mam lanci od 2 dni i juz nie jezdzi.
zaczelo cos stukac na panewce.
teraz juz niema pradu.
spaliła sie cewka na 4tym cylindrze.
poszedł dym i teraz po przekreceniu kluczyka nic sie nie dzieje
nic sie nei zapala
dzila tylko centralny, i podswietlanie an nogi.
co moze byc.??
jestem totalnie załamany.
Kappa - brak prądu
- tomek
- Klubowicz Wspierający
- Posty: 6852
- Rejestracja: 16 cze 2003, 0:00
- Imię: Tomek
- Lokalizacja: Brodnica
- Kontakt:
Re: Kappa - brak prądu
Przejrzalem Twoje 2 ostanie posty. Kappe kupowales kilka dni temu z komisu? Wg mnie takie uszkodzenia kwalifikuja sie na wade ukryta i wg kodeksu cywilnego masz prawo odstapic od transakcji. Wszystko zalezy od tego jak powazny jest sprzedawca. Sprobuj isc w tym kierunku."robert199" pisze: jestem totalnie załamany.
Nie chce Cie martwic ale chyba specjalnie ktos wpuscil Cie na mine. Pierwszy raz slysze o tym aby Kappa po 2 dniach uzytkowania PADLA. Slabo ja sprawdziles
A wracajac do meritum prawy - znajdz DOBREGO mechanika, ktory obejrzy auto. Przy tego typu problemach nie ma szans nadiagnozy zaoczne!!
Kappa - brak prądu
bardzo sie ciesze, ze ktos sie zainteresował moim problemem.
WIELKIE DZIEKI za to.
kappe sprawdziłen naprawde dokladnie. wczesniej czytałen dużo na tym forum. i wieziałem na co zwrócic uwage.
teraz kiedy miska jest juz odkrecona, wiadaomo, ze ktos cos kombinowal.
panewki sa do wymiany, ale na szczescie bez szlifowania wału.
silnik ma prawdopodobnie rzeczywiste 157tyś chociarz w to nie wierzylem za bardzo, tak stwierdzil mechanik i znalazlem kartke z wymiany oleju razem z lisciami, ktorej napewno nie bylo widac, ze rok temu byl wymieniany olej i bylo 137tyś.
glowica jest w bardzo dobrym stanie, cisnienie na kazdym cylindrze 14atmosfer, mowil mechanik, ze w nowych autach bywa gorzej,
przyczyną zniszczenia panewki prawdopodobnie bylo nalanie jakiegos motodoktora.
przed zakupem silnik bardzo dokladnie osłuchałem razem z mechanikem.
nie bylo zadnych podejrzen.
oczywiscie rozmawialem, ze sprzedawca i zaproponowal pomoc finansowa w zrobieniu naprawy.
niewiem jak ta sprawe dale pociagnąc, bo wiem, ze przed sadem wygralbym sprawe, i móglbym zwrocic auto.
WIELKIE DZIEKI za to.
kappe sprawdziłen naprawde dokladnie. wczesniej czytałen dużo na tym forum. i wieziałem na co zwrócic uwage.
teraz kiedy miska jest juz odkrecona, wiadaomo, ze ktos cos kombinowal.
panewki sa do wymiany, ale na szczescie bez szlifowania wału.
silnik ma prawdopodobnie rzeczywiste 157tyś chociarz w to nie wierzylem za bardzo, tak stwierdzil mechanik i znalazlem kartke z wymiany oleju razem z lisciami, ktorej napewno nie bylo widac, ze rok temu byl wymieniany olej i bylo 137tyś.
glowica jest w bardzo dobrym stanie, cisnienie na kazdym cylindrze 14atmosfer, mowil mechanik, ze w nowych autach bywa gorzej,
przyczyną zniszczenia panewki prawdopodobnie bylo nalanie jakiegos motodoktora.
przed zakupem silnik bardzo dokladnie osłuchałem razem z mechanikem.
nie bylo zadnych podejrzen.
oczywiscie rozmawialem, ze sprzedawca i zaproponowal pomoc finansowa w zrobieniu naprawy.
niewiem jak ta sprawe dale pociagnąc, bo wiem, ze przed sadem wygralbym sprawe, i móglbym zwrocic auto.
Kappa - brak prądu
Co za przypadek dwa dni i rozczarowanie.
Jeżeli jednak cena wskazywała na wóz ,albo przewóz to rozumię .
Jeżeli jednak cena wskazywała na wóz ,albo przewóz to rozumię .
Jurek odszedł od nas na zawsze...