Zastanawiałem się nad najnowszym Ypsilonem, ale to tak na prawdę byłoby to samo co mam teraz a silniki, które tam pakowali jakoś średnio mi odpowiadają.
Później po głowie chodziła Musa, bo to w sumie fajne auto, ale wybór w Polsce właściwie żaden, bo jest bardzo mało popularne, albo ludzie nie chcą jej sprzedawać.
Kolejna w rozmyślaniach była Delta. Auto, które gdy zobaczyłem pierwszy raz niesamowicie mi się spodobało. Wizualnie po prostu bajka - wszystko idealnie się komponuje, samochód jest elegancji i ma znamiona prestiżu, ale jednocześnie jest lekko zadziorne i wydaje się (przynajmniej mi) lekko sportowe.
Tutaj pojawia się pytanie, czy jest sens pakować kasę w auta typu Delta? Teoretycznie nie kupowali go przypadkowi ludzie, więc powinno być zadbane. Z drugiej strony patrząc po moim Ypsilonie różnie to bywa.
Druga rzecz to części. Klocki, tarcze, filtry paski i tak dalej zapewne kosztują swoje (w końcu to auto premium, więc tanio nie będzie, a chińskich zamienników nie chcę).
Kolejne pytanie, które się rodzi to jak się tym pojazdem manewruje? Ypsilon wciśnie się wszędzie, ale tutaj już pewnie tak różowo nie będzie.
Przeglądałem otomoto, ale rozbieżność cenowa aut jest niesamowita. Pomijając rozbite to takie z 2008 potrafi różnić się ceną o 10tysięcy porównując najtańsze z najdroższym. Z czego to wynika to nie mam pojęcia.
Rozmyślałem trochę też o silniku. Bo przecież to dość ważne. Dość ciekawe wydają się 1.4, ale niektóre to T-jet a inne to multiair. Czym to się różni i jak rozpoznać, który jest fajny, a który nie to już nie mam pojęcia. Diesla początkowo nie chciałem rozważać, bo przecież są te wszystkie obostrzenia ekologów i zakazy wjazdu do miast, ale czy faktycznie powinienem się tym przejmować? Od ponad 4lat jeżdżę dieslem i jego charakterystyka raczej mi odpowiada.
Wyposażenie jakiego oczekuje nie jest zbyt wygórowane, ale to sprawia, że ciężko znaleźć auto spełniające moje warunki. Skórę w aucie chciałbym ograniczyć do miniumum, a najlepiej gdyby w ogóle jej nie było.
Teraz pytanie do osób użytkujących Delty. Jak jest z ich awaryjnością? Na co zwrócić uwagę? Czego unikać, a czego poszukiwać? Czy silniki montowane w tych autach dobrze sobie radzą z przebiegami powyżej 200tysięcy?
Z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi i wskazówki. Jeśli post jest zdaniem moderacji bezsensowny to można usunąć