Pierwszy z nich był droższy ale sprzedawca zachwalał ten drugi, tańszy. Więc się skusiłem. W domu postępowałem w/g instrukcji tj, wymontowałem filtr, wpuściłem rurką środek w kanały wentylacyjne, włączyłem obieg klimy itd.
Po 30 min. wyłączyłem auto. Wydawało się że wszystko jest OK. Po jakimś czasie zauważyłem, że kierunkowskazy zaczynają nagle mrugać. Myślałem, że to alarm, central lub inne ustrojstwo. Sprawdziłem i okazało się, że wszystko OK, działa.
Okazało się, że brak jest awaryjnych i kierunkowskazów wzbudzanych dźwignią. Wtedy już zacząłem podejrzewać co się stało. Zabrałem się za sprawdzenie bezpieczników po lewej stronie od kierownicy. Okazało się, że środek KENT z piany zamienił się w płyn i spłynął z lewego kanału wentylacyjnego na skrzynkę bezpieczników, powodując zwarcie, dodatkowo zniszczył przerywacz kierunkowskazów. Nie pomogło reanimowanie suszarką do włosów.
Sądziłem, że ten przekaźnik będzie mnie kosztował kilkadziesiąt zł. Okazało się jednak, że to małe gówno kosztuje bagatela 340 zł. A w spec. sklepie Fiat, Lancia itp. nie mają zamienników.
pomału trafiał mnie szlag, częściowo byłem zły na siebie, bo to było najdroższe odgrzybianie o jakim słyszałem a też na sprzedawcę który ten gówniany środek przedłożył ponad Kar-Plan który sam absorbuje się przez Klimę.
No ale to ja podjąłem przecież decyzję.
Gdy już odwiedziłem kilku elektrioników, znajome warsztaty i nie było z nikąd pomocy, został mi jeszcze jeden szrot.
Tam przeszukałem skrzynkę z przekaźnikami i znalazłem przerywacz BMW (Siemens) odpowiadający wtyczką i charakterystyką org. z lancii, był o 1 cm. dłuższy. Zapłaciłem za niego 20 zł.
Jest OK. Ale co było strachu, tego nikt nie odbierze.
Moja rada wynika z opisu zdarzenia a więc, nie zalewajcie lewego kanału went. bo zalejecie bezpieczniki!!lub stosujcie środek który nie wprowadza sie rurkami do kanałów.
Mam nadzieję, że ta przestroga uratuje kogoś od niepotrzebnych niemałych kosztów

