Lancia Klub Polska

Cześć,
chciałbym Was zapytać "poszło nie tak", że dochodzi do takie niecodziennej sytuacji. Chodzi o to, że na wolnych obrotach (postój lub dłuższa jazda w korku) dochodzi do przegrzewania się silnika. Podejrzewałem czujniki temperatury, ale.. ostatnio zrobiłem sobie porządek z klimatyzacją i tu też zachodzi ciekawa sytuacja: na wspomnianych postojach, zamiast chłodego zaczyna wiać ciepłem. Kiedy już ruszę od razu wraca chłodzenie.

Do wymiana pompa wody, czy coś w ten deseń?

Wentylatory na chłodnicy się włączają

Na zimnym odkręć korek płynu chłodniczego i przy nagrzewaniu się silnika posłuchaj czy słyszysz powietrze i czy poziom płynu będzie się podnosił (uważaj żebyś się nie poparzył)

Do sprawdzenia wentylator / y chłodniczy - czy się włączają, termostat (raczej niedomagający będzie prowadził do nie nagrzewania auta ale i w drugą stronę teą potrafi się zadziać głównie z korozji) i generalnie cały układ chłodnia czy nie jest po prostu zasyfiony i zabity. Sprawdź jak wygląda i co pływa w płynie chłodniczym (oby nic). Jak koledzy piszą warto też zobaczyć czy w układzie nie buduje się nadmierne ciśnienie i czy nie pojawia się gaz / spaliny. Na koniec sam płyn też się wymienia i nie jest wieczny o czym zdaje się chyba mało kto pamięta. Przy wymianie płynu pasuje zrobić płukankę - zawsze to wygarnie to trochę syfu z układu. A jeśli w aucie był długo nie wymieniany a zasadniczo nie wiadomo co tam jest o zalecałbym nawet dwie płukanki z detergentem lub preparatem mocno kwaśnym Niskie PH). Są dedykowane środki do płukania instalacji chłodniczej. Tak by pozbyć się tłustych złogów i wapiennych osadów. Jeśli blok żeliwny to i w zupie tlenki żelaza będą. W starszych autach jak do roboty był układ chłodzenia a blok był żeliwny zawsze był właśnie taki mix: stary wypracowany płyn, rudy szlam, tłusty osad głównie gromadzący się w zbiorniczku (nie duże ilości ale zawsze coś) no chyba ze poleci UPG no to możemy otwierać kram z masłem regionalnym W swoim temacie z Deltą też wrzuciłam co po latach czai się w płaszczu wodnym w żeliwnym bloku - chrupków co nie miara, a właściwie mix rudej i szlamu, skutecznie zabijający kanały wodne. (jak ktoś nie widział jedna przykładowa forteczka). Na konic na dobitkę można też dorzucić (choć to raczej marginalne przypadki) że czasem np. poprzedni właściciel różne wycieki z układu chłodnia ratował jakąś chemią doszczelniającą i tak to zostawił. Takie coś ok. jako doraźne działanie typu "czekam na chłodnicę"a jakoś trzeba jeździć albo "chodnica dostała delikatnie w tracie i trza coś z robić..." Niemniej na tym długo nie powinno się jeździć. Przy naprawie czy wymianie chłodnicy na nową i tak układ pasuje czyścic tak by pozbyć się tego preparatu doszczelniającego, który w kontakcie z powietrzem tworzy ciała stałe - w końcu taka jego funkcja ma zatykać. Tylko preparatowi wszystko to jedno czy to kanał czy dziara w chłodnicy.

Bardzo Wam dziękuję za pomysły.

Z moich dzisiejszych obserwacji wynika, że owe, wspomniane wyżej wentylatory się nie włączają. Wieczorem po pracy, trochę zostawiłem auto na włączonym silniku, podniosłem klapę i czekałem. Z włączonej klimy, po kilu minutach zaczęło lecieć coraz cieplejsze powietrze, a ten duży wentylator, pierwszy od przodu samochodu ciągle stał bez ruchu. Zresztą nie było nawet słychać świstu pracy wentylatora. Włączenie dodatkowego wentylatora z panelu klimatyzacji tez nic nie pomogło.

Kierując się instrukcją dot. bezpieczników w komorze silnika sprawdziłem bezpieczniki oznaczone cyframi 1 i 18. Wyglądają cało. Czy powinienem coś jeszcze sprawdzić? Jakiś przekaźnik? Mam miernik, więc proszę również o porady w tę stronę : )

Diagbox powinien wyrzucić błąd "motowentylatorów". Masz możliwość podpięcia?

