Bo patrzysz ze złej strony :) czasem trzeba się poniżyć i wleźć pod auto... A korpus alternatora ma otwory na dwie śruby mocujące, tak więc nie ma za wiele kręcenia. Jeszcze tylko zluzować rolkę napinającą pasek osprzętu et-wła-la, można iść na fajrant. Co do samego alternatora, jak już zdiagnozowa...