Dzięki Taz, za porządek w zdjęciach komputerowiec,to za mnie nie jest

.
Powtórzę jeszcze raz:nie miałem większych problemów z poruszaniem się na gazie,auto jeździło.Żadnych błędów silnika.Spalanie było od jakichś 4 miesięcy za duże(sporo wzrosło). Parę razy na reduktorze Landi przełączyło mi na benzynę przy dużych obrotach(niestety nie pamiętam jakich). Reduktor miałem za mały, przy pierwotnym montażu bezwzględnie.Dawał radę do wiosny(gaz montowałem w zimie,więc nie było okazji go wkręcić wysoko na obroty).Dziwne wydało mi się to,że po wymianie 4 z 5 wtryskiwaczy na nowe(gazownik uznał ostatni jako sprawny i go zostawił,teraz już wiem,że ściemniał)auto przekroczyło 20l/100km.ponowna wizyta-wymiana 5-go wtryskiwacza,ze starego na stary,rozwiercenie dyszek zasilających listwy,jazda z laptopem-spalanie b.z. 19,5-20l/100km.Przed następną wizytą odwiedziłem innych gazowników,którzy dopiero powiedzieli mi,że mam za mały reduktor,a rozwiercał dyszki po to,żeby się przed tym uratować (gwarancja).
Wymianę kompa Stag na inny(po co nie wiem???) i listew z valtek na magic jet uzyskałem bez większych problemów,natomiast o wymianę reduktora stoczyłem batalię.W końcu wygrałem,mam reduktor dopasowany do mocy auta,nie przełącza na benzynę przy wysokich obrotach, 6,5 tys bez problemu.Spalanie lekko spadło,ale nie na tyle,żebym to uznał za satysfakcjonujące (17,9/100).Zdjęcia z wielkim

trudem zamieściłem na forum,bo pomyślałem,że może trzeba skrócić wężyki zasilające(larry pisał o regulacji na wężykach 4cm,ja mam ok. 14cm)...Mój gazownik myślę,że po prostu nie potrafi ustawić inaczej,bo tym razem o złośliwość go nie podejrzewam.Pół godziny jeździliśmy z laptopem-efekt moc w całym zakresie obrotów-spalanie 0,6l/100 mniej...Swoją drogą i tak niezły fachowiec z gazownika,skoro na tamtym reduktorze przez 10 miesięcy,jeździłem spalając przy tym jakieś 3 litry gazu ponad normę