Jesteś w stanie obrócić wentylatorami i sprawdzić czy nie są zatarte? Dobrze też wypiąć wtyczkę i zobaczyć czy nie jest nadtopiona lub styki nadpalone. Przy innych rzeczach Diagbox powinien wskazać drogę.

Zrób też sobie prosty szybki test: rozepnij wtyczkę wentylatora, tylko nie pchaj rąk pod smigła silnik ma prawie 0,5 kW mocy może paluchy połamać, podaj na wentylator prosto z akumulatora plus i minus - schemat masz poniżej. Zobacz czy w ogóle sam wentylator wstaje, jak tak trzeba iść niestety, albo i stety po wiązce. Możesz zapuścić też analogicznie multimetr na + i - we wytyczce z wiązki i zagrzać silnik patrząc czy pojawi się napięcie. Nie znam schematu elektryki w Phedrze ale przy takich mocach najpewniej będzie już jakiś przekaźnik sterowany sygnałem z jakiegoś czujnika. Koledzy od Phedry pewnie Ci napiszą dokładniej gdzie co i jak.

A klimę zapewne masz wiec będą pewnie dwa wentylatory do klimy zawsze jest mniejszy lub cieńszy, tak więc ciebie interesuje ten większy Czasem jest po porostu jeden, który obsługuje wszystkie chłodnice sterowany a jakieś kombo centralki - z reguły zlokalizowanej pod maską.

grzesiekj23 pisze: ↑16 cze 2021, 8:19 Diagbox powinien wyrzucić błąd "motowentylatorów". Masz możliwość podpięcia?

Niestety nie. Choć ciągle chodzi za mną kupienie interfejsu.

grzesiekj23 pisze: ↑16 cze 2021, 8:19 Jesteś w stanie obrócić wentylatorami i sprawdzić czy nie są zatarte?

Dostęp jest trochę utrudniony ale jakimś patyczkiem dałoby radę. Ewentualnie rozkręcę trochę przód i dostęp będzie bez problemowy.

Jam_Belfegor,
jak dobrze udało się mi dojrzeć pierwszy jest dość duży i za nim jest mniejszy. Pewnie jest tak jak mówisz : )

MobiDoktorGSM pisze: Kierując się instrukcją dot. bezpieczników w komorze silnika sprawdziłem bezpieczniki oznaczone cyframi 1 i 18. Wyglądają cało.

Hej,

Nie chcę "czarnowróżyć" - ale dodam trywialnie: Jeśli to są rzeczywiście te bezpieczniki. W moim i Tomzika przypadku skrzynka bezpieczników w komorze silnika sobie a instrukcja sobie....

Może sprawdź wszystkie bezpieczniki jakie tam są, o wartościach przewidzianych dla wentylatorów.

Wysłane z mojego telefonA

Jeśli chodzi o temat "zatarcia" to chyba nieaktualny. Delikatnie poruszony wentylator kręci się bez większego oporu.

Czujnik trzeba wymienic/sprawdzić... Przy tej operacji warto sobie jakiś korek przygotować, a wentylator trzeba spiąć na krótko coby go przetestować,

Swiety pisze: ↑17 cze 2021, 8:53 Czujnik trzeba wymienic/sprawdzić... Przy tej operacji warto sobie jakiś korek przygotować, a wentylator trzeba spiąć na krótko coby go przetestować,

Który czujnik masz na myśli?

--- edit z rana 17.06

Dziś rano rozebrałem nieco przodu. Taki oto mam widok. Po prawej stronie, pod maskownicą są trzy przekaźniki (?).

Po lewej dwie wtyczki, no i takie małe coś. Wiecie może Ci to za dobrodziejstwo? Mam na myśli ostatnie zdjęcie.. Jakby jakiś czujnik.. Czy coś..

Na razie nie szalej z czujnikami- sprawdź wentylator na krótko i wtyczkę z żarówką/multimetrem jak powyżej Ci radzono. Wiem, że dostęp kiepski, ale bez Lexii tylko tak będziesz wiedział od której strony zacząć. Jeśli masz wskazania temperatury na desce i nie wywala Ci żadnych komunikatów na ekranie, to czujnik zostawiłbym na razie w spokoju.

EDIT:

To na ostatniej fotce wygląda na zaślepkę do kostki. Wszystko ładnie teraz widać, więc zobacz który przewód idzie do dużego wentylatora i podepnij go bezpośrednio pod aku. Tylko uważaj na palce...

Wydaje mi się że na ostatniej fotce to rezystor pozwalający uzyskać wolniejszy bieg wentylatora.

Po wczorajszych oględzinach wiadomo, że przy odpalonym silniku na wtyczce mam 12V, przewód od silniczka sprawny. Najprawdopodobniej sam silniczek szlag trafił.

Wysłane z mojego POT-LX1 przy użyciu Tapatalka