Partacz mechanik
Partacz mechanik
Jarek lu mam zaufanego mechanika ,ale szczery chłopak jak czegoś nikminią to się zato niebiorą,bynajmniej nigdy niemiałem powrotu z reklamacją,a ustow tam nawet radio maryja zawraca.
Ostatnio zmieniony 16 mar 2008, 14:08 przez Jazon, łącznie zmieniany 1 raz.
Kappa tds o yes
Partacz mechanik
ratunku"Jazon" pisze:Jarek lu mam zaufanego mechanika ale szczery chłopak jak czegoś nikminią to się zato niebiorą,bynajmniej nigdy niemiałem powrotu z reklamacją,a ustow tam nawet radio maryja zawraca.

Krzysiek
V6
V6
-
- Dopiero zaczyna na naszym forum
- Posty: 25
- Rejestracja: 09 maja 2007, 0:00
- Lokalizacja: Warszawa - Targówek
Partacz mechanik
Z wielkim zainteresowaniem przeczytałem cały wątek i niestety muszę podzielić odczucia Nata - niestety również mam dość przykre wspomnienia z wizyty u Filipa.
Filip to młody człowiek z dużym motoryzacyjnym entuzjazmem, ale brak mu niestety samokrytyki dla własnych umiejętności - podejmuje się napraw, które przerastają na razie jego umiejetności.
A co najgorsze to to, że jest niesłowny, niegrzeczny a "odpowiedzialność za wykonaną naprawę" jest dla niego niezrozumiałym pojęciem - o czym przekonałem się na własnej skórze i co widać po jego odpowiedziach
Filip to młody człowiek z dużym motoryzacyjnym entuzjazmem, ale brak mu niestety samokrytyki dla własnych umiejętności - podejmuje się napraw, które przerastają na razie jego umiejetności.
A co najgorsze to to, że jest niesłowny, niegrzeczny a "odpowiedzialność za wykonaną naprawę" jest dla niego niezrozumiałym pojęciem - o czym przekonałem się na własnej skórze i co widać po jego odpowiedziach
Ostatnio zmieniony 18 mar 2008, 21:33 przez oicmoh, łącznie zmieniany 1 raz.
Kappa 2.4 '97 - poległa 
AR 159 JTDM '06

AR 159 JTDM '06
Partacz mechanik
Straszna historia !!! Tez padłem ofiara mechaniora partacza ale straty nie byly tak rozlegle. Jak juz ktos napisal - zrobilbym temu mechanikowi jak w reklamie napoju HOP - wlasnie dlatego chialem zbiornik gazu w kole a nie zeby mi zajmowal bagaznik 
"...No to HOP"

"...No to HOP"
Partacz mechanik
nie no kurrr!! nie dotyczy to F. akurat, ale mojego blacharza/lakiernika.. i nie mogę powiedzieć o nim złego słowa - zrobił zajeb*ście i bardzo tanio, tylko niech mi ktoś wytłumaczy, po co, na koniec całej genialnej roboty, którą odwalił i o której złego słowa nie powiem, wstrzyknął piankę w progi?!?! i co ja mam teraz zrobić?! kazać mu to wydłubać? impossible.. a tak było pięknie.. a tak było ślicznie.. jest jakiś specyfik, co to rozpuści i wypłucze??
jest: Y10T [ było: A112, 7 x Y10, 2 x Y ][ tel. 574-797-629 ]


Partacz mechanik
Dunin - teraz nie utonie !"dunin" pisze:nie no kurrr!! nie dotyczy to F. akurat, ale mojego blacharza/lakiernika.. i nie mogę powiedzieć o nim złego słowa - zrobił zajeb*ście i bardzo tanio, tylko niech mi ktoś wytłumaczy, po co, na koniec całej genialnej roboty, którą odwalił i o której złego słowa nie powiem, wstrzyknął piankę w progi?!?! i co ja mam teraz zrobić?! kazać mu to wydłubać? impossible.. a tak było pięknie.. a tak było ślicznie.. jest jakiś specyfik, co to rozpuści i wypłucze??

Pan Samochodzik - reaktywacja.
Zostaw i nie wypłukuj.
Partacz mechanik
Dopiero dzisiaj przeczytałem cały post i dla mnie sytuacja jest bardzo przykra. Współczuje Natowi takich doświadczeń. Tymbardziej, że jego straty nastąpiły również pod względem finansowym i to bynajmniej dla mnie sporym. Oczywiście zawsze wina leży gdzieś w połowie, ale Nat w tej historii tak, czy inaczej stracił więcej i mógł stracić jeszcze sporo, aniżeli ten mechanik. Życzę jak najszybszego zapomnienia o splocie zdarzeń, które były przedmiotem tego postu.
A co do tej pianki w progach, to on chociaż w jakiś sposób uzasadnił podstawność takiego czynu? W jakim celu się daje tam piankę???
A co do tej pianki w progach, to on chociaż w jakiś sposób uzasadnił podstawność takiego czynu? W jakim celu się daje tam piankę???
---------------------------------------
Partacz mechanik
Patrz wyżej - Marco ."NOWY84" pisze:W jakim celu się daje tam piankę???
Jedyne logiczne wytłumaczenie .
Generalny dystrybutor własnego czasu.
Partacz mechanik
A nie jest tak, że pianka zapobiega dostaniu się wody i przez to rdzewieniu od środka ?
No i trochę wytłumia dźwięki
No i trochę wytłumia dźwięki

homo homini Lancia (est)
Było: Dedra 2.0 ie, Kappa 2.0, Kappa 2.4 JTD
Jest: Delta II 1.6 8V (w rodzinie
)
Było: Dedra 2.0 ie, Kappa 2.0, Kappa 2.4 JTD
Jest: Delta II 1.6 8V (w rodzinie

Partacz mechanik
"marco" pisze: Dunin - teraz nie utonie !![]()
Pan Samochodzik - reaktywacja.
Zostaw i nie wypłukuj.
A może to mają być absorbery (jak w zderzakach) na wypadek bocznej kolizji?"darkobo" pisze:A nie jest tak, że pianka zapobiega dostaniu się wody i przez to rdzewieniu od środka ?
No i trochę wytłumia dźwięki

2x Kappa LS 2.0 20v '95 & '98 + Thema 2.0 ie 8v '89 + Punto Evo 1.4 MyLife '11
tel. 501-122-517
tel. 501-122-517
Partacz mechanik
pianka chłOnie wodę jak nie wiem co i ciężko wysycha, przez co cały czas będzie tam wilgoć. poza tym nie ma już szansy na powtórne zabezpieczenie za jakiś czas.."darkobo" pisze:A nie jest tak, że pianka zapobiega dostaniu się wody i przez to rdzewieniu od środka ?
No i trochę wytłumia dźwięki
jest: Y10T [ było: A112, 7 x Y10, 2 x Y ][ tel. 574-797-629 ]


Partacz mechanik
unikajcie tego miejsca: squadra italiana - gniazdo Filipa
nie dajcie się zwieść ładnym obrazkom!!!
pozory mylą - pod nimi pokłady niekompetencji i ignorancji - starczy żeby rozpidolić każdy samochód z Włoch (czytaj posty w tym temacie).
nie dajcie się zwieść ładnym obrazkom!!!
pozory mylą - pod nimi pokłady niekompetencji i ignorancji - starczy żeby rozpidolić każdy samochód z Włoch (czytaj posty w tym temacie).
Lybra SW LX 2.4 JTD
fotoblog
fotoblog